Chociaż pogoda może na to nie wskazuje, to jednak lato już za pasem a w sklepach już jakiś czas temu pojawiły się nowe kolekcje wakacyjnych zapachów. Wśród nich znalazły się również dwa nowe zapachy Yankee Candle Elevation Collection with Platform Lid i o jednym z nich chciałabym Wam dziś opowiedzieć. Zapraszam na recenzję świecy Yankee Candle Sea Salt & Lavender.
Yankee Candle Sea Salt & Lavender
Opis producenta
Kojąca lawenda i orzeźwiająca sól morska idealnie dopełniły kwiatowo- owocową kompozycję.
Nuty zapachowe
- nuty głowy: lawenda, biały fiołek alpejski, różowa sól himalajska
- nuty serca: kokos, kwiat gruszki
- nuty bazy: drzewo figowe, wanilia, piżmo
Jak pachnie świeca Yankee Candle Sea Salt & Lavender?
Moją relację z lawendowymi zapachami można by określić stwierdzeniem "to skomplikowane". Są bowiem zapachy z nutą lawendy, które bardzo lubię, ale są również i takie, w których ta nuta staje się wręcz nie do zniesienia. Z tego względu do nowego zapachu Yankee Candle Sea Salt & Lavender podeszłam raczej sceptycznie i z pewnym chłodnym dystansem. Nie bardzo wiedziałam bowiem, czego się po niej spodziewać.
Na sucho zapach miło mnie zaskoczył. Okazał się bowiem lekki, kremowy, a lawenda występuje w nim w łagodnej, raczej kosmetycznej niż ziołowej postaci, w dodatku przełamana jest subtelną, owocową nutą. W paleniu było jeszcze lepiej. Pojawiła się bowiem wyraźnie wyczuwalna świeża nuta słonej morskiej bryzy, wywołująca skojarzenie z wakacjami nad morzem. Z czasem w trakcie palenia do głosu dochodzi też ciepła, otulająca baza zapachu z drzewem, wanilią i piżmem. Całość jest bardzo złożona, pięknie się rozwija i czasem mam wrażenie, że co chwila zaskakuje nowymi akordami.
Yankee Candle Sea Salt Lavender - moc zapachu w świecy
Yankee Candle Sea Salt & Lavender nie należy do mocnych zapachów, ale też nie jest to zapach, którego trzeba byłoby się na siłę doszukiwać. Moc średniej świecy określiłabym jako średnią - zapach nie narzuca się i nie przytłacza, ale jest obecny w pomieszczeniu, tworząc dobrze wyczuwalne choć subtelne tło. Miłośnicy killerów mogą odczuwać niedosyt, ale pozostali powinni być zadowoleni. Dla mnie to taki dobrze wyważony zapach, w sam raz na chwilę relaksu.
Yankee Candle Sea Salt & Lavender - moja opinia
Jeśli chodzi o moją opinię, to muszę przyznać, że Yankee Candle Sea Salt & Lavender miło mnie zaskoczył. To naprawdę udany zapach, idealny na letnie wieczory czy jako towarzysz domowego spa. Całość ma w sobie coś kojącego, co wycisza, odpręża i relaksuje, a do tego przywodzi na myśl rozgrzane słońcem wakacje nad morzem. Ma szansę spodobać się nawet tym, którzy na co dzień za zapachem lawendy nie przepadają, dlatego warto dać mu szansę. Ja na pewno z przyjemnością go wypalę!
Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle, a tymczasem dajcie znać jak to jest z lawendowymi zapachami u Was! Lubicie czy wręcz przeciwnie?
Pozdrawiam
Ania
*Wpis powstał przy współpracy z Yankee Candle Polska
Ja lawendę lubię tylko w połączeniu z wanilią :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też bardzo lubię to połączenie! Marzy mi się duży słoik YC Lavender Vanilla albo Lavender Sunset - są przepiękne <3
UsuńBardzo elegancko wygląda ta świeca :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Doroto, świece z tej serii pięknie się prezentują <3
UsuńJaka piekna ta swieca i jakie cudne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 A świeca jest naprawdę fajna - i zapachowo i wizualnie :)
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco :) może się skuszę zwłaszcza,że ten typ i seria świec mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony mogę tylko polecać, zresztą pomału już się zbliżam do denka :D PS. Nie miałaś jeszcze żadnego zapachu z tej serii?
UsuńZ lawendą bardzo się nie lubimy, wyjątkiem jest YC lawenda z cytryną ;). Z tej kolekcji skusiłam się na Shore Breeze i przepadłam, oraz Kumkwat z pomarańczą - ten czeka na odpalenie.
OdpowiedzUsuńShore Breeze jeszcze nie miałam, Kumkwat też jeszcze czeka na pierwsze palenie :D Ale generalnie naprawdę udała im się ta seria <3
UsuńTo jest zapach totalnie dla mnie. Wlasnie zmieniam mieszkanie wiec chetnie zakupia ta swiece aby mi sie dobrze kojarzyla ;)
OdpowiedzUsuńTe świecie to niestety nie moja bajka. Pamiętam, że kilka lat temu był na nie ogromny szał - nie ma się co dziwić, bo szczerze mówiąc, wtedy na rynku nie było za bardzo konkurencji. Jednak obecnie uważam, że ich cena jest zbyt wysoka w stosunku do jakości. Zapach wcale nie otrzymuje się w mieszkaniu :(
OdpowiedzUsuń