Halloween co prawda wciąż budzi w naszym kraju duże kontrowersje, jednak mam wrażenie, że z roku na rok staje się coraz bardziej popularne. I dobrze. Ja nie widzę w nim zagrożenia dla wiary (jest nim postawa samego Kościoła i niektórych księży, ale to już temat na osobną dyskusję), a jedynie okazję do dobrej zabawy. Nie jestem typem klubowym, nie chadzam po lokalach, a Halloween spędzam z najbliższymi w domowym zaciszu, oglądając straszne filmy i podjadając strasznie wyglądające przekąski. Jak co roku przygotowałam więc kilka akcentów dekoracyjnych, które nadadzą naszemu mieszkanku nieco halloweenowy klimat i pozwolą stworzyć odpowiednią atmosferę.
Na początek tradycyjny jack-o'lantern, czyli po prostu lampion z dyni. Co roku przygotowujemy go wspólnie z mężem, czyt. ja kupuję dynię i rysuję na niej otwory do wycięcia, a mąż wycina. Nasza tegoroczna dynia na halloween prezentuje się następująco:
Prawda, że urocza? Pod żyrandolem zawisły trzy nietoperze wycięte z czarnego brystolu (na jednym już nawet zamieszkała biedronka :D). Początkowo chciałam je upiąć na firance, ale bałam się, że jak któryś spadnie, to skończy jako Fidowa przekąska, więc odpuściłam.
W ramkach na ścianie, które pokazywałam Wam w ostatnim wpisie z dodatkami do mojego mieszkania, ulubione cytaty ustąpiły miejsca halloweenowym grafikom.
Grafiki przygotowałam w programie PicMonkey (jeśli go jeszcze nie znacie, to koniecznie zajrzyjcie - jest prosty w obsłudze i daje naprawdę spore możliwości), a że wyszły moim zdaniem całkiem fajnie, to pomyślałam, że się nimi z Wami podzielę. Aby pobrać grafikę wystarczy klikąć w odpowiedni link. W razie jakby coś nie działało dajcie znać i piszcie na maila, wtedy podeślę je Wam jako zwykły jpg.
W tworzeniu odpowiedniego klimatu wnętrza ważną rolę odgrywa również unoszący się w nim zapach. Mi już drugi rok z rzędu w Halloween towarzyszyć będzie wosk Yankee Candle Witches Brew o zapachu paczuli.
I to już wszystkie halloweenowe akcenty w moim domu. Dajcie znać jak to wygląda u Was. Obchodzicie w ogóle Halloween? Robicie z tej okazji jakieś dekoracje? Piszcie, wrzucajcie linki, zdjęcia, wszelkie inspiracje mile widziane :)
W tworzeniu odpowiedniego klimatu wnętrza ważną rolę odgrywa również unoszący się w nim zapach. Mi już drugi rok z rzędu w Halloween towarzyszyć będzie wosk Yankee Candle Witches Brew o zapachu paczuli.
I to już wszystkie halloweenowe akcenty w moim domu. Dajcie znać jak to wygląda u Was. Obchodzicie w ogóle Halloween? Robicie z tej okazji jakieś dekoracje? Piszcie, wrzucajcie linki, zdjęcia, wszelkie inspiracje mile widziane :)
Pozdrawiam,
Ania
Nie obchodzę Halloween, jak dla mnie to okazja dla dzieci na przebieranki, ja nie czuję potrzeby się w to bawić ;P
OdpowiedzUsuńMy się nie przebieramy :) Ale w sumie nie miałabym nic przeciwko ;)
UsuńŚwietne pomysły :) Ja uwielbiam Halloween mimo że także nie świętuje go zbyt hucznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu też się pojawiło kilka dekoracji klimatycznych :D
Zapraszam do mnie
http://elorasti.blogspot.com
Huczne Halloween jeszcze długo się u nas nie przyjmnie, o ile w ogóle, ale nawet drobny akcent w naszym otoczeniu daje fajny efekt :)
UsuńBoska dynia! Wygląda przeuroczo! :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś to święto nie kręci. Choć tutaj obchodzą go zdecydowanie bardziej hucznie jak w PL, to ja chyba nie czuję do końca tego nastroju. Pewnie za stara jestem ;)
Martuś, toż my jesteśmy niemal w jednym wieku, co Ty za głupoty opowiadasz!
