O ile w ciągu dnia częściej i chętniej sięgam po herbatę, o tyle rano nie wyobrażam sobie życia bez kawy ☕ Dziś, korzystając z wolnego poranka, zapraszam Was na wspólną filiżankę cappuccino przy recenzji Yankee Candle Cafe Al Fresco.
Yankee Candle Cafe Al Fresco
Yankee Candle Cafe Al Fresco to zapach, który pojawił się u nas w ubiegłym roku w ramach limitowanej kolekcji Essence of Italia. Producent opisuje go następująco:
Przechodząc obok tętniącej życiem włoskiej kawiarni na świeżym powietrzu czujesz ciepły pocałunek słodkich nut cynamonu, kawy i karmelu. I…nie możesz się oprzeć.
Nuty zapachowe
- nuty głowy: cynamonowa posypka, kawa
- nuty serca: cappuccino, spienione mleko
- nuty bazy: krystalizowany cukier, sos karmelowy
Wygląd i etykieta
Wizualnie świeca nie wyróżnia się jakoś specjalnie z tłumu. Ot, wosk w odcieniu kawy z mlekiem i etykieta z dwiema filiżankami kawy na stoliku w przydrożnej kawiarni pod gołym niebem. Całość jest dość prosta, bardzo stonowana, a mimo to bardzo miła dla oka.
Zapach
Cafe Al Fresco nie jest typowym zapachem kawy, jaki znamy z większość innych tego typu propozycji. Nie znajdziemy tu zapachu ziaren czy nawet aromatu świeżo zmielonej kawy. Cafe Al Fresco to zapach słodkiego cappuccino z pianką, dużą ilością mleka, cukru i odrobiną karmelu. Całość jest słodka, tylko delikatnie kawowa i bardzo apetyczna!
Moc
Moc w świecy bardzo dobra, a w wosku nawet zabójcza (1/4 tarty wystarczyła mi by wypełnić zapachem całe mieszkanie). Zapach jest wyraźnie wyczuwalny w pomieszczeniu już na długo przed tym jak świeca dojdzie do ścianek. Nie męczy i nie przytłacza, ale na pewno nie sposób go "przegapić".
- Zobacz: więcej zapachów Yankee Candle
Cafe Al Fresco Yankee Candle to pierwszy i na razie jedyny kawowy zapach, który tak bardzo przypadł mi do gustu! A Wy lubicie zapach kawy?
Pozdrawiam
Ania
Rany, pragnę tej kawki :D
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajna, warto upolować póki jeszcze jest u nas dostępna :)
UsuńNie przepadam za takimi zapachami;)
OdpowiedzUsuńJa normalnie nie lubię świec i wosków o zapachu kawy, ale w tym zakochałam się bez reszty!
UsuńMnie w ogóle ten zapach nie kusi, zresztą ostatnio w ogóle jestem jakaś sfochowana na świece :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam :) Może na jesień i zimę Ci się znowu troszkę zatęskni za świecami ;)
UsuńTo na pewno :D
UsuńUwielbiam zapach kawy, również lubię Cappuccino, więc myślę że ten zapach byłby dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam wypróbować, tym bardziej że to zeszłoroczna limitka i niedługo może być już cieżko ją u nas dostać
UsuńJa fanką kawy nie jestem, ale kawowe aromaty, jeszcze przełamane karmelem - to musi być to :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja normalnie zapachu kawy w świecach nie lubię i nigdy ten zapach mnie nie kusił. A ostatnio przypadkiem trafiłam na wosk i tak mi się spodobał, że zaraz zamówiłam dużą świecę :D
UsuńDla mnie cynamonowa :)
OdpowiedzUsuńJa nie czuje w niej cynamonu 🙈
Usuńuwielbiam zapach kawy ;)
OdpowiedzUsuńTakiej świeżej jak najbardziej, w woskach i świecach nie koniecznie 😂 To pierwszy kawowy zapach, który tak polubiłam :)
UsuńLubie zapach kawy, ale nie lubie kawy, moj paradoks. Mysle, ze świeczke mogłabym polubić :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, tym bardziej że ona właśnie nie jest taka typowo kawowa :)
UsuńOj nie dla mnie. Za słodki ;) Wolałabym właśnie zapach takiej świeżo zmielonej kawki :)
OdpowiedzUsuńTo odwrotnie niż ja 😂
UsuńUwielbiam zapach kawy wiec juz zapisuje <3
OdpowiedzUsuńPolecam, póki jeszcze jest w sklepach :)
UsuńUwielbiam zapach kawy! Kojarzy mi się z ciepłem domowego ogniska, nie wiem dlaczego. :) Jeśli więc trafisz na wosk Yankee Candle, który ma w sobie właśnie kawowy aromat, koniecznie daj znać. :)
OdpowiedzUsuńJasne, chociaż do tej pory takiej typowej kawy w ich ofercie jeszcze nie spotkałam...
UsuńZamówiłam wosk, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa czy Ci się spodoba! Koniecznie daj znać :)
UsuńJa lubię też zacząć dzień od kawy, ale to raczej kwestia porannych przyjemności niż konieczności rozbudzenia się. Zapachów czystej kawy też nie lubię, są zbyt inwazyjne, ale ta słodka, karmelowa mogłaby mi przypaść do gustu:)
OdpowiedzUsuń