Witajcie Kochani :) Zgodnie z obietnicą, przychodzę dziś do Was z relacją z Pachnącego Wieczoru z Yankee Candle, który odbył się wczoraj w Poznaniu. Jeśli jesteście ciekawi jak przebiegało spotkanie oraz jakie nowości czekają nas w pierwszej połowie 2018 roku, to serdecznie zapraszam do lektury :)
Pachnący Wieczór z Yankee Candle Poznań 2017
Pachnący Wieczór z Yankee Candle to spotkanie miłośników świec zapachowych zorganizowane przez Grupę Zachodnią - polskiego dystrybutora Yankee Candle. Spotkanie odbyło się w piątek, 17 listopada 2017 r. o godzinie 15:00 w sali Premium Lounge w galerii Posnania w Poznaniu.
Na początek prezentację wygłosiła pani Dorota Zdziebkowska, właścicielka GZ, która przybliżyła nam produkty marki. W ramach prezentacji zostały przygotowane również liczne konkursy, w których można było wygrać produkty Yankee Candle.
Następnie swoje prezentacje wygłosili Monika i Kamil, którzy podzielili się z uczestnikami spotkania historią swojego świecomaniactwa i zaprezentowali swoje piękne, świecowe kolekcje.
Na uczestników spotkania czekał również tematyczny, słodki poczęstunek. Na specjalnie przygotowanych stolikach obok łakoci stały świece zapachowe Yankee Candle - wszystko pięknie przybrane i tworzące spójną, cieszącą zmysły całość.
Po zakończeniu części oficjalnej i wysłuchaniu prezentacji, mogliśmy oddać się wąchaniu pachnących nowości. Oprócz zapachów limitowanych, jak np. widoczne na zdjęciu poniżej najnowsze zapachy z kolekcji Cookie Swap, mogliśmy przedpremierowo poznać również nowe kolekcje Yankee Candle na wiosnę-lato 2018 i to one cieszyły się wśród uczestników spotkania największym powodzeniem.
Co więc czeka nas w pierwszej połowie 2018 roku?
Enjoy the Simple Things - wiosna 2018
Początek nowego roku upłynie nam pod znakiem pastelowej kolekcji Enjoy the Simple Things dedykowanej na wiosnę 2018. Kolekcja nawiązuje do modnej ostatnio idei slow life i ma zachęcić nas do tego byśmy zwolnili, cieszyli się każdym dniem i potrafili czerpać radość z małych rzeczy.
Zapachy wchodzące w skład kolekcji:
SWEET NOTHINGS - ciepły, kwiatowo-pudrowy zapach
RAINBOW COOKIE - mój absolutny faworyt! Przepiękny zapach słodkich waniliowych ciasteczek, z kwaśnym, owocowym nadzieniem z cytrusów i brzoskwiń.
CALM & QUIET PLACE - lekko męski, ciepły, perfumowy i otulający
SUN-DRENCHED APRICOT ROSE - kwiatowo-owocowy zapach, z wyraźnie wyczuwalną nutą moreli. Na sucho bardzo intensywny.
Z wiosennej kolekcji najbardziej zachwyciły mnie ciasteczka, ale tak naprawdę wszystkie zapachy są piękne i chyba całą kolekcję będę chciała mieć w dużych słojach ;)
Just go... - lato 2018
Drugi kwartał 2018 przyniesie nam letnią kolekcję Just go..., a wraz z nią silne pragnienie podróżowania, ucieczki od codziennej rutyny i odkrywania świata w podążaniu za marzeniami.
Zapachy wchodzące w skład kolekcji:
TROPICAL JUNGLE - mieszanka egzotycznych owoców, dla mnie z jakimś kwiatowo-zielonym podbiciem
COCONUT SPLASH - bardzo przyjemnie mnie zaskoczył! Generalnie nie lubię kokosowych zapachów, ale ten był owocowy, świeży i orzeźwiający, a kokos tylko majaczył w tle.
