Długi weekend to doskonała okazja na publikację jednego z najprzyjemniejszych blogowych wpisów - haul'u zakupowego. Dlatego właśnie dziś, przy niedzieli zapraszam Was na lekki i przyjemny przegląd nowości kosmetycznych z ostatnich kilku tygodni.
Masło do demakijażu Pat & Rub to jedna z limitowanych nowości w ofercie marki. Do tej pory nigdy jeszcze nie sięgałam po tego typu produkty, ale to masełko wygląda tak pięknie w swoim minimalistycznym, charakterystycznym dla marki opakowaniu, że zapragnęłam widzieć je na swojej łazienkowej półce.
W lipcu dobił dna mój rozświetlacz MAC Lightscpade i choć długo zastanawiałam się, co wybrać na jego miejsce, ostatecznie zdecydowałam się na swój pierwszy rozświetlacz w sztyfcie Marc Jacobs Glow Stick. Nie znalazłam na jego temat zbyt wielu informacji w sieci, ale nietypowe, miłe dla oka opakowanie i jasny, neutralny odcień ostatecznie przekonały mnie do zakupu.
Zaraz na początku lipca zamówiłam też nowy krem BB. Po wytestowaniu miniaturek, zdecydowałam się na Skin79 Hot Pink. Wybrałam wersję w tubie, bo zajmuje mniej miejsca i wydaje mi się być bardziej poręczna od tradycyjnego opakowania z pompką, zwłaszcza w sezonie wyjazdów wakacyjnych.
Zielona kulka Vichy to stały bywalec mojej kosmetyczki - kończy się jedna, kupuję drugą. Tym razem również nie było inaczej.
Będąc ostatnio w Tesco trafiłam na kosmetyki Bioamare. Fantastyczne składy, piękne zapachy i cena poniżej 20 zł zachęciły mnie do zakupu masła shea o zapachu poziomkowym i malinowego musu do ciała. Kiedy po kilku pierwszych użyciach okazało się, że produkty bardzo dobrze się u mnie sprawdzają, dokupiłam jeszcze dwa pozostałe musy - mango i ciasteczko.
W Naturze kupiłam kolejne opakowanie tymiankowego żelu do twarzy i pomadki z peelingiem Sylveco.
Po raz drugi skusiłam się również na maski do włosów Kallos - Aloe i Omega. Jak już wspominałam używam ich do mycia włosów odżywką i sprawdzają się w tej roli naprawdę znakomicie.
Szukając nowego kremu do rąk do torebki, miałam ochotę wypróbować Palmer's z olejem kokosowym, ale że nie udało mi się na niego trafić stacjonarnie, a nie planowałam aptecznych zakupów online, skusiłam się na sprawdzoną wersję z masłem kakaowym.
To już wszystkie nowości kosmetyczne, jakie zawitały do mnie w ciągu ostatnich kilku tygodni. W kolejnym wpisie, zaproszę Was na przegląd nowości niekosmetycznych.
Pozdrawiam,
Ania
Muszę w końcu kupić ten żel Sylveco, jak i pomadkę. Kallos też mi chodzi po głowie, właśnie do OMO.
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy produkty polecam :) Przed Kallosami broniłam się długo, ale do OMO są świetne :)
UsuńZnam jedynie produkty Sylveco (oba bardzo lubię). Nie wiedziałam że w Tesco są naturalne kosmetyki, tej marki nie znam ale jak kiedyś będę w Tesco to na nie zerknę :)
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, tym bardziej, że do Tesco mam daleko i generalnie bardzo rzadko tam bywam. Trafiłam na nie w sumie przez przypadek, ale bardzo się z tego cieszę, bo wszelkie mazidła do ciała schodzą u mnie jak woda i już od dawna szukałam czegoś, co spełni moje oczekiwania, a jednocześnie nie nadwyręży budżetu :)
UsuńŚliczniutki ten Marc awa :) Ciekawa jestem jak się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie macałam, bo najpierw zdjecia na blogaska, ale jak tylko to zrobię to się podzielę, jak wygląda w akcji :)
UsuńI tak najbardziej intryguje mnie masło do demakijażu, choć trafiłaś również na fajne łupy w Tesco ;)
OdpowiedzUsuńMasełka używam już od jakiegoś czasu i jestem z niego bardzo zadowolona :) Mam nadzieję, że marka wprowadzi je do stałej oferty.
UsuńZainteresował mnie ten rozświetlacz od Marca. Na kulkę Vichy czaję się od dawna, muszę w końcu się na niego zdecydować ;) Z Kallos mam maski bananowa i z algami :)
OdpowiedzUsuńI jak się spisują? Jak dobrze, że to może bym wzięła którąś z nich dla odmiany następnym razem :)
UsuńHot Pink to chyba mój aktualnie ulubiony krem bb Skin 79 ;) Ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, ale nie wiem, czy gold jednak nie był ciut lepszy ;)
UsuńMuszę zobaczyć czy jest u mnie to Bioamare:)
OdpowiedzUsuńSprawdź :) Są naprawdę warte uwagi :)
UsuńCzytałam gdzieś, że Biomare to Nacomi, nawet składy te same. To prawda?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, bo Nacomi nie dane było mi testować, ale tak pisały mi dziewczyny na instagramie, a że opakowania wyglądają niemal identycznie to podejrzewam, że może faktycznie tak jest :)
UsuńJestem ciekawa tego rozświetlacza Marc Jacobs :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Muszę się zebrać i go obfocić, żebym mogła w końcu zacząć testy ;)
UsuńCiekawią mnie produkty Sylveco, bo dużo się o produktach przewija :)
OdpowiedzUsuńSylveco ma bardzo fajne produkty, z prostymi, przyjaznymi składami, w przystepnych cenach i dostępne praktycznie wszędzie. Tymiankowy żel do twarzy i pomadka z peelingiem to moje absolutne hity i serdecznie je polecam :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji używać masła do demakijażu. Ciekawe jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńMasełka używam już od jakiegoś czasu i jestem z niego bardzo zadowolona - świetnie zmywa makijaż :)
UsuńFajne zakupy😊 też kupiłam sobie trio próbek ze Skin, ale na razie wypróbowałam tylko jedną.
OdpowiedzUsuń:) Którą i jak wrażenia?
UsuńRozświetlacz wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńWizualnie jest przecudny, mam nadzieję, że w użyciu też się sprawdzi ;)
UsuńO matko ale to masło super się zapowiada!
OdpowiedzUsuńFajne produkty :) znam maski Kallos właśnie obecnie je stosuję :)
OdpowiedzUsuń:) Te same warianty, czy jakieś inne?
UsuńO Bioarmie pierwsze słyszę:)
OdpowiedzUsuńHaha, to witaj w klubie :) Dziewczyny na ig mnie uświadomiły, że to ponoć ten sam producent co Nacomi ;)
UsuńZaciekawił mnie ten krem BB od Skin79 :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny :) Polecam zamówić sobie miniaturkę na spróbowanie :)
UsuńAloe jeszcze nie próbowałam :) Kulka z vichy jest super, a Marc Jacobs <3 (tutaj następuje seria ochów i achów w moim wykonaniu) - nie próbowałam, ale tak bardzo chce coś sobie od niego kupić, że nie mogę się zdecydować co bym chciała :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki MJ wyglądają bosko i mnie również kusiły, odkąd tylko pojawiły się w sprzedaży :) Na pewno chciałabym od niego jeszcze jakąś szminkę i kredki do oczu :)
UsuńBardzo ciekawy jest rozświetlacz od M.Jacobsa :)
OdpowiedzUsuń:) Prawda? Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia ;)
UsuńKusisz tymi musami z Tesco! <3 a kulka Vichy to i mój stały element kosmetyczki :) zawsze mam jedną w zapasie!
OdpowiedzUsuńNo to witaj w klubie :) A musy polecam - są tłuściutkie, bo to masło shea i olejki, ale nawilżają i pachną super. Na jesień i zimę będą jak znalazł :)
Usuńwspaniałości
OdpowiedzUsuńmiłych testów
Dziękuję :*
UsuńRozświetlacz jest super ☺ ale mam problem z jego nakładaniem....
OdpowiedzUsuńCzemu? Czym go aplikujesz?
Usuńuwielbiam kremy BB od Skin79, obecnie używam wersji Gold :-)
OdpowiedzUsuńWersję Gold miałam poprzednio :)
UsuńWśród nowości widzę garść kosmetyków, które mnie ciekawią jak np. kallosowe maski czy tymiankowy żel.
OdpowiedzUsuńI maski i żel warto wypróbować, polecam :)
UsuńTen rozświetlacz jest cudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi też się bardzo podoba :)
UsuńLubię maski Kallosa i stosuję je jako odżywki - i po 5 minutach i godzinie mają takie samo działanie na moich włosach :p Rozświetlacz jest piękny, mam nadzieję, że kiedyś pojawi się tu jego recenzja :D
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tego rozświetlacza od Mareczka. Spoglądałam na niego kilka razy, ale chwilowo odpuściłam, bo jednak zdecydowanie częściej sięgam po formuły w pudrze :) Tak czy siak, z wielką ochotę go obejrzę z bliska u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz mnie ogromnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńDo tesco muszę zajrzeć, bo bardzo mnie ciekawią te kosmetyki.
Świetne nowości! Jestem ciekawa jak Ci się spisze rozświetlacz z MJ :)
OdpowiedzUsuńMasło shea o zapachu poziomkowym mnie ciekawi:).
OdpowiedzUsuńNo i będę oczywiście czekać na recenzję rozświetlacza w sztyfcie:).
Ja skusiłam się na nowy peeling z Pat&Rub i nie żałuję decyzji. Jest fenomenalny!
OdpowiedzUsuńA tak poza tym ten glow stick MJ zapowiada się ciekawie. Nie miałam jeszcze rozświetlacza w takiej formie, więc czekam na Twoją recenzję.
Rozświetlacz mnie zainteresował:) Będę czekać na Twoje wrażenia:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się... wszystko :)
OdpowiedzUsuńSame cudowności. Maski Kallos to już moje uzależnienie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem Palmersa, jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuń