20:24

Nowości styczniowe - walentynkowe masło Organique, kosmetyki Resibo, planner Paperdot


Witam Was Kochani w Tłusty Czwartek :) Mam nadzieję, że pojedliście pączków, faworków, oponek i innych dobroci? A skoro o dobrociach mowa, to chciałabym pokazać Wam dziś kosmetyczne i niekosmetyczne nowości, które zawitały do mnie w styczniu. Zapraszam :)

Zacznę od zakupów kosmetycznych, wśród których oczywiscie nie mogło zabraknąć mojego ukochanego płynu micelarnego Bioderma Sensibio H2O. Tym razem skusiłam się na dwupak 2 x 500 ml. Balsam do ciała Biolaven i regenerujący krem do rąk Sylveco to produkty, z którymi w styczniu zetknęłam się po raz pierwszy, ale oba bardzo przypdły mi do gustu. Balsam Biolaven znalazł się już nawet w ulubieńcach stycznia. Balsam do ciała z masłem shea Organique to jeden z flagowych produktów marki. Pod koniec stycznia ukazała się nowa, limitowana edycja walentynkowa o zapachu mango, obok której nie mogłam przejść obojętnie. Wygląda i pachnie obłędnie!

Na wyprzedażach nie poszalałam, skusiłam się tylko na dwa żele pod prysznic The Body Shop o zapachu marakui. Miałam jeszcze ogromną ochotę na świece Bath & Body Works, ale jak moja siostra miała wreszcie dzień wolny i mogła po nie pojechać, to już nie było żadnych fajnych zapachów :(

W styczniu okazało się też, że zbieractwo jednak czasem popłaca. Odziedziczyłam po tacie skłonność do gromadzenia i przechowywania różnych fajnych opakowań, szukając im nowych zastosowań. Dzięki temu mogłam wziąć udział w konkursie organizowanym na instagramie przez firmę Resibo i drogerię ekobieca.pl i wygrać zestaw kosmetyków Resibo składający się z mojego ukochanego kremu pod oczy (to po nim zachowałam papierową tubę), kremu ultranawilżającego i płynu micelarnego. Moje zdjęcie konkursowe mogliście zobaczyć TUTAJ.

Zaraz po ogłoszeniu wyników, drogeria ekobieca.pl zaproponowała mi współpracę, w ramach której przygotuję dla Was porównanie gąbeczek do makijażu. W paczce poza wybranymi przeze mnie gąbeczkami Beauty Blender Royal i Real Techniques Miracle Complexion Sponge znalazłam też gąbeczkę na trzonku, paletkę cieni Sleek i kilka próbek.

Jeśli chodzi o nowości niekosmetyczne, to w styczniu poczyniłam małe zapasy wosków i samplerów Yankee Candle. Skusiłam się ma trzy zapachy z nowej wiosennej kolekcji: My Serenity, Moonlight i Peony oraz Champaca Blossom, który był zapachem stycznia i Lake Sunset, będący zapachem lutego. Poza tym zrobiłam coś, czego absolutnie robić nie powinnam, czyli wstąpiłam do grupy miłośników świec zapachowych na FB. Tam zobaczyłam całe mnóstwo zapachów, o których istnieniu nie miałam pojęcia i oczywiście, zapragnęłam je przetestować. W ten sposób trafiły do mnie woski Golden Sands, Jelly Beans, Jack Frost, Milk & Cookies i Napa Valley Sun oraz samplery Hazelnut Coffee, North Pole, White Chocolate Apple i Luau Party.

I na koniec planner Paperdot, który podpatrzyłam u Kaczki z piekła rodem. Dorwałam w Empiku ostatnią sztukę, więc nie miałam możliwości wyboru okładki, ale może to i dobrze, bo z tego co widziałam w necie wszystkie były fajne, więc znając mnie miałabym nie lada problem z podjęciem decyzji. Poza tym w porównaniu z innymi dostępnymi na rynku plannerami miał całkiem przyjazną cenę, więc tym bardziej cieszę się, że udało mi się załapać. Mam nadzieję, że sprawdzi się jak należy.
I to już wszystkie moje styczniowe nowości kosmetyczne i niekosmetyczne. Dajcie znać, jeśli coś Wam wpadło w oko, no i koniecznie napiszcie, co nowego styczeń przyniósł u Was :)

Pozdrawiam,
Ania

65 komentarzy:

  1. Kremy Resibo są naprawdę świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ilee nowości :) Ciekawią mnie te produkty z sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że udał się Organique ten zapach :) Kiedyś miałam masło do ciała o zapachu mango z Clochee, to koło mango ono nawet nie leżało... Śmierdziało okrutnie :(

