Ostatnio dumnie pokazywałam Wam swoje październikowe zużycia, a teraz czas wyspowiadać się z zakupów 😅 Zacznijmy od tego z czym mam największy problem, czyli od świec zapachowych. W październiku moja kolekcja powiększyła się o 9 nowych zapachów i 3 nakładki illuma lid. Wśród świec dominują zapachy typowo świąteczne i halloweenowe, ale trafiły się też dwie prawdziwe perełki upolowane na grupie świecowej.
Yankee Candle Q4 2018 - Winter Wonder i Glittering Star
Na początek świece z nowej kolekcji Yankee Candle Holiday Sparkle na zimę 2018. Na podstawie opisów i nut zapachowych wybrałam dla siebie dwa z czterech zapachów - Winter Wonder oraz Glittering Star. Obie świece wyglądają i pachną pięknie! Nad dwoma pozostałymi zapachami z zimowej kolekcji ciągle jeszcze się zastanawiam.Wąchaliście je już? Warto?
Yankee Candle Perfect Tree i Home for the Holidays
Yankee Candle The Perfect Tree to zapach z zeszłorocznej świątecznej kolekcji. W wosku zupełnie mi nie przypadł do gustu, ale potem dostałam małą świecę i totalnie się w nim zakochałam! Wypaliłam maluszka w całości i w tym roku po prostu musiałam kupić duży słój.
Yankee Candle Home for the Holidays w ozdobnym opakowaniu to limitowany zestaw prezentowy również z ubiegłego roku. Wtedy się na niego nie zdecydowałam, ale jak widać nic straconego. Swój egzemplarz upolowałam na grupie od Pawła z bloga Na Świeczniku.
Goose Creek Halloween 2018
Nowe limitowane świece Goose Creek na Halloween 2018 skradły moje serce odkąd tylko zobaczyłam je po raz pierwszy. Ostatecznie wybrałam dla siebie trzy zapachy: Trick or Treat, Marshmallow Buddies oraz Strange Things. Wszystkie okazały się bardzo trafione i mimo, że nie zdążyłam się nimi w pełni nacieszyć, bo przyjechały dosłownie tuż przed samym Halloween to jednak zakupu nie żałuję. Na przyszły rok będą jak znalazł 🎃
Nakładki Yankee Candle illuma lid
Jeszcze do niedawna miałam jedną illumę i uważałam, że tyle mi wystarczy, a ostatnio coraz mocniej wkręcam się w ich kolekcjonowanie. W październiku moje zbiory powiększyły się o trzy nowe modele - dostępną w Polsce Glam Mosaic oraz ściągane zza oceanu Amber Pumpkin i Maple Leaves. Na temat nakładek na świece Yankee Candle illuma lid pojawił się niedawno na blogu osobny wpis, tam też możecie obejrzeć wspomniane egzemplarze z bliska.
Unikaty Yankee Candle - Amber Glow i Red Velvet
I na koniec jeszcze dwie perełki zakupione na grupie, czyli Yankee Candle Amber Glow oraz Yankee Candle Red Velvet. Oba zapachy ciekawiły mnie już od dawna i bardzo się cieszę, że udało mi się je upolować. Amber Glow pachnie zupełnie inaczej niż się spodziewałam - świeżo, męsko i baaardzo intensywnie. Z kolei Red Velvet to typowy maślano-waniliowy słodziak, który szczególnie przypadł do gustu mojemu mężowi. Też zauważyliście, że mężczyźni mają jakąś słabość do słodkich, jedzeniowych zapachów???
I to już wszystkie świece zapachowe, które zakupiłam w ubiegłym miesiącu. W kolejnym wpisie pokażę Wam jakie nowości pojawiły się ostatnio w mojej kosmetyczce, a tymczasem dajcie znać na jakie zapachy Wy skusiliście się w październiku.
Szykujecie się już pomału do Świąt czy jednak stawiacie jeszcze na typowo jesienne zapachy?
Pozdrawiam
Ania
Red Velvet miałam wieki temu :D
OdpowiedzUsuńWidzisz, teraz wart byłby miliony 😄
UsuńZazdroszczę Amber Glow :)
OdpowiedzUsuńDziękuje 😘 Ciekawy zapach, choć zupełnie inny niż się spodziewałam 🙂
UsuńCiekawią mnie zapachy z zimowej kolekcji, będę chciała spróbować woski i czaje się na świecę Trick or Treat :)
OdpowiedzUsuńPlanujesz wypróbować wszystkie cztery zimowe zapachy czy tylko jakieś wybrane?
UsuńOch jakie one są wszystkie piękne❤️
OdpowiedzUsuńPrawda? 😄 Samym swoim wyglądem wywołują reakcję „chcę to” 😂
UsuńMnie czeka rozmyślanie nad świątecznym, zimowym zapachem ;) Marzy mi się jakiś korzenny, przyprawowy zapach ;) Podpowiesz coś?
OdpowiedzUsuńW nowej kolekcji zimowej jest teraz zapach pierniczków Frosty Gingerbread, korzenny jest też Christmas Memories :) Z przyprawowych, ale nie takich typowo jedzeniowych mogę polecić też YC Bright Copper Kettles i Chestnut Hill Spiced Tea - ten ostatni recenzowałam już nawet na blogu :)
UsuńCzekam aż te nowe będa w woskach, ale sie chyba nie doczekam :/ jak dla mnie to jakas kpina, sorry Yankee ale lubimy sie co raz mniej. Red Velvet też niedawno kupilam, choc zapachem mnie nie zaskoczył to fajnie miec u siebie egzemplarz z 2012 i to jeszcze w takiej dobrej cenie!
OdpowiedzUsuń