Witajcie Kochani :) Dziś przychodzę do Was z jednym z najbardziej lubianych przez Was wpisów - nowościami kosmetycznymi. Jeśli macie ochotę zobaczyć jakie kosmetyki zakupiłam w ostatnim czasie oraz jakie produkty przyjechały ze mną z targów Beauty Days i konferencji Meet Beauty, to zapraszam do lektury.
Na początku maja skusiłam się na zestaw kosmetyków Marc Jacobs The Nude(ist). Zestaw składa się z lusterka w skórzanym etui oraz miniatur pomadki New Nudes w odcieniu Role Play i żelowej kredki Highliner w odcieniu Blacquer. Lusterko nie jest najlepszej jakości (bardziej przypomina blaszkę niż prawdziwe lustro), ale mimo to i tak jestem z zestawu bardzo zadowolona.
Pozostając w temacie kolorówki, w maju zakupiłam nowe opakowanie kremu BB Skin79 Pink oraz tusz do rzęs Max Factor False Lash Effect. Wymieniłam też swoją gąbeczkę Beauty Blender, tym razem decydując się na wersję Bubble w uroczym, pudrowo-różowym kolorze. Jajeczko do czyszczenia pędzli i baza pod szminkę Golden Rose przyjechały ze mną z konferencji Meet Beauty.
W maju po raz pierwszy od dawna zakupiłam też nowe lakiery do paznokci. Postawiłam na dwa klasyczne odcienie Essie Mademoiselle oraz Essie Watermelon. Zmywacz do paznokci w gąbce oraz odtłuszczacz Delia przywiozłam z targów kosmetycznych Beauty Days.
Kosmetyki Palmer's Coconut Oil Formula to upominki przywiezione z konferencji Meet Beauty. Marka obdarowała nas balsamem do ciała (opakowanie, które widzicie na zdjęciu kupiłam sama kilka tygodni wcześniej, dlatego jest już nieco sfatygowane - nowe podebrała siostra), proteinową kuracją do włosów oraz balsamem do ust.
Z targów przyjechały ze mną kosmetyki Bandi UV EXPERT - aksamitna mgiełka do ciała SPF 6 oraz emulsja kojąco regenerująca do twarzy i ciała. Jako osoba z alergią na słońce jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą!
Z Biochemii Urody zamówiłam kolejne opakowanie pudru bambusowego z jedwabiem oraz olejku tamanu. Skusiłam się też na nowość - bezalkoholowy tonik z kwasem BHA 2%. Skład toniku opiera się na hydrolacie lawendowym i ekstrakcie z kory wierzby.
Jeszcze w kwietniu pierwsze cieplejsze dni wymusiły na mnie szybki zakup balsamu z filtrem UV. Nie miałam nic konkretnego na oku, więc złapałam co było pod ręką. Póki co Sunozon Med SPF 30 sprawdza się całkiem nieźle - uczulenie na dłoniach prawie się wygoiło i o ile tylko pamiętam o regularnej aplikacji, nie dochodzi do nowych podrażnień. Na krem do depilacji Isana skusiłam się pod wpływem PiggyPEG, gdzie jakiś czas temu pojawiła się analiza jego składu. Z kolei krem do rąk Alma K to upominek od marki, który przyjechał ze mną z konferencji Meet Beauty.
Wśród upominków z Meet Beauty znalazłam również suplement diety Regital na włosy, skórę i paznokcie. Generalnie nie stosuję tego typu preparatów, ale ostatnio mam problem z wypadaniem włosów i osłabieniem paznokci, więc z chęcią go zjem - może akurat coś pomoże. Pozostając w temacie włosów, jeszcze w kwietniu zakupiłam ponownie maskę Insight Anti-Frizz oraz serum na końcówki Green Pharmacy.
Tymiankowy żel do twarzy i lipowy płyn micelarny Sylveco to już stali bywalcy mojej kosmetyczki, którzy pojawiają się ostatnio w praktycznie każdym poście z nowościami. Kremy do rąk Scandia Cosmetics również goszczą u mnie regularnie. Tym razem skusiłam się na wersję o zapachu zielonego jabłka. Malinowy balsam do ust Fresh&Natural zakupiłam na stoisku marki na targach kosmetycznych.
Pozdrawiam
Ania
Ciągle powstrzymuje się przed zakupem nowych lakierów do paznokci, ale widząc takie zdjęcia ciężko się powstrzymać :) Śliczne essiaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To chyba jedne z najbardziej popularnych odcieni Essie, zresztą w pełni zasłużenie :)
UsuńZdecydowanie poczułam się zachęcona do kupna kilku produktów, od dawna kusi mnie kokosowa seria. :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
Najnowszy wiosenny post :)
Cieszę się w takim razie ;) Jeśli skusisz się na coś, to koniecznie daj znać, wymienimy się wrażeniami :)
UsuńKocham Marca <3
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;) Ja mam dopiero trzy jego produkty, ale coś czuję, że na tym się nie skończy :D
UsuńPiękne kolory lakierów i zdjęcia cudne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :* A esiaki bardzo polecam - oba mają bardzo uniwersalne odcienie, które po prostu nie mogą się nie sprawdzić <3
UsuńMam miniaturę tej kredki MJ ;D
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdza? Moja to też miniaturka, jest przeurocza <3
UsuńPomadki Jacobsa uwielbiam, natomiast Palmers kusi mnie, bo każdy mi mówi, że ich podukty mają piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńTo ja się z tym nie zgodzę :D Mi zapachy ich produktów podobają się przez kilka pierwszych minut, a potem zwyczajnie mnie męczą :D Nie wiem czemu, ale tak miałam z balsamem kakaowym i z kokosowym mam to samo ;)
UsuńZ Palmer's uwielbiam ich kokosowy krem do rąk i myślę, że za jakiś czas skuszę się też na balsam;) Jajeczko do czyszczenia pędzli posiadam i naprawdę ułatwia mi ich czyszczenie:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ich kremy do rąk, chociaż kokosowego jeszcze nie miałam. Za to balsam na razie tak średnio się u mnie sprawdza, ale ja mam naprawdę strasznie suchą skórę, więc u osób mniej problematycznych być może sprawdzi się lepiej ;)
UsuńCudownosci, musze siegnac po Marca Jacobsa ale kusi mnie podklad :D
OdpowiedzUsuńTo jak się skusisz, koniecznie daj znać jak się sprawdza :)
UsuńSame perełki<3 Kosmetyczka i etui jest prześliczne, gąbeczka BB ciągle mi chodzi po głowie, muszę też uzupełnić zapas lakierów do paznokci :)
OdpowiedzUsuńGąbeczkę BB bardzo polecam :) Nie od razu między nami zaiskrzyło, ale teraz już nie wyobrażam sobie nakładania makijażu niczym innym :)
UsuńJak ja nie lubię pudru bambusowego Biochemia Urody. Za konsystencje, bielenie i przede wszystkim tworzenie ciasta na twarzy. Wyrzuciłam pół opakowania i żałuję, że tak długo się z nim męczyłam.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się u Ciebie nie sprawdził. Dla mnie to najlepszy puder i używam go bez przerwy już od kilku lat. Nawet mnie nie kusi by testować coś innego ;)
UsuńMJ ♥
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na Role Play i pewnie ją sobie sprawię na urodziny :-)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała piękny prezent <3 Szminka ma naprawdę fajny odcień, idealny do noszenia na co dzień :)
UsuńNaprawdę tego sporo - muszę się w końcu skusić na produkty marki Palmers :D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nałogowo używałam ich balsamu z masłem kakaowym i witaminą E i regularnie sięgam po kremy do rąk :) Z serią kokosową mam do czynienia po raz pierwszy, ale mam nadzieję, że też się sprawdzi :)
UsuńEssie Watermelon to od lat jeden z moich ulubionych lakierów do paznokci, ten odcień chyba nigdy mi się nie znudzi.
OdpowiedzUsuńU mnie Essie Watermelon gości po raz pierwszy, ale już się bardzo polubiliśmy :)
UsuńEssie Mademoiselle obecnie najczęściej gości na moich paznokciach i chociaż go uwielbiam tak jednak chciałabym aby był delikatnie mniej różowy ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie za to go lubię :) Ostatnio miałam równie popularny OPI Bubble Bath, ale on właśnie był dla mnie za beżowy i nie do końca współgrał z moim odcieniem skóry.
UsuńLakiery Essie znam i lubię bardzo! Żel tymiankowy od sylveco podobnie.
OdpowiedzUsuńŻel Sylveco wymiata, odkąd go poznałam praktycznie nie kupuję już nic innego ;) A co do lakierów, to obecnie mam chyba same Essiaki :D Bardzo je lubię <3
UsuńNajbardziej ciekawi mnie krem do rąk Scandia Cosmetics. Dużo słyszałam o tej marce i muszę w końcu wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ich kremy są najlepsze! Mam AZS i bardzo często skóra na dłoniach jest tak sucha, że aż przypomina skorupę - potrafi się łuszczyć i pękać do krwi. Wtedy nic innego nie daje sobie z nią rady, tylko te kremy <3
UsuńCałkiem sporo nowości Ania :). Ja się dziś w końcu skusiłam na Beauty Blendera i jestem ciekawa jak się sprawdzi bo to moja druga gąbeczka w życiu.
OdpowiedzUsuńJak poużywasz koniecznie daj znać, ale mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Jakiej gąbeczki używałaś wcześniej?
UsuńSzkoda, że to lusterko jest nieszczególne bo prezentuje się pięknie! :)
OdpowiedzUsuńNo niestety :/ Niby tragedii nie ma, da się z jego pomocą nałożyć pomadkę czy zmatowić buzię pudrem, ale bardziej szczegółowe poprawki mogłyby już być trudne. A od zestawów takich marek jak MJ można by jednak oczekiwać perfekcji w każdym calu...
UsuńCudowne zdjęcia :) Ja nawet nie liczę moich nowości, żeby nie płakać nad wydaną kasą :D
OdpowiedzUsuńHaha, dobra metoda :D Faktycznie czasami człowiek widzi ile wydał, dopiero jak zbierze to wszystko do kupy, bo tak to się jakoś tak rozkłada po szufladach :D Ale dla mnie to akurat pierwsze takie większe zakupy od dłuższego czasu ;)
Usuńten koreański krem BB jest u mnie w drogerii w mieście ;D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, ja muszę zamawiać online. Jeśli tylko cena stacjonarnie nie zabija, to korzystaj ;)
Usuń