Dzień dobry Kochani :) Maj pomału dobiega końca, a to znak, że czas na comiesięcznie podsumowania i ulubieńców miesiąca. Tym razem w zestawieniu znalazły się same produkty, które nie mają jeszcze swoich recenzji na blogu, więc tym bardziej zachęcam Was do uważnego czytania. W telegraficznym skrócie opowiem Wam, dlaczego je pokochałam i dlaczego warto po nie sięgnąć. Zapraszam :)
JOICO K-PAK PROTECT & SHINE SERUM to produkt wart polecenia szczególnie osobom o cienkich i delikatnych włosach, które często rezygnowały z używania serum zabezpieczającego w obawie przed obciążeniem. W przypadku tego produktu nie ma takiej opcji! Serum jest niezwykle lekkie i naprawdę ciężko byłoby z nim przesadzić. Poza tym w pełni wywiązuje się ze swojego zadania, czyli wygładza, ujarzmia i chroni włosy pozostawiając je miękkie i lśniące. Uwielbiam!
JOHN MASTERS ORGANICS SERUM Z WITAMINĄ C to kolejny produkt marki, który chwycił mnie za serce. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania, nie obciąża mojej przetłuszczającej się cery. Po dwóch miesiącach regularnego stosowania skóra jest rozjaśniona, ma zdrowszy, ujednolicony koloryt i póki co, wciąż nie pojawiły się na niej piegi, które zwykle nawiedzają mnie w sezonie wiosenno-letnim :)
PHENOME NON-DRYING CLEANSING FOAM, czyli różana pianka do mycia twarzy, idealna do porannego oczyszczania. Lekka, puszysta chmurka o subtelnym różanym zapachu sprawia, że poranna toaleta staje się czymś niemal wyjątkowym. Delikatnie oczyszcza skórę, nie podrażniając jej i nie wysuszając. W bardzo łagodny sposób przygotowuje skórę do porannej pielęgnacji. Sprawdzi się nawet u największych wrażliwców.
PHENOME HYPOALLERGENIC MOM & BABY CREAM to kojący krem do pielęgnacji skóry wrażliwej, który ma za zadanie wzmacniać naturalną barierę ochronną skóry, nawilżać i chronić przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Stosowałam go głównie do pielęgnacji moich znękanych AZS dłoni i w tej kwestii sprawdzał się znakomicie. Nie tylko nawilżał wysuszoną skórę i szybko się wchłaniał, ale też naprawdę łagodził dokuczliwe dolegliwości takie jak świąd i zaczerwienienie. Bardzo żałuję, że już mi się skończył i jeśli tylko będę miała okazję, z pewnością nabędę większe opakowanie.
BATH AND BODY WORKS VANILLA BEAN to moja pierwsza duża świeca tej marki i z pewnością nie ostatnia. Ma przepiękny, otulający, słodki zapach wafelków z kremem śmietankowym, a dzięki trzem knotom łatwo się rozpala. Bardzo lubiłam ją palić w chłodniejsze wieczory i jak widzicie wypaliłam już ponad połowę. Poza tym świeca wygląda po prostu pięknie, ładnie się komponuje z moimi ciemnymi meblami i stanowi miłą dla oka ozdobę. Polecam wszystkim miłośnikom słodyczy!
Tak prezentują się produkty, które zachwyciły mnie w maju. Jeśli któryś z moich ulubieńców szczególnie Was zainteresował i chcielibyście dowiedzieć się o nim więcej, dajcie znać w komentarzach. Tradycyjnie też czekam na przegląd Waszych ulubieńców :)
Tak prezentują się produkty, które zachwyciły mnie w maju. Jeśli któryś z moich ulubieńców szczególnie Was zainteresował i chcielibyście dowiedzieć się o nim więcej, dajcie znać w komentarzach. Tradycyjnie też czekam na przegląd Waszych ulubieńców :)
Pozdrawiam,
Ania
Tym razem żadnego z kosmetyków nie znam, ale serum z JMO chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam, tym bardziej, że w okresie letnim warto wspomóc skórę witaminką C :) No i teraz na stronie dystrybutora jest na nie promocja :)
UsuńPiankę Phenome uwielbiam, a serum JMO wpisuję na listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńPiankę odkryłam właśnie dzięki Tobie :) A serum JMO polecam <3 To już moje trzecie serum tej marki (wcześniej miałam nawilżające i regulujące) i wszystkie sprawdzały się na mojej skórze genialnie :)
UsuńSame fajne rzeczy :]
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam ;)
UsuńWłaśnie zamówiłam tę piankę Phenome z okazji promocji na Dzień Mamy :) Nie mogę się doczekać testów :)
OdpowiedzUsuńJak przyjdzie koniecznie daj zanć, co o niej sądzisz :) Mam nadzieję, że polubisz ją równie mocno jak ja :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej piance różanej z Phenome i chętniej bym się jej przyjrzała :). Ja właśnie zdradzam Bath and Body Works dla Yankee i Kringle. Byłam im wierna od 3 lat ale niestety ich cena podskoczyła i już nie kupuje ich tak często.
OdpowiedzUsuńNo pod względem ekonomicznym świece BBW nie wypadają korzystnie, niestety :/ Duża BBW kosztuje tyle samo co duża YC, a pali się conajmniej trzy razy krócej... Dlatego też w cenie regularnej tych świec nie kupuję. Tą kupiłam na promocji za 59 zł i teraz z zakupami też będę czekała do kolejnej cenowej okazji :)
UsuńBardzo zaciekawiły produkt. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia.
Dziękuję :)
UsuńŚwiefa wygląda fajnie. Bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńTo prawda <3 Uwielbiam taki prosty design :)
UsuńWiedzialam, że polubisz K-pak :)
OdpowiedzUsuń;) Skąd?
UsuńZ autopsji bo to bardzo dobrej jakości kosmetyki
UsuńTak myślałam :) Ja jeszcze nie mam dużego doświadczenia z tą marką, ale coraz mocniej się do niej przekonuję :)
UsuńJa też niczego nie znam, ale chętnie kupiłabym coś z joico 😊😊
OdpowiedzUsuńMarka zbiera naprawdę dobre opinie :) Ja wcześniej miałam od nich tylko maskę nawilżającą, którą też bardzo miło wspominam i teraz to serum, ale jest jeszcze kilka produktów, które w przyszłości również chciałabym wypróbować :)
UsuńPHENOME NON-DRYING CLEANSING FOAM mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńŚwietna, delikatna pianka do porannego oczyszczania skóry :)
UsuńPhenome i JMO zwróciły moją uwagę <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo naprawdę warto się nimi zainteresować :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale chętnie wypróbuję kiedyś coś z Phenome :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo to warta uwagi polska marka, która w dodatku często ma fajne promocje :) Oprócz tych dwóch produktów mogę polecić jeszcze jabłkowy tonik i żel do mycia twarzy, kremy do rąk oraz maskę oczyszczającą do włosów :)
UsuńBardzo chętnie wszystkie poznam osobiście :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i polecam!
UsuńBardzo zainteresowałaś mnie tym kremem hipoalergicznym :) A świeca wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńŚwieca jest obłędna <3 A kremik bardzo polecam, zwłaszcza jeśli masz skórę wrażliwą lub alergiczną. Moja relacja z Phenome bywa różna, ale ten produkt naprawdę mi podpasował i jak wspomniałam, chętnie przygarnełabym większą pojemność.
UsuńMnie zainteresowało Joico do włosów:) Ale marka Phenome też ciągle kusi;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajne jest to serum i online można je znaleźć w bardzo dobrej cenie, więc polecam wypróbować :)
Usuńyyy..jeszcze tak nie miałam na żadnym innym blogu, że wszystkie produkty miesiąca trafiają na moją listę chciejstw o_O Chcę wszystko!
OdpowiedzUsuńHehe, no to cieszę się, że właśnie ze mną mogłaś przeżyć swój pierwszy raz ;)
UsuńCzuję jak pachnie ta świeca <3
OdpowiedzUsuńNo mówię Ci - obłęd <3
UsuńOj kusisz kusisz kochana ❤️
OdpowiedzUsuńŚwieca koniecznie musi być moja! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajni ci ulubionych! Znam tylko piankę Phenome, zużyłam kilka opakowań :-) Super produkt! Natomiast zaciekawiłaś mnie serum z JMO, bo ostatnio mam fazę ma tą markę ;-) No i jeszcze to serum ochronne do włosów też by się pewnie dobrze sprawdziło na moich cienkich włosach :-)
OdpowiedzUsuńOba polecam, są naprawdę fajne :)
UsuńZ powyższych kosmetyków niestety niczego nie używałam. JOICO K-PAK ma też kosmetyki do włosów zniszczonych - miałam sobie kupić ale muszę poszukać recenzji czy warto.
OdpowiedzUsuńPodobno warto, ja nie spotkałam się jeszcze nigdzie ze złym słowem na ich temat :)
UsuńOj świecę bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńOpis zapachu świecy sprawił, że mam na nią ochotę (i na wafelki też) ;)
OdpowiedzUsuńPo Twoim nicku domyślam się, że tak jak ja jesteś fanką słodkości ;)
Usuńświeca wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńOooo, pierwszy raz z Twoich ulubieńców nie znam ani jednego produktu! :O
OdpowiedzUsuńHa, no to cieszę się, że w końcu udało mi się czymś Cię zakoczyć ;)
UsuńKuszą mnie te świece z BBW, ale chyba jednak szkoda mi tylko pieniędzy na nie ;-)
OdpowiedzUsuńNo niestety świece BBW są drogie, a nawet bardzo drogie jeśli wziąć pod uwagę krótki czas palenia, ale myślę, że czasem można sobie na taką przyjemność pozwolić przy okazji jakiejś promocji :) No i polecam też te świeczuszki w wersji mini - są tańsze, a równie świetne :)
UsuńBardzo lubię świece z Bath & Body Works. Tego zapachu jednak nie miałam, raczej nie przepadam za zapachem wanilii (chociaż od tego zdarzają się wyjątki ;)).
OdpowiedzUsuńJa generalnie lubię waniliowe zapachy, ale ta świeca akurat w ogóle nie pachnie dla mnie wanilią tylko właśnie takimi wafelkami śmietankowymi :) Jeśli masz możliwość, to koniecznie powąchaj kiedyś ten zapach :)
UsuńA gdzie można nabyć takie cudeńka?
OdpowiedzUsuńŚwiecę niestety jedynie w salonach BBW w Warszawie, resztę przez internet :)
UsuńPiankę Phenome muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńU mnie ulubieńcy już się pojawili :) Z Twoich mam ochotę na produkty Phenome i świecę z Bath&Body Works. Musi pachnieć cudownie!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie specyfiki od Phenome:).