Jak już wielokrotnie wspominałam Wam na blogu, moja skóra uwielbia wodę różaną i kosmetyki stworzone na jej bazie. Hydrolat różany, serum nawilżające z zieloną herbatą i różą, różany żel do twarzy... to tylko niektóre z moich pielęgnacyjnych hitów. Kiedy więc Marlena pochwaliła u siebie na blogu różaną piankę do mycia twarzy Phenome, od razu wiedziałam, że muszę ją wypróbować!
PHENOME NON-DRYING CLEANSING FOAM to delikatna pianka do mycia skóry wrażliwej, naczyniowej i skłonnej do podrażnień. Stworzona na bazie wody różanej, delikatnych czynników myjących oraz naturalnych ekstraktów doskonale usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, nie naruszając przy tym bariery hydrolipidowej skóry. Pianka działa łagodząco i odprężająco, jednocześnie koi skórę. Skóra pozostaje idealnie odświeżona, odprężona i miękka w dotyku.
SKŁAD: Rosa Centifolia Flower Water,
Cocamidopropyl Hydroxysultaine,
Coco-Glucoside,
Glycerin,
Rosa Gallica Extract,
Rosa Damascena Oil,
Aloe Barbadensis Leaf Juice,
Castanea Sativa (Chestnut Tree) Seed Extract,
Avena Sativa (Oats) Kernel Extract,
Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract,
Hamamelis Virginiana Leaf Extract,
Cedrus Atlantica Bark Extract,
Mentha Piperita (Peppermint) Extract,
Aqua,
Betaine,
Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract,
Lycium Barbarum Fruit Extract,
Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract,
Litchi Chinensis Fruit Extract,
Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract,
Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract,
Chlorella Vulgaris Extract,
Sodium Benzoate,
Potassium Sorbate,
Citric Acid.
Pianka Phenome zamknięta zostala w wygodnej buteleczce z pompką. Opakowanie jest estetyczne, poręczne i nie niszczy się w trakcie użytkowania, a jego jedyną wadą jest brak podglądu na ilość produktu, jak nam jeszcze została.
Po naciśnięciu pompki z opakowania wydobywa się puszysta piana o przyjemnym i bardzo subtelnym zapachu. Co ciekawe, wcale nie jest to zapach różany, mi bardziej kojarzy się z sokiem z aloesu, który zresztą również znajdziemy w składzie. Trochę szkoda, bo taki delikatny różany zapach byłby bardzo przyjemny, ale z drugiej strony wiem, że są osoby, które za tym zapachem nie przepadają, więc dla nich z pewnością będzie to zaleta.
Pianka bardzo delikatnie oczyszcza skórę i raczej nie na da się do wieczornego demakijażu. Świetnie za to sprawdza się rankiem, kiedy chcemy usunąć z buzi resztki wieczornej pielęgnacji oraz zanieczyszczenia, które nagromadziły się na skórze podczas nocy. Jedna pompka wystarczy żeby ładnie oczyścić i odświeżyć skórę, która po umyciu pianką jest matowa, miękka i miła w dotyku. Pianka w żaden sposób nie podrażnia i nie wysusza skóry, a wręcz mam wrażenie, że delikatnie ją łagodzi i zmniejsza zaczerwienienia.
Podsumowując, różana pianka Phenome to bardzo przyjemny produkt, idealny do oczyszczania skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Bardzo przyjemnie mi się jej używa, moja skóra ją lubi i myślę, że w przyszłości będę do niej jeszcze wracać. Polecam!
Pozdrawiam,
Ania
Świetny skład :), ja poszukuję czegoś delikatnego na dzień i teraz będę próbować żel z Sylveco ale jak się nie sprawdzi lecę po tą piankę :D.
OdpowiedzUsuńŻele z Sylveco też są super, ja używam ich normalnie wieczorem, bo bez problemu zmywają z twarzy makijaż :) Którą wersje wybrałaś?
UsuńTymiankową, podobno jest delikatniejsza :). Makijaż staram się zmywać olejami bo wtedy od razu mogę zmyć tusz :).
UsuńJeszcze nie miałam nic z tej marki, ale pewnie prędzej czy pózniej coś kupię. Jak to ja..
OdpowiedzUsuńJak to Ty :) W takim razie jak ten moment nadejdzie, piankę możesz mieć na uwadze :)
UsuńLubię pianki, więc może i ta przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, bo jest naprawdę przyjemna :)
UsuńMam tonik różany, który uwielbiam, więc myślę, że pianka przypadłaby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :) Polecam wypróbować :)
UsuńPewnie też by mi się spodobała, choć lubię uniwersalne produkty :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo delikatna, więc z pewnością sprawdziłaby się na Twojej skórze :)
UsuńJeszcze nie próbowałam pianki do mycia twarzy. A szkoda, bo coraz więcej o nich słyszę :)
OdpowiedzUsuńverierra.blogspot.com
Spróbuj, to bardzo fajna alternatywa dla żeli :) Jeśli nie chcesz od razu inwestować w piankę Phenome (choć polecam, zwłaszcza przy okazji jakiejś promocji), to bardzo fajną piankę ma też w ofercie Bioderma i Pharmaceris :)
UsuńLubię używać jej rano, jest bardzo delikatna i może lepiej, że nie ma intensywnego zapachu, jest dzięki temu bezpieczna dla wrażliwej skóry :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Ja też jestem zwolenniczką subtelnych zapachów, tylko troszkę żałuję, że ten zapach nie jest różany :)
UsuńJeszcze nie używałam wody różanej w kosmetykach. Ciekawe czy moja skóra by ją polubiła :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam wypróbować w takim razie, na początek nawet w formie zwykłego hydrolatu (np. z BU za ok. 16 zł). Woda różana wykazuje szereg wspaniałych właściwości, więc warto po nią sięgnąć :)
UsuńJa tam lubię zapachu róży, nawet aloes zniosę ;) kusi mnie ta marka ;)
OdpowiedzUsuńPolubiłam pianki do mycia twarzy, żeli nie używam wcale. Ta pianka bardzo fajnie wygląda i jak piszesz jest bardzo delikatna, na co zwracam uwagę. Muszę wreszcie wypróbować coś z tej marki, już od dawna mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię pianki, choć częściej jednak używam żeli (może dlatego, że jest ich większy wybór na rynku?). Z tych pianek, które używałam Phenome jest chyba najlepsza <3 Teraz mam ochotę przetestować jeszcze piankę z REN, też z wodą różaną :)
UsuńMam ją właśnie na chcejliście, a że powoli kończę kosmetyk, którego używam rano, to chyba niedługo się skuszę ;D Moja cera też lubi wodę różaną, więc powinna się sprawdzić ;) Kochana pięknie tu u Ciebie! Robisz świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :* A piankę bardzo polecam, myślę, że się polubicie :)
Usuńmąz kiedyś kupił mi wodę różaną i dziwił się ,że jej nie stosuję...ale ja może tutaj zadzwię nie lubię zapachu rózy...wręcz mnie dusi i odrzuca i ta biedna woda i olejek różany stoją na półce już od kilku miesięcy i nic :)
OdpowiedzUsuńWierzę, sama bardzo długo nie lubiłam tego zapachu i w sumie dopiero chyba ze dwa lata temu mi się odmieniło :) A wcześniej też kiedyś dostałam cały zestaw różanych kosmetyków od rodziców i cały oddałam, bo nie byłam w stanie używać :P
UsuńTwoje zdjęcia baardzo zachęcają do tej pianki :) Ale skład niestety nie dla mojej twarzy :(
OdpowiedzUsuńCzemu? Uczula Cię coś?
UsuńBardzo polubiłam pianki do twarzy, więc mam nadzieję, że ta też dość dobrze się u mnie sprawdzi :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno :)
Usuńuwielbiam pianki do mycia twarzy jednak nigdy nie wpadłam na pomysł aby usuwać nimi makijaż. Działają delikatnie oczyszczają twarz z delikatnego potu itp. /używam rano i w dni kiedy nie noszę makijażu. Zawsze jestem zadowolona. Tę muszę wpisać na listę do wypróbowania:D
OdpowiedzUsuńPianki mają to do siebie, że są delikatniejsze od większości żeli, ale np. pianka z Biodermy z makiajżem twarzy radziła sobie bez większych problemów (tylko ona miała zupełnie inną, bardziej kremową konsystencję).
UsuńBardzo lubię pianki - szczególnie w porannej pielęgnacji. Ta ma cudowny skład, chociaż nie wiem, czy moja skóra lubi różę - jeszcze nie stosowałam kosmetyków z tym składnikiem - tak mi się przynajmniej wydaje. Na plus "nieróżany" zapach - to by w moich oczach tę piankę zdyskwalifikowało :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję, to polecam w takim razie wypróbować :) Myślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńSkład super! Chętnie bym wypróbowała! :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Phenome często ma fajne promocje, więc na pewno trafi się okazja do okazyjnych zakupów - sama swoją piankę upolowałam 30% taniej :)
UsuńNo, no, skład super, ale moja skóra nie lubi naturalnych produktów do oczyszczania, szczególnie z aloesem. :( Za to pianki ostatnio bardzo polubiłam. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Moja uwielbia <3 A z nienaturalnych pianek bardzo lubiłam Biodermę :)
Usuńpołączenie pianki z różami mnie kupuje <3
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że taka pianka by nie domywała buzi, ale mam nadzieję, że się mylę ;)
OdpowiedzUsuńMoja skóra też kocha różane specyfiki :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy nie miałam pianki do mycia twarzy! Aż grzech nie spróbować :D
OdpowiedzUsuń