      Usuń
  4. Na kremy Resibo mam ochotę!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak twarzowy, ale pod oczy polecam, jest mega :)

      Usuń
  5. Gratuluję nagrody. To było świetne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Cieszę się, że Ci się podobało :)

      Usuń
  6. Jakie cudowności! :) Też lubię zbierać ładne opakowania, czasem jestem na siebie zła, ale trudno mi wywalić. Gratuluję nagrody! :) Bardzo chcę tą nową wersję masła Organique, ale muszę poczekać na swoją wypłatę, kremu Resibio też kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełko Organique polecam, pachnie naprawdę ślicznie <3 Co do opakowań, to jak wspomniałam mam taką manię po tacie :) Jak byłam mała, robiłam z nich mebelki dla lalek, a teraz przechowuję w nich kosmetyki, albo różne drobiazgi. Mama zawsze złościła się na mnie za to zbieractwo, ale jak widać, w końcu się opłaciło :D

      Usuń
  7. Ojej ile dobroci :) czekam na recenzję porównawcza gabek - ja jestem fanką RT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja RT nie znam, wcześniej używałam tylko Beauty Blendera, ale jestem jej bardzo ciekawa :)

      Usuń
  8. sporo nowości :) czekam na recenzje gąbeczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się sprężyć i przygotować ją dla Was jak najszybciej :)

      Usuń
  9. Muszę nareszcie wypróbować ten płyn micelarny z Biodermy :D
    Gratuluję współpracy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A Biodermę polecam - to klasyk, którego trzeba poznać :)

      Usuń
  10. Tak się złożyło, że nie zjadałam dzisiaj ani jednego pączka, oponka czy fawolrka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to nie dobrze :( Przesąd głosi, że zjedzenie pączka w Tłusty Czwartek zapewnia powodzenie i dostatek, dlatego trzeba zjeść chociaż jednego ;)

      Usuń
  11. o rety noooo, że też musisz mnie wodzić na pokuszenie z tym masłem Organique! uwielbiam nuty mango w kosmetykach, ale mam otwarty od dawna balsam o zapachu magnolii, który skończyć się nie chce, a w kolejce drugi – z chilli i pomarańczą, który pewnie by poleżał, gdyby nie to, że Tomasz dobrał się parę miesięcy temu do niego i zaczął skrobać, co skróciło mu datę ważności dość poważnie :D no nic, tym razem obejdę się smakiem.

    i gratuluję wygranej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)Magnolia od Organique też pachnie bosko <3 A swoją drogą widzę, że Tomasza ciekawi co tam mama ma fajnego :) Powiedz mu, że jak napoczął, to niech teraz denkuje, a co ;)

      Usuń
  12. Kusi mnie marka Resibo. Jeszcze nic od nich nie używałam. Polecasz zacząć od kremu pod oczy właśnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, u mnie sprawdził się w 100%, więc myślę, że Ty też będziesz zadowolona :)

      Usuń
  13. ale Ty masz szczęście z tymi wygranymi, skreśliłaś już tego lotka? bo nadal masz szanse :D no i masło organique o zapachu mango musi pachnieć obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie puszczam co jakiś czas i nic :/ A przydałoby się parę milionów ;)

      Usuń
  14. Może w końcu skuszę się na coś od Resibo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja również kiedyś się skusiłam na żel pod prysznic Passion Fruit - cudo ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda :) Ja trochę żałowałam, że nie wzięłam dwóch różnych, ale siostra kupowała je dla mnie już pod sam koniec wyprzedaży i nie było już wielkiego wyboru :/

      Usuń
  16. Widziałam to zdjęcie konkursowe i nie dziwię się że wygrałaś :) Kosmetyki Resibo mnie ciekawią bardzo i chyba zdecyduję się na ich krem pod oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) A kremik polecam, jest naprawdę wspaniały :)

      Usuń
  17. Świetne nowości ! Wszystko mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne rzeczy, używaj z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Przyznaję się bez bicia, że pomału przestaję się z nimi mieścić, a na chciejliście jeszcze tyle zapachów do wypróbowania...

      Usuń
  20. ile cudowności! zaciekawiłaś mnie tym balsamem do ciała organique, bo kocham mango! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie wypróbuj koniecznie, bo to limitka, a pachnie naprawdę obłędnie <3

      Usuń
  21. pokażesz jak wygląda planer w środku ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie zastanawiałam się, czy jest sens, bo już mamy luty, ale ponieważ o niego pytacie, to pokażę :)

      Usuń
  22. Ja niestety pączków nie podjadłam, bo dopadła mnie grypa żołądkowa :( Ale może to i dobrze, przynajmniej kolejnych zbędnych kilogramów się nie nabawię :P
    Wow! Nic dziwnego, że wygrałaś w konkursie Resibo - widziałam Twoje zdjęcie i było naprawdę piękne! Gratuluję :)
    Ciekawa jestem jak planner się spisze :) Ja kupiłam od Design Your Life, ale chyba nie jest to to, czego szukam... A poza tym po podzieleniu go na dni, niestety nie wystarczy do końca roku ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Problemów żołądkowych nie zazdroszczę, ale podoba mi się, że nawet w takiej sytuacji potrafisz dostrzec plusy :) Ja objadłam się pączkami jak nigdy, jeszcze następnego dnia mi się odbijały :D Co do plannera, to na razie jestem naprawdę zadowolona. Zresztą dostałam o niego trochę pytań, więc pewnie pokażę go bliżej w kolejnym wpisie, to sama ocenisz i porównasz na tle swojego :)

      Usuń
  23. Ja właśnie testuję krem odżywczy i olejek do demakijażu Resibo. Oba produkty są naprawdę świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O obu słyszałam bardzo dobre opinie :) Na olejek raczej się nie skuszę, bo nie przemawia do mnie taka forma oczyszczania twarzy, ale na krem odżywczy czemu nie. Może na przyszłą zimę?

      Usuń
  24. Ale wspaniałe nowości :) Ile ciekawych (i trudno dostępnych) zapachów Yankee Candle, aż zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cammy, jeśli miałabyś ochotę któryś przetestować, to daj znać - podam Ci namiary na sprawdzonego sprzedawcę :)

      Usuń
  25. Wspaniałe nowości :-D Masełko z Organique miałam w dłoniach..pięknie pachnie. Olejek z Resibo jest genialny..na pewno do niego jeszcze wrócę. Miałam też próbkę kremu ultranawilżającego..i też był bardzo fajny. Czekam na recenzję porównawczą gąbeczek Beauty Blender i Real Techniques..dobrze się składa bo nie wiem, którą kupić :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to postaram się sprężyć z recenzją w takim razie :) Beauty Blendera już miałam i z czystym sumieniem mogę polecić, bo jest świetny (właśnie wykończyłam drugą sztukę). Co do RT, to sama jestem ciekawa jak się spisze, no i jak wypadnie na tle droższego kolegi :)

      Usuń
  26. Fanką YC nie jestem i zachwytów nad nimi nie podzielam, ale przyznam, że Resibo kusi :) Często kupuję w takim sklepie online z naturalnymi kosmetykami i co chwila dostaję od nich e-maile z tymi właśnie produktami, że warte uwagi i jedne z najczęściej kupowanych. Przyznam, że nie raz się im przyglądałam i intensywnie myślałam o zakupie. Gratuluję wygranej i czekam na porównanie :) A jeśli chodzi o plener to wolę ściągnąć sobie darmowy z internetu. Te, którymi kuszą blogerki są po prostu za drogie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od zawsze mam słabość do ładnych artykułów papierniczych, więc takie kalendarze własnej roboty po prostu mnie nie satysfakcjonują ;) Ale przyznam szczerze, że nie wydałabym 100 zł na planner. Ten miał cenę, którą byłam w stanie przełknąć :)

      Usuń
  27. zatrzymałam się na balsamie lawendowym... chcę go <3 planner też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsam warto wypróbować, bo to prawdziwa perełka na drogeryjnej półce :)

      Usuń
  28. zazdro maks z tymi kosmetykami resibo :D Gratulacje!
    woski wyglądają taaak pięknie, że szkoda je odpakowywać i palić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A z woskami to prawda, już kiedyś nawet zastanawiałam się, czy nie zamawiać po dwa - jeden do palenia, a drugi do kolekcjonowania i podziwiania :D Ale ostatecznie, zdrowy rozsądek wziął górę :D

      Usuń
  29. Zazdroszczę wygranej kosmetyków Resibo, bo atakują one z niemal wszystkich stron i zbierają same pozytywne recenzje :) najbardziej kusi mnie olejek do demakijażu! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Miłych testów kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam wosk Milk and Cookies i Napa Valley Sun. Mam nadzieję, że Tobie też się spodobają.

    OdpowiedzUsuń
  32. Tyle cudownych wosków :) Przydałby mi się taki planer :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra