09:00

Ministerstwo Dobrego Mydła - peeling śliwkowy


Ostatnimi czasy rzadko sięgam po gotowe peelingi, zastępując je peelingiem kawowym przyrządzanym samodzielnie w domu. Kiedy jednak w moje ręce trafił peeling śliwkowy z Ministerstwa Dobrego Mydła z miejsca podbił moje serce!

ministerstwo dobrego mydła peeling

MINISTERSTWO DOBREGO MYDŁA 

ODŻYWCZY PEELING CUKROWY - ŚLIWKA


Odżywczy peeling cukrowy Ministerstwo Dobrego Mydła o zapachu śliwki to jeden z najbardziej znanych kosmetyków marki. Zamknięty w ciężkim szklanym słoju z plastikową zakrętką, opatrzony charakterystyczną dla marki prostą, apteczną etykietą jest prawdziwą ozdobą każdej łazienki.

peeling śliwkowy ministerstwo dobrego mydła

SKŁAD I SKŁADNIKI AKTYWNE


W składzie peelingu znajdziemy cukier trzcinowy oraz całe bogactwo olejków i maseł roślinnych, w tym:
  • olej z pestek śliwki
  • olej ze słodkich migdałów
  • olej z pestek winogron
  • olej z awokado
  • olej makadamia
  • masło kakaowe
  • masło shea

INCI: Sucrose, Prunus Domestica (Plum) Kernel Oil, Tocopherol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Vitis Vinifera (Grapeseed) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Macadamia Ternifolia Oil, Cera Flava, Leuconostoc/ Radish Root Ferment Filtrate, Lactobacillus & Cocos Nucifera Fruit Extract, Squalane, Ricinus Communis (Castor) Oil, Parfum, Glycerin

ministerstwo dobrego mydła peeling śliwkowy

DZIAŁANIE I MOJA OPINIA


Peeling posiada duże drobinki cukru, które pozwalają dokładnie wymasować ciało i złuszczyć martwy naskórek. Wysoka zawartość maseł i olejów roślinnych nie tylko natłuszcza i nawilża skórę, ale też sprawia, że kosmetyk dość dobrze trzyma się skóry, a to co nam odpadnie ma zwykle postać większych grudek, które spokojnie możemy zebrać z powierzchni wanny i ponownie nałożyć na skórę.

Po spłukaniu, peeling pozostawia na skórze film ochronny z maseł i olejków, który na tyle dobrze nawilża skórę, że nie musimy już aplikować balsamu czy masła do ciała. Skóra po zastosowaniu peelingu jest nawilżona, miękka i miła w dotyku, a do tego obłędnie pachnie!

ministerstwo dobrego mydła odżywczy peeling cukrowy śliwka

Peeling swoją sławę zawdzięcza nie tylko działaniu i naturalnemu składowi, ale przede wszystkim obłędnemu zapachowi, który jest prawdziwą ucztą dla zmysłów. Jeśli tak jak ja jesteście miłośnikami śliwkowych zapachów w typie Yankee Candle Black Plum Blossom, Yankee Candle Luscious Plum czy The Body Shop Frosted Plum, to koniecznie powinniście go wypróbować!

Używacie gotowych peelingów do ciała? Jakie są Wasze ulubione?

Pozdrawiam
Ania

22 komentarze:

  1. ta marka bardzo mnie kusi, ale jeszcze nie miałam okazji się jej przyjrzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w grudniu dostałam kilka ich produktów - mydła, kule do kąpieli, olejki, glinkę i peeling. Największe wrażenie zrobił na mnie ten ostatni, reszta była ok, ale raczej bez większego szału. Teraz mam ochotę wypróbować śliwkowy balsam w sztyfcie :)

      Usuń
  2. Tak sobie teraz myślę, że nie ma za dużo kosmetyków o zapachu śliwki. A przecież to taki ładny zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Też uwielbiam tą nutę zapachową i mam nadzieję, że zacznie się częściej pojawiać w kosmetykach :)

      Usuń
  3. Peeling śliwkowy to już legenda :) Bardzo go lubiłam, a zapach faktycznie uzależnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Teraz koniecznie muszę zamówić balsam w sztyfcie o tym zapachu <3

      Usuń
  4. O juz gdzies o nim czytalam i jestem skuszona <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, naprawdę warto wypróbować <3

      Usuń
  5. moje ulubione to peeling czarna róża od Tołpa ale został wycofany. Drugi ulubiony to Vianek z czarnuszką (niebieskie opakowanie), ale on zostawia biały nalot WSZĘDZIE i można sie wypieprzyć pod prysznicem i nie raz to już zrobiłam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnego nie znam, ale Vianek chętnie kiedyś wypróbuję :) Miałam kiedyś takiego tłuścioszka z Pat&Rub i bardzo lubiłam, właśnie za tą białą, masełkową warstewkę - cudownie nawilżała skórę <3

      Usuń
  6. Wspaniały, nigdy nie używałam pilingów ze śliwki. W domu zazwyczaj robię z kawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też najczęściej nie kupuję gotowych peelingów, tylko robię kawowy :) Ale dla tego warto zrobić wyjątek :)

      Usuń
  7. Miałam go! Był moim ulubieńcem <3 Kochałam go ;P I na pewno do niego powrócę ^^ To taki umilacz kąpielowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie <3 Kąpiel/prysznic z nim to prawdziwa uczta dla zmysłów :)

      Usuń
  8. U mnie dziś też on gości na blogu...ale w denku:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha, no to witaj w klubie, bo u mnie też on będzie w majowym denku :D

      Usuń
  9. Lubię peelingi, które mają duże kryształki cukru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle wybieram drobniejsze peelingi, bo mam wrażenie, że są delikatniejsze dla skóry, ale w tym produkcie duże kryształki cukru w ogóle mi nie przeszkadzały :)

      Usuń
  10. KOjarze ten peeling był gdzies na jakiś blogu juz bardzo zachwalany, moze kiedys :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto się skusić :) Świetnie działa, a w zapachu na pewno się zakochasz :)

      Usuń
  11. Ten peeling to bestseller:) Sama nie miałam okazji jeszcze go użyć ale bardzo lubię balsam w sztyfcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soniu, miło mi to słyszeć, że lubisz balsam, bo ja właśnie rozmyślałam nad jego zakupem i teraz już wiem, że warto :) Uwielbiam ten śliwkowy zapach <3

      Usuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra