Zapachy Aqua Allegoria Guerlain kusiły mnie już od dawna. Przepiękne, proste flakony oplecione misterną, złotą siatką, nawiązującą do plastra miodu budzą zachwyt i rozkochują od pierwszego wejrzenia. W lipcu w mojej kosmetyczce pojawił się pierwszy zapach z kolekcji Guerlain Aqua Allegoria - Pera Granita. Czy przypadł mi do gustu?
Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita
Pera Granita to kwiatowo-owocowy zapach autorstwa Thierry'ego Wassera, który swoją premierę miał w 2016 roku. Czytałam o nim dużo pozytywnych opinii na różnych blogach kosmetycznych, dlatego kiedy stanęłam przed koniecznością zakupu nowych perfum, Pera Granita była jednym z moich typów. Ostatecznie obietnica zapachu gruszkowego sorbetu i promocyjna cena* skusiły mnie by zaryzykować i zamówić flakonik perfum zupełnie w ciemno.
*Guerlain Aqua Allegoria Pera Granita jest aktualnie w promocji w Douglasie (75ml/219 zł) i Sephorze (125 ml/279 zł). Online zapachy są już wyprzedane, ale być może uda Wam się je upolować jeszcze stacjonarnie.
Nuty zapachowe
- nuty głowy: grejpfrut, bergamotka, cytryna
- nuty serca: kwiat pomarańczy, gruszka, osmantus
- nuty bazy: mech, białe piżmo, cedr
Moja opinia o Aqua Allegoria Pera Granita
Aqua Allegoria Pera Granita to fajny zapach na lato, ale przyznaję, że gdybym go powąchała w perfumerii, raczej nie wróciłby ze mną do domu. Początek jest bardzo świeży, mocno cytrusowy i dosyć jednowymiarowy - osobiście czuję w nim głównie grejpfruta. Kiedy nuty głowy nieco się ulotnią, do głosu dochodzą słodkie owocowe nuty gruszki i jakaś kwiatowa nuta, która zupełnie mi tu nie pasuje. Najbardziej podoba mi się baza zapachu - jest bardzo kobieca, ciepła, ale nie przytłaczająca.
Trwałość zapachu nie powala, ale pamiętajmy, że to tylko woda toaletowa. U mnie na skórze zapach jest wyczuwalny ok. 4 h. Przez cały ten czas trzyma się bardzo blisko skóry. Na lato to akurat plus, bo nie będzie męczył ani nas, ani tym bardziej naszego otoczenia.
Podsumowując, Aqua Allegoria Pera Granita Guerlain to prosty, świeży i radosny zapach, który dobrze sprawdzi się latem do stosowania na co dzień. Lekki, niezobowiązujący i nienarzucający się naszemu otoczeniu. Ale też nie wywołujący szybszego bicia serca i nie zapadający w pamięć... Ot, taka miła, jednorazowa wakacyjna przygoda.
Znacie zapachy z kolekcji Aqua Allegoria? Jeśli macie wśród ich swoich ulubieńców, koniecznie dajcie znać, co warto wypróbować. Bardzo ciekawi mnie też nowa Passiflora! Czy ktoś z Was ją już testował?
Pozdrawiam
Ania
Nie znam, ale nuty gruszki mogą być fajne, szkoda, że nie zrobił wielkiego wow :)
OdpowiedzUsuńNo na mnie niestety nie, ale wiesz jak to jest z zapachami - co nos, to opinia :)
UsuńKocham Herba Frescę i Pamplelunę :)
OdpowiedzUsuńTe dwa zapachy i mandarynka to chyba najbardziej polecane pozycje z całej kolekcji! Niestety żadnego z nich nie wąchałam, ale koniecznie muszę nadrobić! A możesz opisać je swoimi słowami? Czym dla Ciebie pachną?
UsuńNie znam, ale myślę że na pewno bym polubiła ten zapach :)
OdpowiedzUsuńW takim razie Dorotko, warto wypróbować :) Pera Granita naprawdę może się podobać :)
UsuńUwielbiam serię i mam u siebie trzy zapachy: herba fresca, lys soleia i pampelune. Wszystkie uwielbiam ale ostatni absolutnie wygrywa:) gruszki jeszcze nie znam!
OdpowiedzUsuńPampeluna i Herba Fresca są bardzo zachwalane wszędzie, tego trzeciego nie znam nawet ze słyszenia :P Muszę koniecznie wybrać się kiedyś w końcu do Lublina na wielkie wąchanie, bo czuję się zacofana zapachowo :D A mogłabyś Monia opisać zapachy tak swoimi słowami?
UsuńNie znam, jedynym moim ulubieńcem z "górnej półki" jest Hypnotic Poison Diora i tak już zostanie, nie mam ochoty nawet poznawać innych zapachów :D Ale flakonik piękny :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale postaram się kiedyś powąchać przy okazji skoro tak chwalisz :)
UsuńJa bardzo lubie ten zapach zwlaszcza latem hihihi, a gruszka bardzo dlugo sie u mnie o dziwo utrzymuje ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Zapach jest fajny, naprawdę może się podobać. U mnie miłości nie ma, ale generalnie go lubię i wypsiukam z przyjemnością :) Szkoda tylko, że nie jest ciut lepiej wyczuwalny - tak to czuję się, jakbym się niczym nie wyperfumowała...
UsuńKojarz ei bardzo lubie ten zapach <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie wykończyłam flakonik. Szału nie było, zapach nie wyróżniał się niczym i trwałość tragiczna - 2 godz. Za to Pamplelune uwielbiam i czuję ją do wieczora.
OdpowiedzUsuńNo to widzę Agnieszko, że mamy podobne odczucia co do tego zapachu :/ Pampeluny niestety nie znam, ale koniecznie muszę powąchać jak będę kiedyś w Lublinie! To chyba jeden z najbardziej zachwalanych zapachów z tej kolekcji :)
UsuńKobieto, daj spokój :D w piątek kupiłam trzy nowe flakoniki perfum, a przez Ciebie chciałabym teraz i te :D czuję, że u mnie byłoby szybsze bicie serca hah
OdpowiedzUsuńWinna :D A jakie fajne zapachy sobie kupiłaś?
UsuńZakupiłam go w zeszłym roku i dla mnie to świetny zapach właśnie na lato ;). Nie jest może oryginalny ale przynajmniej głowa mnie od niego nie boli, duży plus za opakowanie. U mnie też z początku zalatuje grejpfrutem :P.
OdpowiedzUsuńJa mam i uwielbiam mandarynkę z bazylią :)
OdpowiedzUsuń