Witajcie Kochani :) Wakacje już prawie za nami, dlatego dziś przychodzę do Was z ulubieńcami lata. Poniżej prezentuję Wam 6 produktów, po które w czasie tegorocznych wakacji sięgałam najczęściej. Zapraszam :)
BALSAM DO CIAŁA Z FILTREM UV SUNOZON SPF30 - wcześniej używałam wersji med, tutaj wersja o zapachu owoców tropikalnych. Obie bardzo fajne. Med ma zdecydowanie krótszy skład, ale tropikalna wygrywa bajecznie kolorowym opakowaniem i pięknym, egzotycznym zapachem. Co najważniejsze, obie wersje zapewniały mi należytą ochronę przeciwsłoneczną, co przy mojej dość silnej fotoalergii wbrew pozorom wcale nie jest takie proste.
MAC CORAL BLISS - to pomadka, która tego lata gościła na moich ustach niemal codziennie. Lekka, nawilżająca formuła nie grzeszy trwałością, ale ja z tych co im to kompletnie nie przeszkadza. Delikatny, koralowy odcień z gatunku my lips, but better latem prezentuje się wyjątkowo pięknie - lekko, naturalnie i świeżo.
THE BODY SHOP ŻEL POD PRYSZNIC TRUSKAWKOWY - nic tak nie kojarzy się z latem jak zapach truskawek i żaden kosmetyk nie oddaje tego zapachu tak, jak żel pod prysznic The Body Shop! Pachnie po prostu obłędnie, a zapach jeszcze długo po zakończonym prysznicu utrzymuje się w łazience.
ESSIE WATERMELON - w zasadzie całe lato nosiłam na pazurkach tylko jego (na tych u stóp, bo na dłoniach zwykle mam latem uczulenie od słońca i unikam podkreślania go kolorowym lakierem). Sprawdził się doskonale, pasował niemal do wszystkiego i jak przystało na essiaka, bardzo dobrze się trzymał.
D&G L'IMPERATRICE - bardzo popularny i powszechnie zachwalany zapach, który dostałam od męża na Dzień Kobiet :) Świeży, ale z nutką słodyczy, mocno owocowy i bardzo radosny, doskonale sprawdzał się w upalne dni. Bardzo mi się podobał i choć nie zaiskrzyło między nami na tyle by zagrzał u mnie miejsce na dłużej, to jednak zużyłam go z prawdziwą przyjemnością :)
YANKEE CANDLE ALOE WATER - świecę dostałam w czerwcu w prezencie od męża i jak widzicie prawie udało mi się ją zdenkować. Aloe Water to zapach, który doskonale sprawdzi się o każdej porze roku, ale latem sprawdzał się naprawdę doskonale. Lekki, świeży, niemęczący i dobrze wyczuwalny mimo pootwieranych okien i stojącego powietrza. Zresztą stopnień zużycia mówi chyba sam za siebie :)
Tak prezentują się moi ulubieńcy minionych już w zasadzie wakacji. A po jakie produkty Wy tego lata sięgaliście najczęściej?
Pozdrawiam
Ania
Muszę w końcu sprawdzić ten zapach!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
Usuńnajwiększą ochotę mam na żel, bo akurat z TBS nigdy żelu nie miałam, a truskawki wielbię :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich żele, mimo SLES w składzie ;) No i zapachy mają obłędne <3
UsuńUwielbiam lakiery Essie, ten kolor też :) Pozostali ulubieńcy bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię Essiaki :) Tak sobie myślę, że obecnie chyba nawet nie mam już lakierów z innej firmy...
UsuńKoniecznie kupię tą świecę o zapachu aloesu, jeden chyba z bardziej lubianych zapachów przeze mnie, żeby przypomnieć sobie lato.
OdpowiedzUsuńwiktoriazuk.blogspot.com
To jeden z tych zapachów, które pasują na każdą porę roku :)
UsuńPrzygarnęlibyśmy wszystko!
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńAkurat niczego nie znam, nawet aloesowego Yankee ;)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero niedawno go poznałam :) Fajny zapach, warto wypróbować :)
UsuńPiękni ulubieńcy lata Aniu. Jestem bardzo ciekawa tych perfum. Uwierzysz, że dotychczas ich nie znam! Zgroza i wstyd. Jeśli chodzi o świece to wykończyłam swoją brzoskwinkę z Goose Creek a teraz palę już kocyk z tychże. Jeśli chodzi o szminki to u mnie tego lata dominowały pomarańcze!
OdpowiedzUsuńNie znam ani brzoskwinki ani kocyka z gąsek... Fajne? Warto wypróbować?
UsuńAniu, pomyliłam się - to nie kocyk tylko sweterek - a dokładniej Vanilla Cahmere gąskowy :O - Dla mnie fajne, bo nie za mocne..
Usuńah ta truskawka ♥
OdpowiedzUsuńJest cudowna <3
UsuńWatermelon to przepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńIdealny na lato!
UsuńMarka TBS swoje owocowe żele robi naprawdę bezbłędnie, niemal wszystkie zapachy idealnie oddają naturę ;) Truskawki akurat nie miałam ale brzoskwinię i mohito polecam! Essie Watermelon kochałam bardzo i zużyłam całą buteleczkę ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, żele TBS pachną obłędnie! Aż nie chce się wychodzić spod prysznica :D
UsuńTen zapach też lubię i mógłby być moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, jest naprawdę fajny :)
UsuńJa długo nie mogłam się przekonać do tej truskawki z TBS bo była dla mnie za sztuczna ale przyszedł taki dzień że ją kupiłam i się w niej zakochałam :D.
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest :) Ja truskawkę uwielbiam, a z kolei sztuczność czuję w malinie, co nieco mnie zdziwiło, bo masło do ciała o tym zapachu jest cudowne!
UsuńJa chyba nie mam ulubieńców tego lata :D Tak szybko mi mineło, że nawet nie zorientowałam się kiedy :D Ciekawa jestem zapachu tej świecy :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny i odprężający, warto go wypróbować :)
UsuńJest bardzo fajny! Lekki, świeży i bardzo relaksujący <3
OdpowiedzUsuńCudowna Cesarzowa ♥ kocham ten zapach!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taki kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuń