Witajcie Kochani w mroźne niedzielne przedpołudnie :) Zgodnie z zapowiedzią przychodzę dziś do Was z drugą częścią Kosmetycznych Odkryć Roku 2016. W części pierwszej pokazywałam Wam swoje odkrycia pielęgnacyjne, a dziś pora na kosmetyki do makijażu.
MARC JACOBS GLOW STICK - to zdecydowanie moje największe odkrycie ubiegłego roku i absolutny hit nad hitami! Przepiękne, nieco gadżeciarskie, a jednocześnie proste opakowanie, cudowny neutralny odcień, idealny nawet dla bardzo jasnych karnacji i nieziemski efekt tafli na skórze czynią z tego kremowego rozświetlacza w sztyfcie prawdziwy kosmetyczny ideał. Jak tylko uporam się ze stanem swojej cery, która ostatnio wciąż mi płata psikusy, obiecuję pełną recenzję z prezentacją na skórze!
L'OREAL VOLUME MILLION LASHES FATALE - to stosunkowa nowość w ofercie marki i zdecydowanie najlepsza maskara jakiej używałam w roku 2016. Pięknie pogrubia, wydłuża i podkręca rzęsy, nie zostawia grudek, ani efektu owadzich nóżek. Tusz z jednej strony zapewnia wielogodzinną trwałość bez efektu pandy, z drugiej zaś nie nastręcza najmniejszych problemów podczas demakijażu. Bardzo go polubiłam i myślę, że w 2017 jeszcze nie raz u mnie zagości.
SHISEIDO LUMINIZING SATIN FACE - róż do policzków w odcieniu PK304 Carnation trafił do mnie w pierwszej połowie roku i przez sezon wiosenno-letni często gościł na mojej twarzy. Eleganckie opakowanie z dużym lusterkiem nie tylko pięknie wygląda, ale też sprawia, że produkt jest bardzo wygodny w użyciu. Dołączony pędzelek w sytuacji awaryjnej spokojnie da sobie radę z aplikacją, a sam róż wspaniale odświeża buzię, nadając jej naturalnie wyglądającego, dziewczęcego rumieńca. Róż Shiseido to pierwszy produkt marki w mojej kosmetyczce, ale z pewnością nie ostatni.
SEMILAC LAKIERY TRADYCYJNE - trzy odcienie trafiły do mnie w ramach wygranej w rozdaniu u Ewy z bloga Odcienie Nude (na zdjęciu popularny Biscuit) i w ciągu minionego roku często po nie sięgałam. U mnie lakiery trzymają się od 4 do nawet 7 dni z lekko startymi końcówkami, ale to za co cenię je najbardziej to szybkość wysychania. Bez żadnego wspomagania lakiery schną w mgnieniu oka, dzięki czemu mogę sięgnąć po nie nawet na ostatnią chwilę przed wyjściem. Chciałabym w nowym roku dołączyć do kolekcji jeszcze kilka odcieni.
I to już wszystkie moje odkrycia kosmetyczne minionego roku. Teraz nie pozostaje już nic innego jak tylko czekać by zobaczyć jakie perełki przyniesie kolejny rok :)
Pozdrawiam
Ania
o rozświetlaczu Marc Jacobs czytałam już wiele bardzo pozytywnych recenzji:)
OdpowiedzUsuńKocham tusze z L'Oreal, więc czuję, że i z tym bym się polubiła :)
OdpowiedzUsuńNo to tym bardziej polecam wypróbować :) Dla mnie to jedna z najlepszych drogeryjnych maskar :)
UsuńNa tusz mam chęć, jeszcze go nie miałam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak bardzo spodobały Ci się lakiery Semilac:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę je polubiłam :) Dla tak mało cierpliwych osób jak ja ich tempo wysychania jest jak wybawienie :D
UsuńCzuję się bardzo zaintrygowana tym rozświetlaczem :) Róż jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńWygląda nieco kosmicznie :D
Usuńnie widziałam jeszcze zadnego z tych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił rozświetlacz Marc Jacobs.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę piękny <3
UsuńTwoje odkrycia są dla mnie nowościami :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na nieco szerszy wpis o Marcu, bo bardzo zaciekawiłaś mnie tym opisem. Nie ukrywam, że uwielbiam wszelkiego rodzaju produkty do rozświetlania cery :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D Rozświetlacze są przepiękne i obok różów, stanowią moją największą słabość <3
Usuńtusze Loreal kocham, a na Marca się czaję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odkrycia :) Najbardzie podoba mi się róż Shiseido! śliczny odcień wybrałaś! z tej marki moge polecić szminki - są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć - wezmę je pod uwagę! Na razie jednak najbardziej chodzą za mną cienie do powiek w kremie ;)
UsuńTen rozświetlacz w sztyfcie przykuwa uwagę ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Kiedy szukałam zastępstwa dla MAC Lightscpade od razu MJ wpadł mi w oko :) To opakowanie robi swoje :D
UsuńRozświetlacz jest cudowny!
OdpowiedzUsuńPiękny róż!
OdpowiedzUsuńTusz mam ochotę przetestować! Na pewno w końcu po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Znając promocje w drogeriach wcześniej czy później z pewnością nadarzy się dobra okazja do zakupu i wypróbowania ;)
UsuńTusz do rzęs chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńTen tusz na pewno wypróbuję bo słyszałam o nim rewelacyjne opinie :).
OdpowiedzUsuńDołączam się do tych pozytywów - jest świetny <3
UsuńNie miałam żadnych kosmetyków z MJ, nawet perfum :D
OdpowiedzUsuńDla mnie ten rozświetlacz to pierwsze spotkanie z marką, ale już wiem, że na pewno nie ostatnie :) Następnym zakupem będzie chyba kredka do oczu ;)
UsuńTusz idealny ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego ale kusi mnie ten tusz .
OdpowiedzUsuńPolecam sięgnąć przy okazji jakiejś promocji :)
Usuńtez lubię ten tusz, mam już trzecie opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPowroty do danego kosmetyku, to dla niego najlepsza rekomendacja :)
Usuń