13:07

Bio krem pod oczy z witaminą E i ekstraktem z ogórka


Make Me Bio to polska marka, tworząca kosmetyki naturalne o prostych składach, opartych na ekstraktach i wyciągach roślinnych, tłoczonych na zimno nierafinowanych olejach oraz witaminach w czystej postaci. Ich produkty przyciągały moją uwagę już od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam przetestować je na własnej skórze. Na pierwszy ogień poszedł Bio Krem Pod Oczy, o którym dziś Wam opowiem. Zapraszam :)
naturalny krem pod oczy

MAKE ME BIO KREM POD OCZY Z WITAMINĄ E i EKSTRAKTEM Z OGÓRKA to produkt intensywnie nawilżający, przeznaczony do pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu. Zawarte w nim naturalne składniki, takie jak masło shea, olejek ze słodkich migdałów, olejek makadamia, witamina E i ekstrakt z ogórka, zapewniają odpowiednią dawkę nawilżenia, redukują cienie i wygładzają drobne zmarszczki. W efekcie produkt ma za zadanie zapewnić nam nawilżoną, rozświetloną i napiętą skórę wokół oczu.

Skład: Aqua (Woda), Butyrospermum Parkii (Masło Shea) Butter, Prunus Amygdalus Dulcis (Słodkie Migdały) Oil, Macadamia Ternifolia (Makadamia) Nut Oil, Tocopherol (Witamina E), Cetearyl Glucoside, Cucumis Sativus (Ogórek) Extract, Cetyl Alcohol, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Rosa Damascena (Róża Damasceńska) Flower Oil, Benzyl Cinnamate, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Linalool.
polskie kosmetyki naturalne

Krem pod oczy Make Me Bio został zamknięty w wygodnym opakowaniu z pompką typu airless. Nie ukrywam, że jest to mój ulubiony rodzaj opakowania, który pozwala na wygodne, precyzyjne i higieniczne używanie produktu. Całość utrzymana jest w miłej dla oka pastelowej kolorystyce i najzwyczajniej w świecie ładnie prezentuje się na kosmetycznej półce.

Wbrew temu czego można by oczekiwać, krem nie pachnie ogórkiem, a różami. Jego zapach jest subtelny i niezwykle przyjemny, dzięki czemu codzienna aplikacja staje się prawdziwą przyjemnością. Myślę, że przypadnie do gustu również osobom, które na co dzień za różanym zapachem nie przepadają.

Konsystencja kremu jest lekka i nie obciąża delikatnej skóry wokół oczu, jednocześnie zapewniającej jej odpowiednią dawkę nawilżenia. Produkt szybko się wchłania i dobrze się sprawdza jako baza pod korektor. Nie zauważyłam żeby w widoczny sposób redukował cienie pod oczami, ale fajnie sprawdza się na drobne opuchnięcia. Odkąd używam tego kremu nie mam też problemów z zaczerwienieniem i podrażnieniem skóry wokół oczu, co wcześniej zdarzało mi się regularnie w sezonie zimowym.
lekki krem pod oczy

Make Me Bio krem pod oczy z witaminą E i ekstraktem z ogórka to bardzo przyjemny produkt o naturalnym, przyjaznym dla skóry składzie. Może nie jest to krem do zadań specjalnych, ale w podstawowej, codziennej pielęgnacji skóry wokół oczu sprawdza się doskonale. Osoby, które nie mają większych problemów w tym obszarze i szukają lekkiego kosmetyku nawilżającego, który pomoże utrzymać skórę wokół oczu w dobrej kondycji, powinny być z niego zadowolone. Ja jestem i myślę, że jeszcze nie raz się spotkamy :)

Pozdrawiam
Ania

36 komentarzy:

  1. Lubię kremy lekkie, nie obciążające cery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie Make Me Bio powinien Ci się spodobać :)

      Usuń
  2. Szukam jakiegoś kremu pod oczy, bo traktuję tę okolicę bardzo po macoszemu - ten bardzo mnie zainteresował!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie masz większych problemów z tą okolicą, to na początek z pewnością wystarczy :) Myślę, że warto wypróbować :)

      Usuń
  3. Kusi mnie ten krem, okolica moich oczu jest zwykle przesuszona...

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się opakowanie tego kremu i skład :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też te dwie rzeczy zachęciły do zakupu :)

      Usuń
  5. Z opisu wynika,że krem sprawdziłby się świetnie również i u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ten krem :) Też go polubiłam, ale powrotu nie planuję. Za to w kwestii kremów do twarzy marka Make Me Bio jest u mnie jedną z ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wielką ochotę wypróbować ich różany krem do twarzy i pewnie sięgnę po niego, jak tylko wykończę obecny :)

      Usuń
  7. Trochę mnie kusi, jako polski naturalny kosmetyk, ale lekka konsystencja nie do końca do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspomniałam, nie jest to krem do zadań specjalnych. Mi wystarcza, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdemu będzie odpowiadał:)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi :)

      Usuń
  9. Jeszcze nie miałam tego kremu, ale krem różany do twarzy polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ogromną ochotę go wypróbować i jak tylko wykończę krem, którego używam obecnie, od razu zakupię różany Make Me Bio :)

      Usuń
  10. Takiego kremu mi brak w tej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  11. Make me bio kusi mnie od jakiegoś czasu, ale jakoś nie po drodze mi z tymi kosmetykami - zawsze coś innego wybiorę :D Ale muszę w końcu spróbować !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też tak miałam do tej pory, ale w końcu dojrzałam żeby przetestować ich produkty :)

      Usuń
  12. Miałam ich krem do twarzy i bardzo fajnie się u mnie sprawdził ☺

    OdpowiedzUsuń
  13. Make me bio to z pewnością marka godna uwagi :) Naturalna, polska :) Kremik prezentuje się świetnie! Może dla mnie jest już trochę zbyt lekki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jeszcze daje radę :D Fajnie, że mamy w Polsce takie marki kosmetyczne - zdecydowanie warto je wspierać :)

      Usuń
  14. obawiam się, że dla mnie były za słaby, mam już pierwsze delikatne zmarszczki i wieczne cienie pod oczami, zwykłe nawilżające kremy są dla mnie za słabe :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Make Me Bio to produkt typowo nawilżający - z cieniami niestety sobie nie radzi. Co do zmarszczek się nie wypowiem, bo póki co nie mam z nimi problemów.

      Usuń
  15. Też lubię kremy w takich opakowaniach ;) A kremu osobiście nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są najwygodniejsze w użyciu i dużo bardziej higieniczne niż słoiczki :)

      Usuń
  16. Wydaje mi się zbyt łagodny w działaniu jak na moje potrzeby, ale może kiedyś dam mu szansę jako nawilżacz pod makijaż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że do stosowania na dzień kremik się sprawdzi :) A na noc można pokusić się wtedy o coś bardziej treściwego :)

      Usuń
  17. SKÓRA POD OCZAMI TO MOJA PIĘTA ACHILLESOWA.KOSMETYK "WYGLĄDA" CIEKAWIE..SIĘGNĘ PO NIEGO CHETNIE

    OdpowiedzUsuń
  18. Ważne jest dla mnie by kremik szybko się wchłaniał - tak jak to robi ten ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie to cenię, szczególnie rano, kiedy nie mam czasu by długo czekać zanim nałożę makijaż :)

      Usuń
  19. Myślę, że sprawdziłby się u mnie w pielęgnacji na co dzień, ale na noc ja potrzebuję czegoś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej:) A co powiesz o kosmetykach pielęgnacyjnych od Beauty Oil ? Słyszałaś ? Używałaś ? Bardzo ciekawi mnie opinia innych bo ofertę mają całkiem przywoitą , ale boję się czynie trafię na bubel

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie czeka na mnie w paczkomacie i już nie mogę się doczekać pierwszego użycia :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra