Balsam do ciała z masłem shea to jeden z najbardziej popularnych kosmetyków w ofercie Organique. W tym roku z okazji zbliżających się Walentynek, marka Organique wypuściła na rynek nową, limitowaną edycję swojego kultowego produktu - balsam do ciała z masłem shea o zapachu mango.
Balsam do ciała z masłem shea Organique Sweet Moments przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej, szorstkiej i podrażnionej. Balsam wykazuje silne działanie odżywcze, poprawia jędrność i elastyczność skóry, wzmacnia jej barierę lipidową i chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Skład: Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cera Alba (Beeswax), Cetearly Alcohol, Glycine Soja (Soybean) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Parfum, Tocopherol (Mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citronellol, Geraniol, Limonene.
Balsam zamknięty jest w charakterystycznym dla marki słoiczku wykonanym z ciemnego plastiku. Pod aluminiową zakrętką z logo firmy znajduje się dodatkowa folia zabezpieczająca, dająca nam pewność, że produkt jest świeży i nie otwierany. Etykieta zyskała typowy dla Walentynek czerwony kolor, a zdobiące ją maleńkie groszki nadają całości niezwykle romantycznego i dziewczęcego wyrazu.
Sweet Moments różni się od innych balsamów z masłem shea dostępnych w
stałej ofercie Organique konsystencją. Nie znajdziemy tu
charakterystycznych dla masła shea grudek, całość jest gładka, bardziej
zbita i mniej tłusta. Balsam ładnie się topi pod wpływem ciepła naszego
ciała i łatwo aplikuje. Wchłania się szybciej od swoich kuzynów, mimo to
jednak pozostawia skórę delikatnie natłuszczoną, dlatego najlepiej stosować go
na noc. Sprawdzi się również podczas wykonywania masażu, zapewniając
odpowiedni poślizg. Stosowanie balsamu dodatkowo uprzyjemnia przepiękny
owocowy zapach słodkiego mango.
Działanie balsamu jest fenomenalne. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie wygładzona, miękka i miła w dotyku. Wszelkie podrażnienia zostają złagodzone, znika suchość, szrostkość i uczucie dyskomfortu, a efekt nawilżenia i odżywienia utrzymuje się przez wiele godzin.
Podumowując, walentynkowy balsam do ciała z masłem shea Organique Sweet Moments to absolutny hit, który naprawdę warto wypróbować. Bardzo żałuję, że to edycja limitowana, bo moim zdaniem jest jeszcze lepszy niż balsamy z masłem shea dostępne w stałej ofercie, a zapach mango jest po prostu fantastyczny i już zdążył całkowicie podbić moje serce. Jeśli jeszcze nie próbowałyście, polecam się skusić na to cudo nim zniknie ze sklepowych półek...
Pozdrawiam,
Ania
Cóż mogę powiedzieć? Uwielbiam masła od Organique i żałuję, że nie mam dostępu do tego z limitowanej edycji :) Na pewno jest niesamowite :)
OdpowiedzUsuńMadzia, możesz go kupić w sklepie internetowym : http://www.organique.pl/sklep/kosmetyki/domowe-spa/balsamy-z-maslem-shea/balsam-do-ciala-z-maslem-shea-sweet-moments-11915/ :)
UsuńChyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiło byłoby dostać takie cudo na walentynki :)
OdpowiedzUsuńWarto podpowiedzieć swojemu mężczyźnie ;)
UsuńEj nie kuś;) ja uwielbiam wersję z magnolią i truskawką&guava.
OdpowiedzUsuńMagnolię i ja uwielbiam <3 Truskawkę z guawą kiedyś wąchałam, ale chyba mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła, bo ostatecznie nie kupiłam ;)
UsuńBardzo lubię te kosmetyki, więc muszę koniecznie sprawdzić te masełko;)
OdpowiedzUsuńPolecam, tym bardziej, że to limitka, więc pewnie szybko zniknie :/
UsuńUwielbiam uczucie wygładzonej, miłej i miękkiej w dotyku skóry :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Aż chce się miziać :D
UsuńBaardzo mnie kusi to masełko :)
OdpowiedzUsuńMmm, brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńKusisz mnie tym masłem, chcę go bardzo :)
OdpowiedzUsuńWidziałam na instagramie, że się skusiłaś :) Mam nadzieję, że polubisz je równie mocno jak ja :)
UsuńNie znalazłam ceny, ile to cudo kosztuje? :)
OdpowiedzUsuńOk. 35 zł/100 ml :)
UsuńBrzmi cudownie:)
OdpowiedzUsuńKocham mango w każdej postaci - owocu, kosmetyku... mmm <3 znasz może perfumy, w których mango gra pierwsze skrzypce? :)
OdpowiedzUsuńWidziałam cudowną mgiełkę mango w Hebe :)
UsuńNie znam niestety :/ Ale też podejrzewam, że najłatwiej będzie znaleźć w tym zapachu jakąś mgiełkę do ciała. Może z The Body Shop albo bath & Body Works?
UsuńMango i nic więcej nie trzeba mówić ;D
OdpowiedzUsuńWąchałam, ale zapach nie przekonał mnie na tyle by kupić:) wolę truskawka i guawa:)
OdpowiedzUsuńtak mnie nim kusisz, ale nie mogę no, naprawdę nie mogę :D
OdpowiedzUsuńA widzisz? Było robić tyle zapasów? ;)
UsuńUwielbiam zapach mango :), nigdy jeszcze nie miałam maseł z Organique, tylko peelingi i maski i zawsze byłam zadowolona więc tym bardziej mnie kusi i to :).
OdpowiedzUsuńSpróbuj, te ich balsamy są naprawdę fajne, zwłaszcza w zimie. Latem na całe ciało są wg. mnie za ciężkie, ale wtedy można je stosować np. na stopy, kolana, czy łokcie :)
Usuńnarobiłaś mi ochotki ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z organique,ale jeśli będę coś planowała kupić to już wiem,że będzie to balsam
OdpowiedzUsuńBalsamy z regularnej oferty można kupić też na wagę :) Takie małe pudełeczko nie kosztuje dużo, a świetnie się sprawdza jako krem do stóp, na łokcie, kolana lub jako maska do rąk na noc :)
UsuńNo i narobiłaś mi ochoty! Strasznej :D
OdpowiedzUsuńHehe, zawsze do usług :D
UsuńMuszę je przetestować :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kosmetyki Organique, świetne składy i obłędne zapachy. Ten balsam wygląda uroczo w takiej walentynkowej odsłonie :-)
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Bardzo mi się podoba ta czerwona etykietka w groszki, jest urocza <3
UsuńAle mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńZapach z pewnością fenomenalny i z tego co piszesz działanie również. Czuję się skuszona ;)
OdpowiedzUsuńach uwielbiam Organique i chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych firm na naszym rynku :)
UsuńMiałam inną wersję i byłam bardzo zadowolona, chociaż w moim przypadku sprawdza się używanie go tylko na noc zimą :)
OdpowiedzUsuńU mnie też :) Latem zdarza mi się stosować te balsamy, ale tylko na stopy, kolana i łokcie, i to też na noc :)
Usuńbardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, jednak nie jestem pewna czy zapach mango za bardzo by mi nie przeszkadzał.
OdpowiedzUsuńNie lubisz?
UsuńFajny balsam :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być boski :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ta wersja jest mniej tłusta od tych dostępnych w stałej ofercie. Może Organique ma w planie zmianę formuły? :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe... Podejrzewam, że ta wersja zawiera po prostu mniej masła shea i stąd nieco inna konsystencja i brak tych charakterystycznych grudek.
UsuńDobrze się prezentuje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWąchałam jakiś felerny tester chyba, bo wcale nie czułam mango :(
OdpowiedzUsuń