Po długiej przerwie w końcu przychodzę do Was z recenzją świecy Yankee Candle Sweet Honeycomb z nowej kolekcji Q2 2020 Garden Hideaway. Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie to doskonale już wiecie, że jestem absolutnie zachwycona tym zapachem i wcale nie zamierzam tego przed Wami ukrywać by trzymać Was w fałszywej niepewności. Czym Sweet Honeycomb tak sobie zaskarbił moje serce? O tym w dzisiejszej recenzji. Zapraszam!
Yankee Candle Sweet Honeycomb
Opis producenta
Ciepły miód prosto z pasieki - naturalnie słodki zapach z domieszką karmelu, drzewa sandałowego i wanilii.
Nuty zapachowe
- nuty głowy: miód, orzechy macadamia
- nuty serca: ziarna słonecznika, karmel
- nuty bazy: drzewo sandałowe, mleko z orzechów nerkowca, wanilia
Jak pachnie Yankee Candle Sweet Honeycomb?
Uwielbiam karmel, ale taki do jedzenia. W świecach zapachowych różne z nim bywa i zawsze podchodzę dość ostrożnie do zapachów, które mają go wśród swoich nut zapachowych. Głównie dlatego, że często nie jest to słodki, mleczny karmel, a po prostu palony cukier, z naciskiem na palony to zwykle nie daje przyjemnych wrażeń zapachowych. Na szczęście w przypadku Sweet Honeycomb jest zupełnie inaczej!Yankee Candle Sweet Honeycomb pachnie jak mleczne karmelki, czy choćby znane pewnie wszystkim cukierki Werther's Original. Też macie do nich taki sentyment? Co ciekawe jednak, zapach nie jest typowo jedzeniowy, przynajmniej w moim odczuciu. Ma on w sobie bowiem wyraźnie perfumeryjne podbicie, przez które trochę przypomina mi inny genialny zapach z oferty Yankee Candle, a mianowicie Dreamy Summer Nights. Całość jest słodka, ale nie przesłodzona. Nawet podczas całodniowego palenia nic nie mdli i nie przytłacza, a jedynie przyjemnie otula kojącym, słodkim, perfumeryjnym zapachem.
Sweet Honeycomb Yankee Candle - moc zapachu
Zarówno w samplerze, jak i dużej świecy moc zapachu Sweet Honeycomb Yankee Candle jest bardzo dobra. Zapach jest bardzo dobrze wyczuwalny w całym pomieszczeniu, a w przypadku samplera utrzymuje się jeszcze długo po zgaszeniu kominka. Pod względem mocy to jeden z tych zapachów, które nawet wybrednym "drewnianym" nosom powinien przypaść do gustu. Mimo to jednak nie jest kilerem, który by wyrywał z kapci i zmuszał do natychmiastowego wietrzenia. Dla mnie Sweet Honeycomb jest po prostu idealnie wyważony - mocny, ale nie za mocny, bardzo dobrze wyczuwalny, ale przy tym zupełnie nie męczący. Taki mały ideał 👌Zobacz też:
Yankee Candle Sweet Honeycomb - moja opinia
Jak już wspomniałam na samym początku wpisu, osobiście jestem po prostu oczarowana Yankee Candle Sweet Honeycomb. Śmiało mogę powiedzieć, że dla mnie jest to najlepszy zapach z całej nowej kolekcji. Podeszłam do niego ostrożnie i początkowo zamówiłam tylko sampler, ale od razu gdy go tylko powąchałam żałowałam tej decyzji i szybko domówiłam duży słoik. Zapach jest absolutnie piękny! Słodki, mleczno-karmelowy, perfumeryjny, a do tego lekki i zupełnie nie męczący. Jeśli jeszcze nie zdecydowaliście się żeby go wypróbować, to mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu nie macie już żadnych wątpliwości, że warto to zrobić. Osobiście gorąco Was do tego zachęcam!
Pozdrawiam
Ania
Pięknie opisałaś ten zapach, podejrzewam, że jest cudny :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kornelia! Jest naprawdę udany, myślę że też byś go polubiła <3
UsuńJuż po samym opisie kojarzy mi się z klimatem bardzo ciepłego, nostalgicznego wręcz wnętrza. Nie znam tego zapachu, ale jak będzie okazja z chęcią bliżej się z nim zapoznam.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam! Ze wszystkich nowości jakie już zdążyły wyjść w tym roku, ten jest zdecydowanie najlepszy <3
Usuńuwielbiam świece zapachowe, ale jednak ceny yankee trochę mnie odstraszają
OdpowiedzUsuńWierzę, nie każdy jest wydać te 80-100 zł na świecę. Ale na szczęście są jeszcze woski i samplery :)
UsuńMleczne karmelki? Absolutnie coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńJest szansa, że byście się polubili! Spróbuj koniecznie :)
UsuńCiekawa jestm jak pachnie :) po BBW Yankee sa jedne z moich ulubionych swiec
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie! U mnie YC na pierwszym miejscu, ale BBW też bardzo lubię <3 Ich dynia z jabłkiem to mój jesienny hit, wspaniały zapach <3
UsuńNo właśnie ja też się boję karmelu, bo często okazuje się spalonym cukrem! Tu chyba wezmę duży słój:)
OdpowiedzUsuńBierz Ewa, myślę, że się polubicie! Też się bałam, że będzie czuć spaleniznę albo rosół, ale na szczęście nic z tych rzeczy :D
UsuńAle apetyczny zapach <3 Muszę sobie wreszcie zakupić taką dużą świecę Yankee, uwielbiam ich woski, ale świecy nie posiadam. Mają dużo fajnych zapachów.
OdpowiedzUsuńTo prawda, sama nie umiałabym wskazać jednego ulubionego :D Świece Yankee są super, warto się skusić na jakiejś promocji. Robią fajny klimat i są piękną dekoracją <3
UsuńLubię zapachy od nich, ale tego nie znam.
OdpowiedzUsuńTo jedna z nowości, w sumie całkiem niedawno pojawiła się w sprzedaży :) Jeśli będziesz zamawiać sobie jakieś woski, warto dorzucić samplerek Sweet Honeycomb na spróbowanie. Dla mnie jest mega!
UsuńAleż bym go wywąchała!!!!
OdpowiedzUsuńRozważam zakup jakiejś świeczuszki by mi towarzyszyła wieczorami na tarasie <3
To jest bardzo dobry pomysł Aniu! Szczególnie, że zaraz się pewnie zacznie sezon balkonowo-tarasowy :)
UsuńO matko, te mleczne, karmelowe cukierki z dzieciństwa uwielbiałam i aż dostałam ślinotoku :D Uwierzysz, że na obecną "sytuację" nie mam ani jednej świecy? Ratuję się tealightami, jakoś straciłam zapał do świec ;)
OdpowiedzUsuńTen zapach musi być cudny <3
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! Przedwczoraj go właśnie znowu paliłam i naprawdę polecam wypróbować :)
Usuń