Do Wielkanocy został zaledwie tydzień, najwyższy czas pomyśleć więc o dekoracjach i nakryciu wielkanocnego stołu. U mnie już wszystko zaplanowane, dlatego pomyślałam, że przyjdę i podzielę się z Wami moim pomysłem na prostą i nowoczesną aranżację stołu na Wielkanoc. W roli głównej oczywiście wystąpiły świece - pilary Yankee Candle Shea Butter.
ŚWIECE YANKEE CANDLE Z SERII DECOR
Nikogo chyba nie zdziwię, kiedy powiem, że nie wyobrażam sobie dekoracji stołu wielkanocnego bez świec zapachowych. Klasyczne słoje Yankee Candle nie zawsze jednak dobrze sprawdzają się w tej roli. Dlatego w tym roku, postawiłam na świece Yankee Candle z serii Decor, czyli tzw. pilary.
Pilary mają proste, walcowate słoje o dość wąskiej średnicy i występują w trzech rozmiarach:
- małym - czas palenia do 45 h
- średnim - czas palenia do 95 h
- dużym - czas palenia do 150 h
Wybór zapachów w serii Decor jest nieco mniejszy niż w klasycznych słojach, nie mniej jednak znajdziemy w niej wszystkie podstawowe kompozycje Yankee Candle i z łatwością dobierzemy kolor wosku, który w danej chwili najlepiej będzie pasował do naszej koncepcji.
Główną zaletą pilarów jest fakt, że łatwo można z nich usunąć naklejkę. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, w rogu etykiety jest nawet zaznaczone miejsce, w którym możemy chwycić etykietę by w łatwy i szybki sposób się jej pozbyć. Dzięki temu zyskujemy prostą, elegancką świecę zapachową w wybranym przez siebie kolorze, a obrazek na etykiecie nie kłóci nam się z resztą dekoracji.
DEKORACJA STOŁU WIELKANOCNEGO
Wielkanoc zwykle kojarzy się z żywymi, radosnymi kolorami - żółtym, zielonym, różowym, niebieskim. I takie też najczęściej są propozycje dekoracji na stół wielkanocny, które można znaleźć w czasopismach czy internecie. Osobiście nie jestem fanką kolorów i nie odnajduję się w tej stylistyce, dlatego postawiłam na proste, bardziej nowoczesne zestawienie bieli, czerni, szarości i złota.
Na stole położyłam prosty biały obrus, białe talerze i białe podstawki do jajek. Na talerzach ułożyłam złożone w prostokąt szare materiałowe serwetki. Każdą serwetkę przewiązałam zwykłym brązowym sznurkiem i ozdobiłam gałązką bukszpanu (doskonale sprawdzą się też bazie).
Świece ustawiłam na środku stołu na długiej, wąskiej podstawce w kontrastującym, ciemnym kolorze. Między świecami postawiłam mały szklany wazonik z miedziano-złotą wstawką. By uzyskać bardziej minimalistyczny i nowoczesny efekt, do wazonu wstawiłam gipsówkę. Równie dobrze sprawdzą się jednak bazie czy białe tulipany.
YANKEE CANDLE SHEA BUTTER
Zapach, który wybrałam na wielkanocny stół to Yankee Candle Shea Butter. Zdecydowałam się na niego z dwóch powodów. Po pierwsze, zależało mi na białym kolorze wosku. Po drugie chciałam postawić na delikatny i uniwersalny zapach, który każdemu z gości przypadnie do gustu.
Shea Butter to zdecydowanie jeden z najbardziej popularnych zapachów Yankee Candle. Producent opisuje go jako
Piękny, czysty zapach - kremowy aromat masła shea wzbogacony delikatnymi nutami wiosennych kwiatów i owoców.
NUTY ZAPACHOWE
- nuty głowy: pomarańcza, bergamotka, owoce jagodowe
- nuty serca: waniliowa orchidea, jaśmin, krem shea
- nuty bazy: białe piżmo, cukier waniliowy, gwajak
OPIS ZAPACHU
Zapach jest cudownie lekki i świeży, a jednocześnie słodki, kremowy i otulający. Słodkie, budyniowe nuty, przeplatają się w nim z orzeźwiającą, cytrusową nutą bergamotki i subtelnym kwiatowym podbiciem. Całość jest naprawdę piękna, idealna na pierwsze dni wiosny, kiedy z jednej strony jeszcze jest dość chłodno, z drugiej zaś czuć już w powietrzu nadchodzące ciepełko.
MOC ZAPACHU
Shea Butter Yankee Candle to zapach dość neutralny, który każdemu powinien przypaść do gustu. Kojarzy się z czystością i elegancją, więc doskonale sprawdzi się na świąteczne dni. Moc w pilarach jest na tyle dobra by zapach był bez problemu wyczuwalny i na tyle subtelna, by nie męczył i nie przeszkadzał w jedzeniu.
Tak prezentuje się mój pomysł na tegoroczną dekorację wielkanocnego stołu. Jest na tyle prosto by goście czuli się swobodnie i nie krępowali się cokolwiek ruszyć, i na tyle elegancko by podkreślić świąteczną atmosferę. Nakrycie do stołu zajmie mi dosłownie kilka minut, dzięki czemu uniknę niepotrzebnych nerwów i stresu w wielkanocny poranek.
Dajcie znać, jak Wam się podoba moja koncepcja i w ogóle tego typu wpisy. Może chcielibyście na blogu więcej takich inspiracji? Koniecznie podzielcie się też swoimi pomysłami na dekorację stołu na Wielkanoc!
Pozdrawiam
Ania
*Wpis powstał we współpracy ze sklepem yankeehome.pl
Jakoś nie mam przekonania do pillarów bo zwyczajnie mi się nie podobają, ale to fakt, że słoiki po nich można fajnie wykorzystać. Shea Butter mam w dużej świecy - przyjemny aromat. Miłej niedzieli Aniu :*
OdpowiedzUsuńKornelia, ja mam to samo - szczególnie duże pilary tak na co dzień są dla mnie jakieś takie nieproporcjonalne :P Ale jednak na stół tradycyjne słoje są zbyt ciężkie i toporne, także warto docenić pilary :)
UsuńPillary zupełnie mnie nie ciekawią szczerze powiedziawszy :( Ale na stole wielkanocnym wygląda obłędnie! Bardzo fajny post, chętnie poinspiruję się Twoimi radami ♥
OdpowiedzUsuńSama na co dzień też wolę tradycyjne słoje, ale jednak na stole lepiej prezentują się pilary - są takie delikatniejsze :) No i mają sojowy wosk - dla wielu osób to też ogromna zaleta :)
UsuńPrzepięknie nakryty stół. Miło świętować przy takim stole :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba :) Masz rację, że ładnie nakryty stół pozwala od razu wprowadzić miłą, świąteczną atmosferę. No i myślę, że gościom też jest milej, że postaraliśmy się dla nich :)
UsuńNie przepadam za tym zapachem, ale chyba zwrócę uwagę na pilary w końcu :) nakrycie super!
OdpowiedzUsuńDziękuję Martynko :* Cieszę się, że Ci przypadło do gustu :) A pilary są zdecydowanie niedoceniane. Ja co prawda również na co dzień wolę tradycyjne słoje, ale jednak na stół pilary sprawdzają się o wiele lepiej :)
UsuńPiękna dekoracja, przemyślana, schludna i elegancka zarazem. Swoją drogą też bardzo ciekawy pomysł na przedstawienie zapachu w poście. Super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że Ci się podoba :)
UsuńJaka prosta rzecz - usunięcie etykiety... a jakby nas cieszyła :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i dekoracje.
PS Skruszone Myszy wracają z podkulonymi ogonkami do blogowania. Dzień dobry!
Dobrze Was znowu widzieć w internetach ;) Buziaki dla całej mysiej rodzinki :*
UsuńBardzo mi się podoba, choć ja jednak wolę klasyczne słoiki! :)
OdpowiedzUsuńJa tak na co dzień też :) Ale na stół jednak są one za masywne, a pilary przez to, że mają prostszy kształt i węższą średnicę na stole wyglądają jednak lepiej :)
UsuńPięknie u Ciebie na stole, a świece idealnie się wpasowują w klimat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :* Świece jednak zawsze robią klimat ;)
UsuńNo super :D Ja mam jeden pilar i wystarczy. Tuneluje się tak, że o Matko,więc mówię im stanowcze nie, choć Yankee uwielbiam. Wesołych! :)
OdpowiedzUsuńStół piękny, chociaż już po świętach :P A Shea Butter to jeden z moich ulubionych zapachów w ofercie Yankee Candle.
OdpowiedzUsuń