Dzień dobry Kochani :) Jak Wam mija weekend? U mnie za oknem znów zrobiło się pochmurno i chłodno. Zdaje się, że wiosna postanowiła opuścić nas jeszcze i dziś musimy sami stworzyć sobie jej namiastkę. Dlatego w leniwy, niedzielny poranek przychodzę do Was z recenzją bardzo wiosennego zapachu - Yankee Candle Garden Sweet Pea. Zapraszam!
YANKEE CANDLE GARDEN SWEET PEA to słodki aromat delikatnych kwiatów podkreślony nutami gruszki, brzoskwini, frezji i drzewa różanego.
Nuty zapachowe:
- nuty głowy: słodki groszek, gruszka, biała brzoskwinia
- nuty serca: frezja, ozon
- nuty bazy: drzewo różane, wanilia, piżmo
Garden Sweet Pea to zapach bardzo niepozorny. Kolor wosku i etykieta są miłe dla oka, ale raczej nie przyciągają spojrzeń. Ich urok dostrzega się dopiero od drugiego wejrzenia. Sam zapach jest bardzo intensywny, zarówno na sucho, jak i podczas palenia w kominku. Wyraźnie czuć w nim kwiatowo-owocowe nuty, słodkie i świeże jednocześnie. Kojarzy mi się z ciepłym letnim wieczorem w ogrodzie, gdzie wszystko kwitnie, a ciszę przerywa tylko miarowe cykanie świerszczy. Powietrze jest świeże i rześkie, jak po przejściu burzy. Jest cicho, spokojnie, romantycznie, może nawet odrobinę melancholijnie. Godzinami można siedzieć na ławeczce i tak po prostu patrzeć przed siebie, delektując się trwającą chwilą...
Zawsze uważałam, że kwiatowe zapachy to nie moja bajka, a tym czasem coraz częściej przekonuję się, że to nie do końca prawda i Garden Sweet Pea tylko to potwierdza. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji go wypróbować, a szukacie odpowiedniego zapachu na wiosnę, to warto dać mu szansę. Tym bardziej, że Garden Sweet Pea jest teraz zapachem miesiąca i do końca marca kupicie go 20% taniej.
Nazwa: Yankee Candle Garden Sweet Pea
Linia zapachowa: Floral
Pozdrawiam
Miałam ten zapach poznaję po etykiecie, ale nie mogę sobie przypomnieć jego zapachu.
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa, zwłaszcza jak testuje się sporo zapachów :)
Usuńja do tej pory kochałam owocowe zapachy, teraz zaczynają mnie męczyć. msuzę znaleźć alternatywe dla nich
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja bardzo lubię owocowe zapachy np. w kosmetykach, ale w świecach nie wszystkie mi odpowiadają :/
UsuńZnam znam od lat, jednak tylko w wsoku, na swiece nigdy mnie nie zachecil
OdpowiedzUsuńNo ja zakupu świecy też na razie nie planuję, ale wosk wypaliłam z przyjemnością :)
UsuńMam i nie mogę doczekać się palenia:)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa czy przypadnie Ci do gustu :) Będę wyglądać recenzji!
UsuńBardzo go lubię. Jeden z pierwszych wosków, jakie kupiłam.
OdpowiedzUsuńDo tych pierwszych zapachów zawsze pozostaje jakiś taki sentyment :)
UsuńNie widziałam tego zapaszku :( muszę się z nim zapoznać:)
OdpowiedzUsuńA bo on taki niepozorny z wyglądu, że mogłaś nie zwrócić na niego uwagi :)
UsuńMam podobne odczucia do Ciebie - że generalnie kwiatowe nie bardzo moje a czasami zaskauję się jak bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie dobrze jest zachować otwarty umysł i nie skreślać zapachu po samym przeczytaniu opisu czy nut zapachowych :) Czasem można się naprawdę miło zaskoczyć :)
UsuńMiałam ten wosk i był śliczny:)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę piękny, dziewczęcy zapach :)
UsuńNie znam tego zapachu
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie wypróbuj! Będzie doskonały na wiosnę :)
Usuńmiałam ten groszek i bardzo mi się podobał, muszę do niego wrócić
OdpowiedzUsuńZbliżająca się wiosna to idealny moment na taki powrót :)
UsuńBrzmi ciekawie. Chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza teraz póki można kupić go troszkę taniej :)
UsuńNie polubiłam się z tym zapachem, zdecydowanie za mocny i drażniący był ;)
OdpowiedzUsuńFakt, zapach jest bardzo mocny, dlatego warto ostrożnie dozować go do kominka :) Fani mocnych zapachów na pewno będą z niego zadowoleni :)
UsuńMój ulubiony zapach <3
OdpowiedzUsuńZasłużenie, jest naprawdę przyjemny :)
UsuńMało który zapach kwiatowy przypadł mi do gustu. Najczęściej uciakam w owocowe, jedzeniowe, czy bliżej nieokreślone jak Waterkolors czy Spellbound :-) Za to sporym zaskoczeniem był dla mnie zapach Market Blossoms, który dostałam od Ciebie w rozdaniu.. prześliczny, aż szkoda mi go palić :-D :-*
OdpowiedzUsuńGarden Sweet Pea z pewnością sprawdzę na stoisku :-)
Cieszę się w takim razie, że Ci się spodobał :) Ja osobiście mam z nim relację love-hate :D Jednego dnia uważam, że jest obłędny, drugiego aż mnie dusi :D Wypaliłam jeden sampler i wciąż nie mogłam zdecydować, czy jednak go kocham czy nie. W końcu odkupiłam od koleżanki z grupy świeczkowej dużą świecę wypaloną do połowy i będę testować dalej :D Jedno co trzeba mu przyznać, to że wygląda pięknie <3 Ten różowy kolor i etykieta są po prostu obłędne! Wizualnie to zdecydowanie jedna z piękniejszych świec.
UsuńZapach na pewno ciekawy, nastepnym razem jak bede w sklepie to sie o niego zapytam :)
OdpowiedzUsuń..........
rosaagialla.blogspot.com