O złuszczającym toniku z kwasem glikolowym Pixi Glow Tonic słyszała chyba każda miłośniczka kosmetyków. Kilka lat temu, kiedy zaczynałam przygodę z blogowaniem, kosmetyk ten wzbudzał prawdziwą furorę na zagranicznych blogach i kanałach YouTube, a ja marzyłam by móc go przetestować. W styczniu tonik w końcu pojawił się w Polsce, a ja dziś zapraszam Was na jego recenzję.
Pixi Glow Tonic
Pixi Glow Tonic to złuszczający tonik do twarzy, który napina i ujędrnia skórę oraz wyrównuje jej powierzchnię. Produkt pomaga usunąć martwe komórki naskórka, pozostawiając skórę zdrową i gładką. Zmniejsza widoczność porów i przyspiesza odnowę komórkową, rozjaśnia cerę i dodaje jej blasku. Reguluje wydzielanie sebum i przyspiesza gojenie niedoskonałości.
Tonik nie zawiera alkoholu i nie jest testowany na zwierzętach. Przeznaczony do pielęgnacji wszystkich typów skóry.
PIXI TONIK ZŁUSZCZAJĄCY Z KWASEM GLIKOLOWYM
Tonik złuszczający Pixi Glow Tonic zawiera 5% kwas glikolowy, który złuszcza martwy naskórek i oczyszcza skórę. Wyciąg z żeń-szenia poprawia krążenie i dodaje skórze blasku, a sok z aloesu nawilża i łagodzi podrażnienia. Produkt zawiera również ekstrakt z oczaru wirginijskiego o silnym działaniu antyoksydacyjnym, przeciwzmarszczkowym i przeciwtrądzikowym.
SKŁAD
INCI: Water/Aqua/Eau, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycolic Acid, Butylene Glycol, Glycerin, Sodium Hydroxide, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Hexylene Glycol, Fructose, Glucose, Sucrose, Urea, Dextrin, Alanine, Glutamic Acid, Aspartic Acid, Hexyl Nicotinate, Panax Ginseng Root Extract, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Biotin, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum), Caramel, Red 4 (CI 14700)
OPAKOWANIE I ZAPACH
Tonik Pixi Glow to jeden z tych kosmetyków, które cieszą oko i pięknie prezentują się na łazienkowej półce. Prosta buteleczka z przeźroczystego, pomarańczowego plastiku, w połączeniu z etykietą i zakrętką w kolorze pistacji, tworzy nietuzinkową i miłą dla oka kompozycję. Połyskujące, miedziano-złote napisy na etykiecie dodają całości elegancji i charakteru.
Sam tonik jest bezbarwny i posiada subtelny, kwiatowy zapach.
JAK STOSOWAĆ?
Pixi tonik z kwasem glikolowym to produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry. Producent zaleca stosować go rano i/lub wieczorem, a także w ciągu dnia w zależności od potrzeb. Ja używałam toniku dwa razy dziennie, stosując go nie tylko na twarz, ale też na plecy, szyję i dekolt.
DZIAŁANIE
Produkt nie podrażnia i nie wysusza skóry, nie powoduje łuszczenia ani zaczerwienienia. Jedynie czasami, kiedy moja skóra była podrażniona, odczuwałam przy aplikacji delikatne mrowienie, które szybko ustępowało. Przy regularnym stosowaniu tonik Pixi Glow delikatnie wygładza skórę i poprawia jej koloryt, rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe i przyspiesza gojenie stanów zapalnych. Nie zauważyłam za to by w jakikolwiek sposób regulował wydzielanie sebum czy zmniejszał widoczność porów.
MOJA OPINIA
Podsumowując, kultowy Pixi Glow Tonic to przyjemny, delikatny produkt złuszczający, który jednak na mojej tłustej, problematycznej skórze pozostawił po sobie pewien niedosyt. Owszem, widziałam efekty jego stosowania, ale chyba nie na tyle imponujące by kosmetyk skradł moje serce.
Uczciwie przyznam jednak, że nie jestem do końca pewna czy faktycznie jego działanie jest dla mnie za słabe, czy może to ja stosowałam go zbyt krótko by w pełni poznać jego możliwości (opakowanie 250 ml byłoby na pewno bardziej miarodajne). Dlatego myślę, że kiedyś może jeszcze do niego wrócę by ostatecznie się o tym przekonać.
Inne kosmetyki złuszczające na bazie kwasów, które recenzowałam na blogu:
- Norel tonik z kwasem migdałowym
- Bioderma Sebium Serum z 15% kwasem glikolowym
- Paula's Choice płyn eksfoliujący z 2% kwasem salicylowym
Jeżeli używaliście toniku Pixi Glow koniecznie dajcie znać, jak sprawdził się u Was. Stosujecie produkty złuszczające w swojej codziennej pielęgnacji?
Pozdrawiam
Ania
Bardzo lubię toniki z kwasami :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Nie ukrywam, że taka forma stosowania kwasów pasuje mi najlepiej. Tylko znaleźć dobry tonik z kwasem bez alkoholu nie jest łatwo, szczególnie w przyzwoitej cenie.
UsuńKusi mnie, choć kwas glikolowy nigdy jakoś spektakularnie na moją skórę nie zadziałał. Z drugiej strony nie używałam go pod postacią toniku no i jest tu ten aloes i oczar...
OdpowiedzUsuńWypróbować myślę, że warto - może akurat u Ciebie sprawdzi się lepiej. Generalnie tonik naprawdę nie jest zły, tylko ja po prostu po tych wszystkich ochach i achach liczyłam na coś więcej...
UsuńKurdę chcę go, i sobie sprawię ja mam cerę mieszaną w kierunku normalnej więc pewnie spiszę się lepiej chociaż nie można powiedzieć że czegoś nie robił :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Ja zaczęłam go stosować jak moja cera była w dobrej kondycji i wtedy spisywał się świetnie, myślałam, że będzie love. Ale potem przyszły gorsze dni i niestety okazało się, że tonik już sobie nie bardzo radzi... Na Twojej cerze myślę, że powinien się jednak sprawdzić :)
UsuńZa mna chodzi ten tonik, ale tutaj jest jeszcze trudnie go zdobyc ;)
OdpowiedzUsuńWcześniej czy później na pewno się uda :)
UsuńNie używałam tego produktu, ale mam na niego coraz większą ochotę 😊
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest jeden z tych produktów, które są niezastąpione w codziennej pielęgnacji. Aktualnie nie mogę go używać, ale na pewno za jakiś czas do niego wrócę. Na mojej skórze spisywał się świetnie w walce z niedoskonałościami, znacznie redukował ich ilość. Do tego wygładzał i ujednolicał koloryt, a pory były troszeczkę mniejsze. W przypadku tego produktu kluczem jest regularność. Dopiero po ponad miesiącu codziennego stosowania widziałam zauważalne efekty.
OdpowiedzUsuń