15:15

Grapevine & Saffron | Nowość Yankee Candle Elevation Collection with Platform Lid na jesień 2020

Winogrona to obok jabłek jeden z moich ulubionych zapachów i to nie tylko w świecach, ale również kosmetykach. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko pojawiły się zapowiedzi nowych zapachów na jesień 2020 z kolekcji Elevation Collection with Platform Lid, moją uwagę od razu przykuł on - Yankee Candle Grapevine & Saffron.  Jeśli i Wy również jesteście ciekawi jak pachnie, to zapraszam do dalszej części wpisu 😉

Yankee Candle Grapevine & Saffron

yankee candle grapevine & saffron jesień 2020

Opis producenta

Toskania i spacer po zalanej promieniami słońca winnicy. Zapach dojrzałych winogron połączony z nutą szafranu i drzewa sandałowego.

Nuty zapachowe

  • nuty głowy: anyż, różowa papryka, jeżyna
  • nuty serca: winogrona, jagody, żurawina
  • nuty bazy: szafran, wanilia, drzewo sandałowe
 
yankee candle grapevine & saffron blog recenzja

Jak pachnie Grapevine & Saffron Yankee Candle? 

 
W mojej kolekcji znajdują się już dwa inne winogronowe zapachy Yankee Candle - Vineyard oraz Tuscan Vineyard. Każdy z nich jest nieco inny, ale oba uwielbiam. Tymczasem nowy Grapevine & Saffron średnio przypadł mi do gustu. Być może dlatego, że zapach jak dla mnie niewiele ma wspólnego z winogronami. 
 
Osobiście czuję z nim głównie słodkie czerwone owoce, ale nie takie świeże, a raczej w postaci owocowych cukierków. Gdzieś obok przemyka ziołowo-apteczna nuta, za pewne efekt obecności w kompozycji anyżu i szafranu. O ile na sucho zapach wydawał się jeszcze całkiem ciekawy, choć specyficzny, o tyle w paleniu niestety stracił resztki swojego uroku. Całość jest ulepkowata i sztuczna, do tego zalatuje chemiczną, plastikową nutą, którą ja osobiście często czuję w truskawkowych zapachach. Przy dłuższym paleniu zapach odurza i zwyczajnie męczy, mnie osobiście przyprawiając o mdłości.

Na plus niewątpliwie należy zaliczyć moc i bez problemowe palenie. Świeca ładnie dopala się do ścianek bez żadnego wspomagania, a zapach jest wyraźnie wyczuwalny praktycznie w całym naszym niewielkim mieszkaniu. 
 
yankee candle grapevine & saffron świeca zapachowa

Podsumowując, chociaż bardzo czekałam aż zapach Yankee Candle Grapevine & Saffron pojawi się w Polsce, to jednak nie ukrywam, że zwyczajnie się na nim zawiodłam. Żeby nie było jednak, że Was zniechęcam - mojemu mężowi ten zapach bardzo się podoba! Dlatego tradycyjnie polecam żebyście powąchali i samodzielnie wyrobili sobie opinię, jeżeli tylko macie taką możliwość. W końcu co nos, to inne odczucia 😉 A może sami poznaliście już ten zapach? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami!

Pozdrawiam
Ania

* Wpis powstał we współpracy z Yankee Candle Polska

12 komentarzy:

  1. Będę musiała powąchać, to jeden z tych zapachów, w których pokladam ogromne nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powąchaj, bo jednak każdy nos jest inny :) Może akurat Tobie się spodoba :)

      Usuń
  2. Przepięknie prezentuje się ta świeca, chętnie poszukam przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, świece z tej serii wyglądają przepięknie <3 Każdy kto pierwszy raz je u mnie zobaczy zawsze się zachwyca :)

      Usuń
  3. Ciężko ująć zapach winogron, podobnie jak wspomnianych przez Ciebie truskawek czy arbuza :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może coś w tym jest, bo na truskawki ładne w świecy naprawdę ciężko trafić :D Ale akurat winogronka znam piękne, dlatego tutaj się trochę zawiodłam...

      Usuń
  4. Musi pięknie pachnieć. Miałam kilka winogronowych zapachów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i wszystkie bardzo lubiłam, a ten niestety nie przypadł mi do gustu... Ale powąchaj go sobie, jeśli będziesz miała ku temu okazję - może akurat Tobie się spodoba :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. To jesienna nowość, dopiero nie dawno w sumie pojawił się w sprzedaży :)

      Usuń
  6. Szkoda, że się na nim zawiodłaś. Jakoś mnie ten zapach nie kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję, ale czasem tak jest, że jak człowiek za dużo oczekuje, to potem rzeczywistość okazuje się brutalna :D

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra