Macie swoją ulubioną grupę zapachów, którą kolekcjonujecie w wielu różnych egzemplarzach i nigdy nie macie dosyć? Ja mam ich nawet kilka! Uwielbiam wszelkie zapachy herbaciane, jabłkowe i te nawiązujące do aromatu pieczonych nad ogniskiem pianek ♡ A że ostatnio pogoda obudziła we mnie tęsknotę by posiedzieć wieczorem przy ognisku, w ruch poszedł jeden z moich absolutnych ulubieńców - WoodWick Campfire Marshmallow. I to właśnie na jego recenzję chciałabym Was dziś zaprosić :)
WoodWick Campfire Marshmallow
Ze względu na dźwięki wydawane podczas palenia, świece WoodWick albo się kocha albo nienawidzi. Ja należę do tej pierwszej grupy! Uwielbiam trzask drewnianego knota - w moim odczuciu tworzy on niesamowity nastrój i przyjemnie relaksuje. W ofercie marki znalazłam już kilku zapachowych ulubieńców, a Campfire Marshmallow zdecydowanie jest jednym z nich.
Opis producenta
Miękki i słodki zapach pieczonych pianek z nutą palonego drewna.
Nuty zapachowe
- nuty głowy: kremowa wanilia, mleko kondensowane
- nuty serca: karmel, toffi, heliotrop, pianki marshmallow
- nuty bazy: cukier waniliowy, wędzone drewno, paczula, drzewo cedrowe, piżmo, bursztyn
Zapach i moc
WoodWick Campfire Marshmallow to pozycja obowiązkowa dla wszystkich koneserów piankowych zapachów. Idealnie wyważone połączenie słodyczy pianek marshmallow, dymu z ogniska i palonego drewna, tworzy niezwykle ciepły i kojący zapach, który doskonale sprawdzi się nie tylko w chłodniejsze wieczory.
Gdybym miała porównać go do innych piankowych świec z mojej kolekcji, powiedziałabym, że kompozycja WoodWick to taki złoty środek. Jest bardziej dymna niż Yankee Candle Fireside Treats, ale jednocześnie bardziej słodka niż Goose Creek Campfire Marshmallow.
Moc świecy dobra w kierunku bardzo dobrej. Nie jest to killer, ale zapach jest bardzo dobrze wyczuwalny w całym pomieszczeniu i utrzymuje się w nim jeszcze kilka godzin po zgaszeniu świecy.
Moja opinia o WoodWick Campfire Marshmallow
WoodWick Campfire Marshmallow to piękny słodko-dymny zapach, idealny na wieczorne palenie niezależnie od pory roku. Przywodzi na myśl beztroskie chwile przy ognisku w gronie rodziny i przyjaciół - pieczenie pianek, długie rozmowy, śpiewanie obozowych piosenek przy akompaniamencie gitary. Uwielbiam i już nie mogę doczekać się pierwszego ogniska w sezonie!
Niestety z tego co się orientuję zapach nie jest aktualnie dostępny w Polsce. Przez krótki czas co prawda widziałam w sklepach duże świece, ale rozeszły się nim zdążyłam zrobić zapas. Bardzo prawdopodobne jednak, że znajdziecie je jeszcze w sklepach stacjonarnych. Jeśli nie solo, to może chociaż w wersji Trilogy (WoodWick Sunset Bonfire).
Zobacz też:
A Wy lubicie świece WoodWick i charakterystyczny dźwięk, który wydają podczas palenia?
Pozdrawiam
Ania
Już same nuty zapachowe mnie zaciekawiły, mleko skondensowane.. Szkoda, że go nie czuć 😁
OdpowiedzUsuńW sensie, że przez monitor? :D Kto wie, może kiedyś będzie taka technologia :D Świecomaniacy i perfumoholicy byliby przeszczęśliwi!
UsuńWyobrażam sobie, że pachnie bosko ☺
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś spróbuję świec WW ;)Lubię ich elegancki wygląd ;)
OdpowiedzUsuń