Do Świąt zostało coraz mniej czasu. Większość z Was na pewno upiekła już pierniczki i myśli już intensywnie o świątecznych wypiekach. Dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją niezwykle apetycznej kolekcji Yankee Candle Cookie Swap inspirowanej właśnie świątecznymi słodkościami.
YANKEE CANDLE COOKIE SWAP COLLECTION
Yankee Candle Cookie Swap to kolekcja limitowana, która
wprowadza nas do świata pełnego słodkich aromatów, kolorowych lukrowanych ciasteczek i unoszącego się w powietrzu białego cukrowego pyłu.Dzięki niej możemy poczuć magię zbliżających się Świąt i przedświątecznych spotkań, pełnych domowych wypieków i świątecznych łakoci.
Kolekcję tworzy sześć zapachów: Merry Berry Linzer, Iced Gingerbread, Magic Cookie Bar, Candy Cane Meringue, Sprinkled Sugar Cookie oraz Crunchy Pistachio Vanilla.
Pierwsze trzy pojawiły się w sprzedaży we wszystkich formatach i to właśnie o nich Wam dziś opowiem. Trzy kolejne dotarły do nas tylko w dużych słojach.
YANKEE CANDLE MERRY BERRY LINZER
Yankee Candle Merry Berry Linzer to zapach, na który czekałam najbardziej. Producent opisuje go jako
Kruche migdałowe ciasteczko „z dziurką”, przełożone słodką, malinową marmoladą i posypane waniliowym cukrem.Nuty zapachowe:
- nuty głowy: dżem malinowy, migdały
- nuty serca: kruche ciasteczko, polewa waniliowa, masło
- nuty bazy: brązowy cukier
Merry Berry Linzer nawiązuje do moich ulubionych ciasteczek, które co roku w grudniu serwuje jedna z lokalnych cukierni, i na które co roku czekam z utęsknieniem. Zapach jest słodki, maślany z wyraźnie wyczuwalną nutą wanilii i migdałów. Trochę przypomina mi zeszłoroczny świąteczny zapach Macaron Treats tyle, że z dodatkiem słodkiej, malinowej marmolady. Moc średnia.
YANKEE CANDLE ICED GINGERBREAD
Yankee Candle Iced Gingerbread to kolejna wariacja na temat najbardziej świątecznego ze wszystkich wypieków - pierniczków. Producent opisuje zapach jako
Wspaniały aromat pełnych przypraw pierniczków glazurowanych waniliowym lukrem, będący wyrafinowanym połączeniem pikantnych i słodkich smaków.Nuty zapachowe:
- nuty głowy: piernik
- nuty serca: cynamon, gałka muszkatołowa, goździki
- nuty bazy: brązowy cukier, lukier waniliowy
Iced Gingerbread to typowo pierniczkowy zapach - nieco ostry, korzenny, z wyraźnie wyczuwalnymi nutami gałki muszkatołowej i cynamonu. Bardziej wytrawny niż słodki. Nie każdemu przypadnie do gustu, bo pierniczkowe zapachy mają swoją specyfikę i trzeba je po prostu lubić. Moc dobra.
YANKEE CANDLE MAGIC COOKIE BAR
Yankee Candle Magic Cookie Bar na sucho był moim absolutnym faworytem. Producent opisuje go jako
Przesłodki przekładaniec – czekolada, wiórki kokosowe, brązowy cukier, toffi... i tak w kółko.Nuty zapachowe:
- nuty głowy: gałka muszkatołowa, cynamon
- nuty serca: toffi, kawałki czekolady, wiórki kokosowe
- nuty bazy: brązowy cukier, ziarna wanilii
Na sucho zapach był obłędnie apetyczny - słodki, czekoladowo-kokosowy. Niestety po pewnym czasie palenia wyszła z niego charakterystyczna karmelowa nuta, przywodząca na myśl aromat palonego cukru. Aż pobiegłam do kominka sprawdzić czy nic się nie przypala! Moc bardzo dobra - zapach był dobrze wyczuwalny w pomieszczeniu jeszcze długo po zgaszeniu tealighta.
Podsumowując, Cookie Swap to cudownie słodka i apetyczna świąteczna kolekcja, wśród której każdy łasuch znajdzie coś dla siebie. Moim ulubieńcem ostatecznie okazał się zapach Merry Berry Linzer, który w towarzystwie ulubionych ciasteczek umila mi odliczanie do Świąt.
A Wy poznaliście już zapachy z limitowanej kolekcji Yankee Candle Cookie Swap? Który z nich najbardziej przypadł Wam do gustu?
Pozdrawiam
Na sucho tylko żółty mi się widział, ale jak w paleniu wychodzi karmel to sobie tą edyycję daruję.
OdpowiedzUsuńNo wychodzi niestety... A szkoda, bo na sucho i przez pierwsze kilka chwil po odpaleniu zapach był naprawdę cudny <3
UsuńJejku, ten pierwszy muszę koniecznie powąchać! :)
OdpowiedzUsuńPolecam wziąć wosk na spróbowanie, bo dopiero w paleniu zapach w pełni pokazuje swój urok :) No i warto się pośpieszyć jeśli chcesz go wypróbować, bo to limitka i wkrótce może zniknąć z półek :/
UsuńStrzelam, że mi również spodobałby się z tej trójki Merry Berry Linzer ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto go wypróbować chociaż w wosku nim zniknie ze sklepowych półek :)
UsuńZastanawiam sie nad pierniczkiem jeszcze. Dwa pozostałe mi nie podeszły ;/
OdpowiedzUsuńPierniczki to dość specyficzny zapach, nie każdy je lubi. Ale ja zawsze powtarzam, że warto testować :)
UsuńByłam bardzo ciekawa tej kolekcji, ale na sucho do gustu przypadł mi tylko Magic Cookie Bar dlatego tylko on do mnie trafił :).
OdpowiedzUsuńDaj jeszcze szansę Merry Berry Linzer! Na sucho miałam identyczne odczucia jak Ty, ale w paleniu zapach pięknie się rozwinął i niespodziewanie to właśnie on okazał się moim ulubieńcem :)
UsuńBardzo lubię woski tej marki.
OdpowiedzUsuńJa też, chociaż jeszcze bardziej kocham ich świeczki <3
UsuńCiasteczka z dziurką robi moja ciocia co roku.. po żadne inne słodycze nie sięgam ! :-D
OdpowiedzUsuńMmmm... takie domowe muszą być nieziemskie <3
Usuń