Święta już za nami, czas wrócić do rzeczywistości. I aby ten powrót choć troszkę umilić, przychodzę dziś do Was z lekkim, przyjemnym wpisem do porannej kawy. Nie zależnie od tego czy macie jeszcze wolne czy tak jak ja jesteście już w pracy, zapraszam na szybki przegląd grudniowych nowości i mały Yankee Candle haul 😉
Yankee Candle Christmas Eve
Jednym z grudniowych zapachów miesiąca był w tym roku Yankee Candle Christmas Eve (a w zasadzie jeszcze jest, bo do końca miesiąca zostało przecież jeszcze kilka dni). Piękny, słodki zapach kandyzowanych owoców, idealny na święta i nie tylko. Przymierzałam się do zakupu świecy blisko trzy lata i w końcu mam. Jak już zapewne widzieliście na Instagramie, zapach umilał mi wigilijny poranek.
Yankee Candle Icy Blue Spruce
Zapach Yankee Candle Icy Blue Spruce z zimowej kolekcji Q4 2018 w ogóle nie leżał w kręgu moich zainteresowań. Nie jestem fanką iglaków. Kiedy jednak wszyscy zaczęli porównywać go do cukierków Icy, stwierdziłam, że muszę go chociaż powąchać. No i przepadłam. Jeszcze przed świętami zamówiłam dużą świecę.
Yankee Candle Fresh Forest
Trzyknotowy ceramiczny tumbler Yankee Candle Fresh Forest z limitowanej zimowej kolekcji Winter Wish dostałam w prezencie świątecznym od marki. Zapach to nie do końca moje klimaty, ale za to tłoczony, niebieski, połyskujący słój prezentuje się na żywo naprawdę pięknie.
Yankee Candle Hollyberry
W świątecznej paczce od marki znalazłam też dużą świecę Yankee Candle Hollyberry - limitowany zapach z serii Returning Favorite. Zupełnie nie jestem przekonana do nowego logo i szaty graficznej, ale sam zapach jest naprawdę bardzo przyjemny. Miłośnicy słodkich owocowych nut powinni być zachwyceni.
Yankee Candle Holiday Lights
W grudniu w końcu udało mi się upolować limitowany zestaw świąteczny z dużą świecą Yankee Candle Holiday Lights. Zapach jest absolutnie piękny - ciepły, kobiecy i otulający. Jeśli jeszcze go gdzieś spotkacie, to bierzcie bez wahania. Gwarantuję, że nie będziecie żałować. Sama chętnie przygarnęłabym jeszcze jeden słój na zapas.
Yankee Candle Icicles
Yankee Candle Icicles był jednym z moich największych zapachowych koszmarów i w zasadzie nie planowałam jego zakupu. Kiedy jednak pojawił się na grupie w bardzo okazyjnej cenie, zapragnęłam go mieć dla samej etykiety. No bo przyznajcie, czyż nie jest piękna? Traf chciał, że świeca z grupy w końcu do mnie nie dotarła, a ja już się strasznie na nią nakręciłam. Kiedy więc dowiedziałam się, że na stoisku w Złotych Tarasach został jeszcze jeden słoik, od razu poprosiłam siostrę o pomoc w zakupie. No i jest, cudowna i okropna jednocześnie 😄
I to już wszystkie moje grudniowe nowości świecowe. Dajcie znać na jakie zapachy Wy skusiliście się w grudniu i co paliliście w święta. A może znaleźliście jakąś świecę pod choinką? Pochwalcie się koniecznie!
Pozdrawiam
Ania
Christmas eve z chęcią bym sprawdziła! - cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję! Christmas Eve to piękny zapach :) Warto go upolować nawet teraz na promocjach i mieć już na przyszły rok ;)
UsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do kupna świec. Na bieżąco za to poznaję nowe woski
OdpowiedzUsuńWybór formy zapachu to kwestia indywidualna, nie każdy lubi świece! Moja mama np. woli woski zapachowe od świec :)
UsuńKolejny raz żałuję, że nie mam stacjonarnie dostępu do YC.
OdpowiedzUsuńFakt, łatwiej jest jak można powąchać zapach przed zakupem... Ale z drugiej strony jak już człowiek pozna swój nos to i w ciemno z łatwością trafi z zapachem ;)
UsuńPrzyszłam do kawy pooglądać Twoje pięknie zdjęcia ;D Ja teraz będę mieć misję dopalenia pierników oraz Autumn Glow przed przeprowadzką do PL ;)) Potem zakupię cedzakową illumę i jakiś piękny zapach na nowe miejsce ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio też nasza świeca paliła się w ... mojej czapce :DD Obwinęłam ją, żeby się nie tunelowała, a to wszystko dzięki Tobie ;) Dzięki ;* Miłego dnia w pracy, ja też dostałam golfik <3
Mikołaj o nas zadbał na zimę 😄 Trzymam w takim razie kciuki za szybkie denkowanie przed przeprowadzką 🙂
UsuńIcicles ma piękną etykietę, szkoda, że zapach mnie odrzucał 😉
OdpowiedzUsuńNie tylko Ciebie 😂 Chyba dlatego go w końcu wycofali z oferty 😅
UsuńMam takie same odczucia do Icicles :) Niby nie podoba mi się a tak jej pragnęłam, że nawet mały słoik zakupiłam. Tak samo miałam ostatnio z zapachami Tarte Tatin i Wild Fig, niby nie dla mnie a duże słoje są w drodze do mnie :D
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa i nic się na to nie poradzi 😅 Tarte Tatin bardzo miło wspominam i też zarezerwowałam na grupie duży słoik - oby pachniał tak jak go zapamiętałam ❤️
OdpowiedzUsuńStara szata graficzna YC ładniejsza
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam i mam nadzieję, że zostanie u nas jak najdłużej!
UsuńMuszę wypalić w końcu wosk Christmas Eve, bo w maju się nie przyda ;))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, pozbądź się go do końca grudnia inaczej będzie za późno :)
UsuńChristmas Eve uwielbiam i szkoda mi jej palić :P. Obecnie mamy w ruchu Country Candle, Peppermint Twist i z Goose Creek, Homemade Brownies. Przed samymi Świętami w ciemno kupiliśmy 2 iglaki, ale hmmmm kiepsko wypadły :P
OdpowiedzUsuńZ iglakami lepiej nie ryzykować, łatwo o kibelkowy efekt w przypadku tych zapachów :D Jakie iglaki zamówiliście?
Usuń