Sobota to idealny czas by wygospodarować chwilę tylko dla siebie i zafundować sobie małe domowe SPA. Dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją łagodzącej maski algowej z aloesem Organique, która towarzyszyła mi podczas weekendowych chwil relaksu w ostatnim czasie. Zapraszam :)
ORGANIQUE MASKA ALGOWA Z ALOESEM
Maseczki algowe Organique zawierają bogactwo substancji organicznych takich jak proteiny, polisacharydy, mikroelementy i witaminy (B, C, E i beta-karoten). Oczyszczają cerę z toksyn, łagodzą podrażnienia, nawilżają i poprawiają koloryt. Normalizują nadmierne wydzielanie sebum i nadają skórze matowe, aksamitne wykończenie. Po nałożeniu tężeją na skórze, działając jak opatrunek okluzyjny, co sprzyja głębokiemu przenikaniu składników aktywnych.
Łagodząca maska algowa z aloesem przeznaczona jest do pielęgnacji skóry wrażliwej, suchej, spierzchniętej i naczyniowej. Zawarty w niej ekstrakt z aloesu działa nawadniająco, wzmacnia system odpornościowy skóry, a także stymuluje produkcję kolagenu i poprawia elastyczność. Aloes wykazuje również silne działanie przeciwzapalne i łagodzące, dzięki czemu skutecznie wspomaga leczenie wszelkiego rodzaju dermatoz.
SKŁAD I SKŁADNIKI AKTYWNE
Oprócz alginatu i ekstraktu z aloesu, w składzie maski algowej Organique znajdziemy również:
- oliwę z oliwek (bogata w witaminy i antyoksydanty, nawilża, odżywia i wzmacnia skórę, uzupełnia niedobory lipidów),
- olejek z rumianku marokańskiego (wykazuje silne działanie antyhistaminowe, redukuje reakcje zapalne, zmniejsza rumień i zaczerwienienia, łagodzi świąd i podrażnienia).
- ekstrakt z czarnej borówki (wykazuje działanie wzmacniające, nawilżające i wygładzające skórę, redukuje stany zapalne, zapobiega procesom starzenia się skóry).
SKŁAD: DIATOMACEOUS EARTH, ALGIN, CALCIUM SULFATE HYDRATE, TALC, TERTASODIUM PYROPHOSPHATE, OLEA EUROPAEA (OLIVE) FRUIT OIL, SILICA, MALTODEXTRIN, VACCINIUM MYRTILLUS FRUIT EXTRACT, ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE POWDER, ORMENIS MULTICAULIS OIL
SPOSÓB PRZYRZĄDZANIA
Organique maska algowa z aloesem zamknięta jest w opakowaniu w formie papierowej saszetki. Opakowanie zawiera 30 g produktu i przeznaczone jest do jednorazowego użytku. Przyznaję, że dla mnie taka ilość jest zbyt duża jak na jeden raz i zwykle rozdzielam zawartą w torebeczce porcję produktu na co najmniej dwa użycia.
Maska algowa ma postać proszku, który mieszamy z wodą/hydrolatem do uzyskania konsystencji śmietany. Bezpośrednio po przyrządzeniu nakładamy maskę na oczyszczoną skórę twarzy (wcześniej możemy nałożyć na twarz odżywczą ampułkę lub serum). Po ok. 15-20 minutach, kiedy maska całkowicie stężeje ściągamy ją z twarzy w jednym kawałku. Ewentualne pozostałości przy linii włosów domywamy wacikiem.
DZIAŁANIE
Maska algowa z aloesem jest praktycznie bezzapachowa, naprawdę trzeba wsadzić nos do opakowania żeby wyczuć delikatną, roślinną woń aloesu. Zgodnie z obietnicą producenta maska świetnie łagodzi podrażnienia i stany zapalne, zmniejszając obrzęki i zaczerwienienia (a wierzcie mi, aktualnie mam na czym to testować :/). Skóra po zdjęciu maseczki jest matowa, aksamitnie miękka i miła w dotyku.
Podsumowując, maska algowa z aloesem Organique bardzo przypadła mi do gustu i śmiało mogę powiedzieć, że jest jedną z najlepszych masek algowych w ofercie Organique, tuż obok wersji żurawinowej. Naprawdę warto ją wypróbować, szczególnie jeśli macie skórę wrażliwą lub trądzikową i borykacie się z podrażnieniami czy stanami zapalnymi.
Jeśli ktoś z Was wciąż jeszcze nie zdecydował się na rozpoczęcie swojej przygody z algami, zachęcam do przeczytania jednego z moich pierwszych blogowych wpisów o tym, dlaczego warto i jak stosować algi. Mam nadzieję, że po tej lekturze każdy z Was włączy na stałe algi do swojej pielęgnacji.
Pozdrawiam
Ania
skusiłabym się:)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńKiedyś koleżanka mi dała odsypkę podobnej maski z Bieledny, ale nie udało mi się uzyskac odpowiedniej konsystencji i musiałam ją wyrzucic :P Coś zrobiłam źle :) Maska, o której piszesz strasznie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPewnie dałaś za mało albo za dużo wody :) Maski algowe są specyficzne w przyrządzaniu, ale trening czyni mistrza i z każdą kolejną aplikacją jest łatwiej :)
UsuńMaseczek z Organique jeszcze nie miałam, ale aloes bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńIch algi i glinki warto wypróbować :)
UsuńChętnie bym się na nią skusiła :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ chęcią poznam tą maskę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Dorotko :)
Usuńuwielbiam maski, ta wydaje sie byc ciekawa, i ma fajny sklad. Jesli bede miala okazje ja kupic to na 100% ja wyprobuje
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG TINYPURPOSE OFFICIAL / klik /
Polecam, myślę, że będziesz zadowolona :)
UsuńMoja cera pewnie chętnie by się z nią teraz zaprzyjaźniła, nie wygląda najlepiej w ostatnim czasie
OdpowiedzUsuńFajne działanie. Mojej buzi na pewno by się spodobało :)
OdpowiedzUsuń