WARM DESERT WIND - ciepły, nieco orientalny, dla mnie bardzo w stylu Egyptian Musk (a biorąc pod uwagę, że Egyptian Musk znika z ofert, Warm Desert Wind może być świetnym zamiennikiem)
MISTY MOUNTAINS - świeży, lekko męski zapach, dla mnie miał w sobie coś dziwnego
Letnia kolekcja zrobiła na mnie słabsze pierwsze wrażenie niż wiosenna. Na pewno wypróbuję wszystkie zapachy w woskach, ale nie wiem, czy w moim przypadku któryś nada się na świecę. Jeśli już to obstawiam Coconut Splash (o ile w paleniu również owoce pozostaną na pierwszym planie) i Warm Desert Wind.
Na koniec jeszcze pokażę Wam drobny upominek, który otrzymał każdy uczestnik spotkania: mała świeczuszka z zimowej kolekcji, sampler w ozdobnym kartoniku i długie zapałki do świec. Zapachy rozdawane były losowo, mi trafiła się świeczuszka o zapachu The Perfect Tree i sampler Christmas Eve. Każdy uczestnik otrzymał również kupon 30% zniżki na zakupy w sklepie Decoaroma.
Podsumowując, wyjazd do Poznania uważam za bardzo udany! Spotkanie przebiegało w niesamowicie ciepłej, przyjaznej atmosferze, a czas zleciał nam nie wiadomo kiedy! Niesamowicie cieszę się, że mogłam wziąć udział w takim wydarzeniu - poznać bliżej markę i spotkać na żywo osoby, które do tej pory znałam tylko ze świeczkowej grupy (m.in. Monikę z bloga Woskomania i Pawła z bloga Na świeczniku). Mam nadzieję, że Pachnące Wieczory zapiszą się na stałe w naszym kalendarzu i za rok znów będziemy mieli okazję się spotkać :)
Pozdrawiam
Ania
Zazdroszczę takiego spotkania, musiało być świetnie! :)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę super! Dlaczego Ciebie nie było???
UsuńDziekuje za przepiękny opis relacji,wszystko pięknie krótko o na temat czytało się z przyjemnością :) pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze Ci się czytało! Nigdy nie byłam dobra w laniu wody :D
UsuńTeż dostałam email odnośnie spotkania i gdybym tylko miała prawko chętnie bym do was dołączyła :( A tak dojazdy to jakas życiowa porażka i ominęło mnie takie super wydarzenie. Może za rok się uda! Najbardziej wizualnie podoba mi się "sweet nothings", "a calm & quiet place" oraz "warm desert wind" ale "raibow cookie" i "misty moutains" mogą być też fajne.
OdpowiedzUsuńBrak prawka to żadna wymówka! Sama też go nie posiadam i wrobiłam w podróż męża ;) A Paweł na przykład przyjechał pociągiem! Za rok jeśli będzie druga edycja, koniecznie musisz przyjechać <3
UsuńKochana... ja nie mam faceta, a co dopiero męża :D Mama nie ma prawka, tata znów nie sądzę aby miał na to czas (bo do poznania mam 2/3h drogi) zostałby mi pociąg, ale przejazdy z przesiadkami to dla mistrza ogarniania - wierz mi hardkor... pewnie przespałabym przystanek i pojechała w świat. Sama jeżdżę tylko najdalej 30km od miejsca zamieszkania. Możliwe też, że musiałabym w Poznaniu zostać na noc. Ale skoro będzie druga edycja, to już teraz mogę planować i może się uda!
UsuńNie dość, że przyjechałem pociągiem, który ode mnie wyruszył o 6:30, więc musiałem wstać po 4, to potem tułałem się komunikacją miejską, a z powrotem autobusem o północy i u siebie byłem o 3 rano :) Strasznie intensywny dzień, ale było warto, niczego nie żałuję. Będzie co wspominać! :)
UsuńNo Ty to miałeś maraton :D Ale jeśli to Cię choć trochę pocieszy, to my też dotarliśmy do domu dopiero o 3 nad ranem - sobotę miałam wyjętą z życiorysu :D
UsuńMusiało być super, mega zazdroszczę wąchania nowości. Z Twoich opisów myślę , że skuszę się na Sun-Drenched Apricot Rose oraz Rainbow Cookie :)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę super, tylko bardzo intensywnie i pod wpływem tylu nowych zapachów i emocji, człowiek potem niewiele pamięta ;) Następnym razem muszę, albo recenzować na żywo, albo gdzieś zapisywać czy nagrywać przemyślenia żeby móc podzielić się z Wami bardziej szczegółowymi opisami.
UsuńZazdroszcze uczestnistwa. Musiało to być naprawde super wydarzenie :)Na pewno super pachnące hah :D
OdpowiedzUsuńPachniało przepięknie! Zarówno na samym spotkaniu (był nawet konkurs na rozpoznawanie unoszących się w sali zapachów!), jak i wcześniej w siedzibie Grupy Zachodniej, gdzie miałam okazję gościć <3
UsuńAnia w swoim żywiole! Fajnie, że jesteś do przodu z nowościami, to musi być przyjemne ;).
OdpowiedzUsuńBardzo! Już wiem, co na pewno muszę kupić w dużym słoju, a co mogę sobie odpuścić ;) No i wiem, że muszę odkładać fundusze na wiosenną kolekcję, bo podoba mi się absolutnie cała :D
UsuńZazdroszczę potkania :) Dzięki za przybliżenie nowości - Sweet Nothing i Tropical Jungle wpadły mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co kochana :) Mam nadzieję, że moje szczątkowe opisy pomogą choć trochę przy wyborze nowości :)
UsuńCiekawe zapachy, chętnie skorzystam, a spotkania bardzo zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę ekstra! Szkoda Dorotko, że Cię nie było :(
UsuńPachnące spotkanie :D!
OdpowiedzUsuńBardzo :D Wszędzie piękne zapachy <3
UsuńAle musialo być pachnąco ;)
OdpowiedzUsuńAż się nie chciało stamtąd wychodzić! Tyle zapachów, tyle nowości, tyle pięknych etykiet! Przyznaję, że dostawałam amoku, nie wiedziałam co wąchać, oglądać, nie wspominając, że zupełnie nie było czasu ani głowy do robienia zdjęć :P
UsuńO jeny, chciałabym je wszystkie przygarnąć i powąchać. Zazdroszczę bardzo takiego wieczoru ;)
OdpowiedzUsuńByło naprawdę cudownie! Wieczór był otwarty dla wszystkich, każdy mógł się zapisać i wziąć udział :)
UsuńJejku nawet nie wiedzialam ze w Poznaniu takie cuda sie dzieja :( Oj skusilas mnie na wiele zapachow :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Wiosenna kolekcja jest piękna, na pewno znajdziesz w niej coś dla siebie :) Ps. Szkoda, że jakoś ominęła Cię informacja o wydarzeniu, tym bardziej, że masz blisko :(
UsuńŚwietne spotkanie, tej letniej kolekcji już nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńJa bardziej czekam na wiosenną <3
UsuńZazdroszczę strasznie!
OdpowiedzUsuńKochana, czemu ześ się nie zapisała - każdy mógł to zrobić! Przecież Ty też kochasz świece zapachowe <3 A i byłaby okazja poznać się na żywo!
UsuńOj chętnie bym się wybrała na takie spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNo dla osób, które lubią świece zapachowe to było naprawdę mega wydarzenie!
UsuńJa już od dawna nie śledzę nowości YC, ale jak dla Ciebie to świetna sprawa zdecydowanie:)
OdpowiedzUsuńNo ja się czułam jak w raju, dosłownie :D
UsuńMusiało być pachnąco :)
OdpowiedzUsuń