Balsam z masłem shea Organique Czarna Orchidea

Balsam do ciała z masłem shea Organique to kosmetyk kultowy, który zna chyba każda kobieta. Jeśli nie osobiście, to przynajmniej ze słyszenia. Od tego produktu właśnie rozpoczęła się moja przygoda z marką. Choć już tyle lat minęło od tego czasu, wciąż regularnie do niego wracam, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym. Mam swoje ulubione warianty zapachowe, po które sięgam najczęściej, ale kiedy pojawia się nowość, nie mogę przejść obok niej obojętnie. Tak było w ubiegłym roku, kiedy w sprzedaży pojawił balsam o zapachu mango i tak było również teraz, kiedy pojawił się Rytuał Czarna Orchidea.

BALSAM Z MASŁEM SHEA ORGANIQUE CZARNA ORCHIDEA to odżywczy balsam do ciała, przeznaczony do pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej i podrażnionej. Ma konsystencję gęstego masła, które w kontakcie ze skórą zamienia się w pachnący olejek. Natychmiastowo i długotrwale nawilża i odżywia, a jego sensualny, zniewalający zapach długo utrzymuje się na skórze.

Skład: Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cera Alba (Beeswax), Cetearyl Alcohol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Parfum, Tocopherol (Mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Cinnamyl Alcohol, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.

Balsam zamknięty jest w klasycznym słoiczku z ciemnego plastiku z aluminiową zakrętką z wytłoczonym logo marki. Pod zakrętką znajduje się folia zabezpieczająca, która pomaga zachować świeżość kosmetyku i daje nam pewność, że produkt nie był wcześniej otwierany. Etykieta na słoiczku różni się od standardowych wersji balsamu - utrzymana jest w przyjemnej bladofioletowej kolorystyce i nawiązuje do kwiatu czarnej orchidei.

Konsystencja balsamu jest identyczna jak w przypadku wersji mango - gęsta, zbita i idealnie gładka, bez grudek charakterystycznych dla produktów z wysoką zawartością masła shea. Pod wpływem ciepła dłoni szybko się topi i łatwo rozprowadza na skórze, nawilżając ją i natłuszczając. Zapach jest naprawdę piękny, chyba jak zawsze w przypadku Organique - zmysłowy, słodki i dosyć ciężki, niczym wytworne, wieczorowe perfumy. Na cieplejsze dni mógłby być zbyt przytłaczający, ale na chłodne wieczory będzie jak znalazł. Co więcej zapach długo utrzymuje się na skórze i przechodzi na piżamę - rano przy każdym ruchu wciąż jeszcze go na sobie czuję.

Działanie jak zawsze fenomenalne. Balsam Organique Czarna Orchidea wspaniale nawilża i koi nawet mocno przesuszoną skórę, przynosząc jej natychmiastową ulgę i zapewniając długotrwałe poczucie komfortu. Ze względu na właściwości natłuszczające, balsam nadaje się do stosowania wyłącznie na noc, ale za to rano skóra wciąż jest idealnie miękka, nawilżona i odżywiona. A do tego otulona pięknym, zmysłowym zapachem. 

Polecam! Koniecznie wypróbujcie, póki jeszcze nie jest za ciepło :)

Pozdrawiam

Ania