09:30

Zapach SPA – Yankee Candle Aloe Water


Nie od dziś wiadomo, jak duży wpływ mają zapachy na nasz nastrój i samopoczucie. Zapach, o którym dziś Wam opowiem doskonale sprawdzi się podczas domowego SPA - pomoże się wyciszyć, odpocząć, zrelaksować. Ten zapach to Aloe Water Yankee Candle. Jak pachnie woda aloesowa?

YANKEE CANDLE ALOE WATER

świeca yankee candle aloe water

Yankee Candle Aloe Water to zapach z wiosennej kolekcji Pure Essence Q1 2015. Nie wiem czy wynikało to z braku jakichkolwiek wyobrażeń na tema zapachu aloesu z mojej strony, czy z bardzo skromnego wyglądu świecy, ale przez dwa lata od premiery zapach kompletnie nie przykuwał mojej uwagi.

Wizualnie świeca Yankee Candle Aloe Water jest bardzo neutralna. Jasno zielony wosk w stonowanym odcieniu i etykieta z pokrytymi kroplami wody liśćmi aloesu nie rzucają się w oczy i nie przyciągają uwagi. Raczej stanowią bardzo subtelną, choć miłą dla oka ozdobę. W moim odczuciu świeca Aloe Water doskonale pasowałaby do gabinetu SPA, pokoju kąpielowego, bądź prostego, minimalistycznego wnętrza, również tego w stylu skandynawskim.
etykieta świecy yankee candle aloe water

JAK PACHNIE ALOE WATER YANKEE CANDLE?


Producent opisuje Yankee Candle Aloe Water jako cudownie relaksujący zapach, łączący w sobie czystą orzeźwiającą wodę z kojącym aloesem.

Zapach pochodzi z kategorii Fresh i znajdziemy w nim następujące nuty zapachowe:
- nuty głowy: ogórek, melon, pomarańcza
- nuty serca: aloes, lilia, jaśmin
- nuty bazy: piżmo, liście fiołka, malina
świeca zapachowa yankee candle aloes

MOJA OPINIA


Aloe Water od Yankee Candle to lekki, świeży i bardzo relaksujący zapach. Nie wiem czy pachnie aloesem, bo dla mnie świeży aloes nie pachnie, ale na pewno czuć w nim charakterystyczną wodną nutę słodkiego melona i zielonego ogórka. Całość przełamana jest ciepłą, perfumową nutą kwiatów i piżma, która dodaje zapachowi przytulności i elegancji.

Moc w świecy średnia. Zapach jest wyczuwalny w pomieszczeniu, ale nie wysuwa się na pierwszy plan - raczej robi nam przyjemne tło. Ze względu na swoją lekkość i delikatność, raczej nie powinien nikogo przyprawić o ból głowy. No chyba, że ktoś nie może znieść zapachu melona/arbuza/świeżego ogórka.
płomień świecy, światełka i aloes

Podsumowując, Yankee Candle Aloe Water to niepozorny zapach, któremu naprawdę warto dać szansę. Jego lekki, świeży i niezwykle kojący aromat działa wręcz terapeutycznie. Doskonale sprawdzi się jako towarzysz domowego SPA, pomagając wyciszyć się i zrelaksować po ciężkim dniu.

A jakie zapachy Wam towarzyszą podczas wieczorów z maseczką na twarzy?

Pozdrawiam
Ania

Więcej recenzji zapachów znajdziesz w zakładce Yankee Candle.

34 komentarze:

  1. Z tego co opisałaś to zapach wydaje się być fajny, bo ja osobiście jako tako samego zapachu aloesu nie lubię. Miałam kiedyś balsam do ust o tym zapachu i nie mogłam dzierżyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie aloes sam w sobie jest bezzapachowy :D Z kosmetyków mam żel Facelle aloesowy i on pachnie pięknie, choć ledwo wyczuwalnie :)

      Usuń
  2. Ostatnio byłam w sklepie gdzie sprzedawali te świece, taki wybór że aż żadnej nie kupiłam .. kobiece problemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale mnie to nie dziwi kochana :D Też zawsze mam problemy z podejmowaniem decyzji, a wybór świec nie dość, że jest ogromny, to jeszcze wszystkie (no, prawie) pięknie pachną!

      Usuń
  3. Bardzo przyjemny, zielony zapach. W moim mniemaniu lekki jak woda, rześki i idealny na upalne letni dni. Tylko gdzie to lato się podziało? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś sobie poszło na razie, ale ja szczerze mówiąc nie narzekam ;) Nie lubię wysokich temperatur, więc obecna aura mi w pełni odpowiada ;)

      Usuń
  4. Idealny na lato! Posiadam w formie dużej świecy, jak i wosku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i powiedz, jest jakaś różnica w zapachu? Bo czytałam, że w wosku zapach jest mocny i duszący, a w świecy zupełnie go tak nie odbieram!

      Usuń
  5. A mnie właśnie podoba się ten skromny wygląd świecy :) kojarzy mi sie ze świeżościa i lekkością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się podoba :) Ale na stoisku, kiedy tych świec jest cały ogrom, taka skromna świeca często po prostu "ginie" i ciężko ją dostrzec :)

      Usuń
  6. W okresie letnim zupełnie rezygnuję z odpalania świec w domu, ale jestem pewna że ten zapach umili nawet najcieplejszy wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja latem palę świece wieczorami i też raczej w chłodniejsze dni. Kiedy panują upały zamieniam świece na woski - mniej ciepła, a zapach tak samo piękny :)

      Usuń
  7. Jak na nią patrzę czuje orzeźwienie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest :D To pewnie ten pokryty rosą aloes :D

      Usuń
  8. Swojego czasu kupowałam ogrom świec w chwili obecnej totalnie nie palę, ani nie kupuję nic, wolę na to konto kupić sobie świeże kwiaty, które ozdabiają mi wnętrze :) Pozdrawiam Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeże kwiaty też bardzo lubię i w sezonie wiosenno-letnim kupuję je regularnie :) Ale bez świec zapachowych póki co nie wyobrażam sobie swojego domu :)

      Usuń
  9. Ciekawa jestem tego zapachu ;)
    PS świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* A zapachowi warto dać szansę :)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, bo zapach jest naprawdę świetny!

      Usuń
  11. Miałam ten zapach, ale w samplerze :) Naprawdę mi się spodobał !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam okazji go wcześniej testować. Bardzo mi się spodobał na sucho, wąchany na stoisku i w końcu mąż mi sprezentował słój :)

      Usuń
  12. Uwielbiam woski Yankee Candle i zazdroszczę Ci tych wszystkich słojów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, kiedyś na pewno dorobisz się własnych :D Najtrudniej się przełamać żeby kupić pierwszy, a potem to już efekt śnieżnej kuli :D

      Usuń
  13. Musi być piękny. Ja bardzo lubię arbuzowo-ogórkowe nuty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jest duża szansa, że przypadłby Ci do gustu :)

      Usuń
  14. Lubię takie chłodne zapachy :) Aloesu jeszcze nie próbowałam, na sucho nie pachniał za ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi właśnie spodobał się już na sucho :)

      Usuń
  15. Zgadzam się z Tobą co do opinii o tym zapachu - świeży, ale też spokojny i stonowany.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja w sumie nie palę świeczek w okresie letnim, bo tu gdzie mieszkam (Korea) jest zbyt ciepło i nie ma czym oddychać nawet w późnym godzinach. Zapach z świeczki by mnie zadusił :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapisuje na chciejlistę!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra