Czerwiec doprowadza mnie do szału upałami, ale jednocześnie jest to też sezon na jedne z moich ulubionych kwiatów - jaśmin i piwonie. Parne wieczorne powietrze przesycone ich zapachem ma swój urok nawet dla mnie, totalnej antyfanki lata.
Zawsze żałowałam, że nie można połączyć tego zapachu ciepłych, czerwcowych wieczorów z chłodniejszą temperaturą za oknem, która nie doprowadzałaby mnie do białej gorączki i pozwalała na normalne funkcjonowanie. Cóż. Kilka tygodni temu świeca Chestnut Hill Bloom udowodniła mi, że jednak jest to wykonalne 😉
Chestnut Hill Bloom
Chestnut Hill Bloom to jeden z nowych zapachów w ofercie marki na sezon wiosna-lato 2019. Wosk w intensywnym kolorze fuksji i etykieta z ogromnym kwiatem nie pozostawiają złudzeń, że mamy do czynienia z prawdziwie radosnym, wiosennym i kwiatowym zapachem.
Opis producenta
Świeży, zielony, kwiatowy zapach z nutami plumerii, jaśminu i róży, podbity kokosem i bursztynem.
Jak pachnie Chestnut Hill Bloom?
Jak sama nazwa i etykieta wskazuje, Bloom to zapach typowo kwiatowy, dość naturalny, z lekko perfumeryjnym, bursztynowym podbiciem. Wyraźnie czuć w nim jaśmin i plumerię - bo choć uczciwie muszę przyznać, że nie mam pojęcia jak pachnie ta druga, to jednak czuć w Bloom wyraźnie podobieństwo do Plumerii Yankee Candle. Obstawiam więc, że to właśnie jej (plumerii) zasługa.
Całość jest bardzo radosna, wiosenna i przywodzi na myśl intensywny zapach kwitnących kwiatów i krzewów, jaki często unosi się w powietrzu podczas parnych czerwcowych wieczorów. Mimo tej lekko perfumeryjnej, bursztynowej bazy, która nadaje kompozycji ciepła i słodyczy, zapach w ostatecznym rozrachunku nie jest kosmetyczny i myślę, że przypadnie do gustu również miłośnikom bardziej naturalnych, kwiatowych kompozycji.
Moc zapachu w świecy
Moc świecy określiłabym jako dobrą. Zapach jest wyraźnie wyczuwalny w całym pomieszczeniu, nie trzeba się go doszukiwać, a jednocześnie nie narzuca się, nie męczy, nie przytłacza.
O samej marce Chestnut Hill pisałam Wam na blogu już rok temu. Jeśli nie mieliście jeszcze z nią do czynienia, to odsyłam Was do tego wpisu (link poniżej). Znajdziecie w nim przybliżoną historię marki i wszystkie niezbędne informacje o ich produktach.
Z kolei same świece i woski Chestnut Hill znajdziecie m.in. w moim ulubionym sklepie Markowe Świece, gdzie właśnie trwają jeszcze urodzinowe promocje. Warto się rozejrzeć, bo można upolować różne perełki w fajnych cenach 😉
Pozdrawiam
Ania
Uwielbiam kwiatowe zapachy, więc ten mógłby okazać się idealny :)
OdpowiedzUsuńJest na to duża szansa Dorotko :) Warto mu się przyjrzeć, szczególnie, że teraz można go upolować w fajnej cenie ;)
UsuńPrzepiekna swieca, cos czuje ze bardzo przypadlaby mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię design tych świec, zdecydowanie mają swój urok <3
Usuńmusi pięknie pachnieć, moje świece już mają się ku końcowi, a teraz wiem co kupić
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie, że mogłam pomóc :D Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zapachu ;)
UsuńDla miłośników kwiatowych klimatów to nie lada gratka :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Moja mama jak ją u nie wąchała była zachwycona, co ona normalnie za świecami nie przepada, bo woli woski :D
Usuń