Każda kobieta wie, jak ważną rolę w wyglądzie skóry odgrywa właściwa pielęgnacja. Nie każda jednak zdaje sobie sprawę z tego, że pielęgnacja zaczyna się już na etapie oczyszczania. Dlatego dziś chciałabym zabrać Was ze sobą pod prysznic i pokazać Wam trzy naturalne kosmetyki do ciała John Masters Organics, które dbają o naszą skórę już podczas kąpieli. Zapraszam :)
ŻEL DO MYCIA CIAŁA CZERWONA POMARAŃCZA I WANILIA
Żel do mycia ciała John Masters Organics nie zwiera siarczanu, dzięki czemu delikatnie zmywa zanieczyszczenia i nadmiar sebum z całego ciała. Produkt stworzony został z najłagodniejszych środków pochodzenia roślinnego. Zawarty w nim ekstrakt z kukurydzy i orzecha kokosowego pozostawia skórę miękką i wygładzoną, czerwona pomarańcza zwiększa produkcję kolagenu, gliceryna roślinna nawilża, różowy grejpfrut nadaje równowagę tłustej skórze i odświeża, a oset mleczny jest źródłem przeciwutleniaczy.
SKŁAD: Aloe barbadensis (aloe vera leaf juice) gel, aqua (water), decyl glucoside, sodium cocoyl glutamate, sodium cocoyl sulfoacetate, panthenol (vitamin B5), glycerin, sodium hyaluronate (hyaluronic acid), hydrolyzed soy protein, silybum marianum (milk thistle) extract, vanilla planifolia (vanilla) extract, arnica montana (arnica) extract, calendula officinalis (calendula) flower extract, chamomilla recutica (chamomile) flower extract, lavandula angustifolia (lavender) flower/leaf/stem extract, camellia sinensis (white tea) extract, allantoin, glyceryl cocoate, helianthus annuus (sunflower) seed oil, linum usitatissimum (flaxseed) seed oil, borago officinalis (borage) seed oil, sodium benzoate, potassium sorbate, citrus sinensis (blood orange) peel oil, citrus grandis (grapefruit) peel oil, bourbon vanilla planifolia (bourbon vanilla) oil
Żel pod prysznic John Masters Organics jest niezwykle delikatny dla skóry, dzięki czemu doskonale sprawdzi się szczególnie teraz w sezonie letnim, kiedy prysznic bierzemy nawet kilka razy dziennie. Żel dokładnie oczyszcza i odświeża skórę, nie wysuszając jej i nie wywołując podrażnień. Aplikowany dłońmi praktycznie się nie pieni, ale w połączeniu z gąbką czy rękawicą zamienia się w kremową emulsję. Gęsta żelowa konsystencja ułatwia stosowanie produktu i sprawia, że jest on naprawdę wydajny. Relaksujący zapach wanilii z nutką słodkiej pomarańczy dodatkowo umila stosowanie.
PEELING MALINA I POMARAŃCZA
Peeling do ciała John Masters Organics to w pełni naturalny produkt, który zawiera aż 15 organicznych olejków i ekstraktów roślinnych. Ekstrakt z nasion maliny jest bogaty w antyoksydanty i kwas tłuszczowy omega-6, dzięki czemu nawilża i tonizuje skórę. olejek z pomarańczy Valencia wyrównuje koloryt skóry i wykazuje działanie antyseptyczne, olejek z kwiatu pomarańczy neroli leczy suchość skóry i działa antybakteryjnie, olejek z kwiatu geranium regeneruje komórki skóry i przywraca jej elastyczność, a olejek z szałwii ujędrnia i odświeża skórę.
SKŁAD: Sugar, helianthus annuus (sunflower) seed oil, cocos nucifera (coconut) sugar, cocos nucifera (coconut) nut oil, butyrospermum parkii (shea) nut butter, rubus idaeus (raspberry) seed extract, citrus sinensis (orange) peel oil, rosa damascena (rose) flower oil, cananga odorata (ylang ylang) flower oil, pelargonium graveolens (geranium) leaf/flower oil, lavendula angustifolia (lavender) flower oil, lavendula hybridia (lavandin) flower oil, citrus aurantium amara (neroli) flower oil, salvia sclarea (clary sage) flower/leaf oil, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf extract
Peeling do ciała John Masters Organics zawiera 100% certyfikowanych, organicznych składników i prawdziwe bogactwo pielęgnujących olejków. Zawarte w nim drobinki cukru przyjemnie masują skórę i dokładnie złuszczają martwy naskórek, odświeżając skórę i wyrównując jej strukturę. Wysoka zawartość olejków roślinnych sprawia, że po użyciu peelingu skóra jest delikatnie natłuszczona, nawilżona i miękka w dotyku.
