Lipiec pomału dobiega końca, czas więc na małe podsumowania. Na początek coś, co my kobiety lubimy najbardziej, czyli zakupy :) W tym miesiącu będę miała dla Was dwa wpisy z nowościami. Dziś część pierwsza lipcowych zakupów i mały Yankee Candle haul. Zapraszam!
YANKEE CANDLE HAUL - LIPIEC 2018
Yankee Candle Fruit Salad
Moją relację z owocowymi zapachami można by określić statusem "to skomplikowane", ostatnio jednak przez te upały zaczął mi się marzyć jakiś soczysty owocowy zapach. W Markowe Świece znalazłam jeszcze jedną sztukę Yankee Candle Fruit Salad - limitki sprzed swóch sezonów. Pachnie naprawdę fajnie, soczystym i orzeźwiającym miksem owoców tropikalnych.
Yankee Candle Cafe Al Fresco
Razem z sałatką owocową zamówiłam świecę Yankee Candle Cafe Al Fresco. Na ten zapach trafiłam nieco przez przypadek, bo generalnie nie przepadam za zapachem kawy w świecach i woskach. Pewnego dnia znalazłam u siebie stacjonarnie woski w tym zapachu, wzięłam jeden na spróbowanie i totalnie przepadłam! Cafe Al Fresco pachnie jak orzechowo-karmelowe cappuccino z dużą ilością cukru i mleka. Jest mega apetyczny 😋
Yankee Candle Amber Moon
Świeca Yankee Candle Amber Moon chodziła za mną już od dłuższego czasu. Niestety zapach został już wycofany i ciężko go dostać w dużym formacie, ale jak widzicie w końcu mi się udało! Pachnie tak pięknie, że aż żal mi ją odpalić 😅 Chyba muszę rozejrzeć się za jeszcze jednym słojem na zapas.
Yankee Candle Beach Wood
Yankee Candle Beach Wood upolowałam na grupie świecowej na FB. Zamówiłam ją zupełnie w ciemno i muszę przyznać, że zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Jest ciepły, drzewny, perfumeryjny, ale jednocześnie bardzo lekki i świeży. Naprawdę cudo! Zdecydowanie jeden z najbardziej udanych świecowych zakupów w ostatnim czasie 👍
Yankee Candle Bourbon Wood Barrels
Yankee Candle Bourbon Wood Barrels to zapach, do którego musiałam chyba dojrzeć. Przy pierwszym spotkaniu zupełnie nie przypadł mi do gustu, ostatnio jednak zamarzyło mi się, by mimo wszystko dołączyć go do swojej kolekcji. Muszę przyznać, że teraz odbieram go zupełnie inaczej i naprawdę mi się podoba!
Chestnut Hill Plum Vanilla
I na koniec jeszcze jeden produkt, już nie Yankee Candle co prawda. Wosk Chestnut Hill Plum Vanilla dostałam gratis do zakupów w sklepie Markowe Świece i muszę Wam powiedzieć, że pachnie obłędnie! Jeśli tak jak ja lubicie wszelkie śliwkowe zapachy, to koniecznie musicie go wypróbować. Akurat mamy teraz sezon śliwkowy, więc niedługo postaram się zrobić dla Was jego recenzję.
I to już wszystkie moje pachnące nowości z lipca. A jakie zapachy dołączyły w tym miesiącu do Waszych świecowych i woskowych kolekcji?
Pozdrawiam
Ania
Ale świeczkowy raj :)
OdpowiedzUsuńSame cudowne zapachy <3 No i ilość taka, że radości nie mącą wyrzuty sumienia 😂
UsuńCafe Al Fresco kusi, bałam się, że będzie czuć okropny cynamon, ale swoim opisem rozwiałaś me wątpliwości. :) Uu, w końcu poznałaś Chestnutową śliwkę :D U mnie w tym miesiącu spokojnie, tylko jedna świeca- Early Spring Bloom, w końcu! :D
OdpowiedzUsuńAle za to jaka! Early Spring Bloom to cudowny zapach <3 Bardzo mnie kusi żeby zrobić sobie zapas :P
UsuńTa cappuccino mmm <3
OdpowiedzUsuńJest naprawdę super, a szczerze mówiąc nigdy nie sądziłam, że powiem to kiedykolwiek o jakimś kawowym zapachu :D
UsuńNabrałam ochoty na sałatkę owocową ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajny, tropikalny zapach - trochę w stylu Mango Peach Salsa <3 No i narobił mi smaku na prawdziwą sałatkę owocową :D Wieki już nie robiłam!
UsuńMuszę zapoznać się z tym zapachem kawy..
OdpowiedzUsuńPolecam, jest tak apetyczny, że dostaję przy nim ślinotoku :D
UsuńJa powinnam mieć zakaz do Ciebie Ania zaglądania :P. Narobiłaś mi właśnie takiej ochoty na świece kawową, że zaraz idę szukać czegoś dla siebie :D. Fruit Salad również brzmi obiecująco ale mam ze 2 świece w tym klimacie ;).
OdpowiedzUsuńMadziu, Cafe Al Fresco z czystym sumieniem polecam - jest mega apetyczna, mogłabym ją wąchać non stop :D Jak coś, to w Markowych ostała się jeszcze jedna sztuka ;)
UsuńRównież sałatka owocowa dołączyła do mnie w lipcu :) Poza tym Majowy ogród z domkove, Pomelo & pine z Bath & Body works, Passionfruit YC oraz dwie świece zamówione na urodziny od chłopaka, ale liczę to już jako sierpniowe zakupy jako że urodziny mam w sierpniu właśnie. Plus masa kostek z chestnut hill i woski innych marek ;)
OdpowiedzUsuńAhh i Rose all day z Kringle Candle - niestety czeka na oprawienie :(
UsuńNo to piękne zakupy! Rose All Day wąchałam ostatnio na stoisku i bardzo miło mnie zaskoczył - piękny zapach :)
Usuńbarrels <3 amber moon miałam,ale nie pamietam juz jak pachnie. reszty nie znam
OdpowiedzUsuńDla mnie Amber piękny, ale skoro Tobie nie zapadł w pamięć, to chyba znak, że nie było między Wami miłości :) A co do baryłek, no to jednak muszę Ci przyznać rację... Jednak są fajne <3
UsuńCafe al Fresco mam ochotę wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam chociaż wosk lub sampler póki są u nas dostępne! Zapach jest naprawdę baaardzo apetyczny :)
Usuń