Styczeń już za nami, ale muszę Wam się przyznać, że o ile zwykle czas leci mi niesamowicie szybko, tak pierwszy miesiąc nowego roku strasznie mi się dłużył. Dzisiejszy wpis będzie czymś w rodzaju podsumowania i ulubieńców miesiąca w jednym. Opowiem Wam o serialu, który oglądałam w czasie wolnym, inspirującej książce, kosmetyku, który od dawna chciałam wypróbować i ulubionych zapachach. Zróbcie sobie ciepłą herbatkę i zapraszam :)
SERIAL NARCOS
W styczniu w końcu obejrzeliśmy z mężem Narcos - serial, w którym trup ściele się gęsto, a główną rolę odgrywają pieniądze, seks i narkotyki. Serialowa historia Pablo Escobara, przeplatana archiwalnymi nagraniami, wciągnęła nas bez reszty i dosłownie pochłanialiśmy odcinek za odcinkiem. Jeśli jeszcze nie widzieliście, to obejrzyjcie koniecznie. Albo chociaż przesłuchajcie ścieżkę dźwiękową.
KSIĄŻKA MAKE PHOTOGRAPHY EASIER
Zaraz na początku miesiąca zdecydowałam się sięgnąć po książkę Kasi Tusk Make Photography Easier. Mimo wielu negatywnych opinii, jakie o niej czytałam, mi książka bardzo przypadła do gustu - uważam, że nie tylko zawiera praktyczne porady jak zrobić ładne zdjęcia, ale też jest niezwykle inspirująca. Jeśli cierpicie na brak weny i potrzebujecie motywacyjnego kopa, to myślę, że naprawdę warto po nią sięgnąć.
KOSMETYKI PIXI W POLSCE
Jakoś w połowie miesiąca w polskiej sieci perfumerii Sephora pojawiły się kosmetyki Pixi, a wśród nich kultowy tonik złuszczający z 5% kwasem glikolowym Pixi Glow Tonic. Na początku swojej przygody z blogowaniem długo marzyłam by go wypróbować, więc to dla mnie zdecydowanie największe kosmetyczne wydarzenie stycznia. Testy toniku zaczęłam kilka dni temu, za jakiś czas dam Wam znać jak się sprawdza.
WIOSENNA KOLEKCJA YANKEE CANDLE
Jeśli chodzi o zapachy, to styczeń zdecydowanie należał do wiosennej kolekcji Yankee Candle Enjoy The Simple Things. Wszystkie cztery zapachy wchodzące w skład kolekcji są naprawdę piękne, ale tak naprawdę to A Calm & Quiet Place i Sun-Drenched Apricot Rose ostatecznie skradły moje serce. Jeżeli jakimś cudem jeszcze ich nie poznaliście, to gorąco Was zachęcam by to nadrobić.
A jak Wam minął pierwszy miesiąc nowego roku?
Pozdrawiam
Ania
Ja z seriali to obejrzałam prawie wszystkie odcinki Czarnego Lustra i cały sezon Dark (mega interesujący i wciągający. Mimo egzaminów nie mogłam przestać rozmyślać i się zastanawiać nad zagadką). Bardzo ładna okładka książki, chętnie zajrzałabym do jej środka :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę inspirująca i warto po nią sięgnąć :) O serialu Dark słyszałam same pozytywy i pewnie wkrótce się za niego weźmiemy :)
Usuńja wczoraj przeczytałam książkę MIEJ UMIAR i jest ona moim absolutnym faworytem:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki. Nie ukrywam, że trochę mnie kusi, ale chyba najpierw musiałabym ją sobie przejrzeć czy znalazłabym w niej coś dla siebie. Tym bardziej, że mam już w domu książkę o podobnej tematyce (Chcieć mniej).
UsuńJakos nie moge przekonac sie do Narcos, ale dam mu jeszcze jedna szanse hihihi ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, ale nic na siłę :) Mnie on naprawdę wciągnął, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może odpowiadać :)
UsuńA mnie też minął ten miesiąc wyjątkowo wolno, ale może to i lepiej - wyciszyć się i zebrać energię na dalszą część roku:)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, choć przyznaję, że generalnie dziwny był ten styczeń i jakoś tak mnie zmęczył :/ Oby luty był lepszy!
UsuńMi jak z bicza strzelił pierwszy miesiąc roku - coś czuje, że cały rok taki będzie. Interesujące te zapachy wiosny :)
OdpowiedzUsuńWszystkie cztery są piękne - zarówno wizualnie, jak i zapachowo <3 Ich recenzje przez cały miesiąc utrzymują się wśród 5 najchętniej czytanych w styczniu wpisów - to też o czymś świadczy :)
UsuńJa w styczniu miałam wakacje, także minął mi zdecydowanie za szybko :) Z seriali obejrzałam francuski pt Wróg publiczny - całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńWakacje miałaś piękne Gosiu, aż miło było popatrzeć na zdjęcia i relacje <3 Serialu nie znam, ale poczytam co to - choć nie ukrywam, że generalnie nie przepadam za francuskim kinem :P
UsuńJa zakochałam się w Riverdale i filmie In your eyes :)
OdpowiedzUsuńRiverdale polecała mi ostatnio siostra - na pewno obejrzę :)
UsuńNo i faktycznie same skarby, podobaja mi się te Twoje serie z podsumowaniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu! Bardzo mi miło, że lubisz moje podsumowania :* To zdecydowanie jedne z moich ulubionych wpisów - i do pisania, i do czytania u innych :)
UsuńCiekawe podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNarcos to fantastyczny serial. Z tematów narkotykowych polecam jeszcze "El Chapo", też zresztą Netflixowej produkcji :)
OdpowiedzUsuńZerknę, może pójdziemy za ciosem :D Netflix to zdecydowanie zło XD
UsuńMnie za to styczeń minął w tempie ekspresowym :) z nowej kolekcji najbardziej podoba mi się chyba róża :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, jest naprawdę piękna <3
UsuńCoraz mocniej mnie kusi ten tonik Pixi 😊
OdpowiedzUsuńUżywam go dopiero ok. 2 tygodni, ale póki co wrażenia bardzo na plus, także jeśli kusi Cię by spróbować, to chyba warto :)
Usuń