MYDŁO LAWENDA, RÓŻA, GERANIUM I YLANG YLANG
Nawilżające mydło John Masters Organics nadaje się do mycia twarzy i ciała. Wzbogacone zostało organiczną oliwą i masłem nasion cupuacu, które zmiękczają i nawilżają skórę, lawendą o działaniu normalizującym, antyseptycznym i przeciwzapalnym, olejkiem z kwiatów geranium, który doskonale koi skórę oraz gliceryną roślinną o działaniu nawilżającym i ochronnym.
SKŁAD: Sodium palmate, sodium cocoate, aqua (water), glycerin, olea europaea (olive) fruit oil, sodium citrate, lavandula hybrida (lavandin) oil, linalool, cananga odorata (ylang ylang) flower oil, pelargonium graveolens (rose geranium) flower oil, theobroma grandiflorum (cupuacu) seed butter, citral, farnesol, limonene
Mydełko ma przyjemny, subtelny zapach i dobrze się pieni. Nie wysusza skóry, ale jak wszystkie mydła w kostce w moim przypadku pozostawia ją tępą w dotyku. Przez ten efekt właśnie nie przepadam za mydłami w kostce, ale to od John Masters Organics ma jedną, ogromną zaletę - fantastycznie domywa Beauty Blendera. Jeśli pamiętacie ostatni wpis z nowościami, to wiecie, że teraz używam gąbeczki w odcieniu Bubble - jaśniutkim, pudrowym różu. Dzięki mydełku John Masters Organics gąbeczka pozostaje idealnie czysta, zupełnie jak tuż przed pierwszym użyciem.
Znacie kosmetyki do ciała John Masters Organics? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami! A jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich używać, to zachęcam do wypróbowania. Naprawdę warto! Ciekawa też jestem jak kwestia pielęgnacji ciała pod prysznicem wygląda u Was - zwracacie uwagę na skład kosmetyków do kąpieli?
Pozdrawiam
Ania
Peeling po twoim opisie przypomina mi trochę mój :) fajnie się zapowiadają te kosmetyki
OdpowiedzUsuńSą naprawdę bardzo przyjemne w użyciu :) A peeling jest tak naolejkowany, że nawet taki sucharek jak ja nie musi potem już nakładać balsamu :D
UsuńPrzyznaję ze bardziej zwracam uwagę przy doborze kosmetyków o twarzy, do ciała już mniej, ale cenię te o naturalniejszych składach.
OdpowiedzUsuńDużo osób chyba tak robi :) Ja sama generalnie zwracam uwagę na składy i raczej stawiam na naturalną pielęgnację, ale jednak przy wyborze kosmetyków do twarzy jestem bardziej ostrożna i wymagająca :)
UsuńMiałam kiedyś to mydło i nawet do twarzy go używałam.
OdpowiedzUsuńKosmetyki wyglądają na ciekawe, zwłaszcza peeling, ale mnie zawsze szkoda więcej niż 30 zł za tego typu kosmetyk, bo zaraz się je spłuka.
To niestety prawda i chyba dużo osób ma takie podejście. Ja w ostatnim czasie w ogóle rzadko sięgam po gotowe peelingi i najczęściej przygotowuję sobie kawowy w domu. Ale od czasu do czasu człowiek po prostu musi zaszaleć, ot tak dla swojej własnej przyjemności i wtedy warto się na coś takiego skusić ;)
UsuńTakie kosmetyki to istne spa dla ciała w domu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Dzięki nim zwykły prysznic, zmienia się w prawdziwy relaks <3
UsuńKuszą mnie ogromnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto je wypróbować :)
UsuńUwielbiam kosmetyki tej marki!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Aniu :-)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Kasiu :* Kosmetyki John Masters Organics są naprawdę wysokiej jakości. Moja kapryśna skóra uwielbia ich produkty, szczególnie te do twarzy :)
Usuń