UsuńDynia wygląda super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW Polsce obchodzimy Święto Zmarłych, u nas Halloween raczej nie ma szans zagościć, a szkoda.Dynia prześliczna
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, tym bardziej, że moim zdaniem jedno drugiemu nie przeszkadza...
Usuńbardzo fajny post, też nie jestem ogromnym sympatykiem Halloween chociaż trochę luzu nikomu źle nie zrobi :D a dynie też planuje w tym roku zrobić, bo już całe wieki nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńO to to! Mam wrażenie, że niektórzy za poważnie do tego wszystkiego podchodzą, stąd to całe oburzenie tym świętem. Serio, obejrzenie horroru raz do roku w towarzystwie niegroźnego pomarańczowego warzywa ze świeczką w środku krzywdy nikomu nie zrobi.
UsuńŚwietnie wycięta dynia! Ja wolę zjadać jednak kompot z dyni jet przepyszny!
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji próbować :) Podzielisz się przepisem?
UsuńU mnie tez bedzie dynia ale taka malutka ;D
OdpowiedzUsuńLiczę na zdjęcia :) PS. My mieliśmy w zeszłym roku za małą i nam się przypalała od świeczki w środku, więc w tym roku wybierałam większe :D
UsuńŚwietna dynia ! :)
OdpowiedzUsuńJa niestety w tym roku nie robię żadnych dekoracji :(
Czemu? Może zdecydujesz się choć na jeden malutki akcent?
UsuńNie obchodzę halloween, dla mnie to czas wspominania zmarłych a nie strachów i zabaw
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z założenia, że o zmarłych należy pamiętać cały rok ;)
Usuńnie bawię się w to, ale aranżacja podoba mi się
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie to wszystko wygląda :) Ja na hallooween nie robię dekoracji :)
OdpowiedzUsuńdynia super :D ja dziś z mojej zrobiłam zupę kem jami jami
OdpowiedzUsuńJa na zupkę mam drugą :D
UsuńNazwy wosków Yankee mnie powalają :D
OdpowiedzUsuńHehe, niektóre są naprawdę super :) Między innymi za to je lubię :)
UsuńW Uk już od dłuższego czasu można napotkać te gadżety na każdym kroku. Myslę, że kiedyś moje dziecko ten dzień będzie traktowało jako dobrą zabawę a nie zadumę nad zmarłymi, trochę to przykre ale mieszkając tutaj niestety nie unikne tego...
OdpowiedzUsuńAle to są dwa zupełnie różne dni... Nic nie stoi na przeszkodzie by 31 października bawić się na Halloween, a 1 listopada wspominać zmarłych i myślę, że Wasze dziecko będzie w stanie pogodzić te dwie rzeczy jeśli tylko odpowiednio nim "pokierujecie" :)
UsuńDynia jest cudowna! Zazdroszczę Amerykanom i sama z chęcią bym przystrajała dom, chodziła po domach itp. :)
OdpowiedzUsuńJa zazdroszczę im tego, że potrafią się bawić :) Zawsze porównuję jak u nich obchodzi się różne święta, a jak u nas i dochodzę do wniosku, że jesteśmy narodem smutasów :( A już najbardziej to widać na przykładzie Dnia Niepodległości. U nich są imprezy i festyny, a u nas smętna msza i pochody z zadymami... Straszne to jest.
Usuń"Straszne" dekoracje :o) ale bardzo klimatyczne :o)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńA ja robię w sobotę małe przyjęcie z koleżanką dla naszych córek. Na pewno będę wycinać dynie :) Dziewczynki będą się przebierać. Przygotuję też konkursy z nagrodami i "straszne" przekąski. Zrobię też Twoje nietoperze :))
OdpowiedzUsuńPolecam, fajnie wyglądają :) Super pomysł na taką imprezę, dzieciaki na pewno będą zachwycone, a i dorośli pewnie też będą się świetnie bawić ;) Mam nadzieję, że wrzucisz kilka fotek na instagramie :)
UsuńFajne te Twoje dekoracje :) mój mały dzisiaj w przedszkolu wycinal dynię i robił duszki :)
OdpowiedzUsuńSuper, czyli dekoracje masz gotowe :)
UsuńŚwietna dyńka, ja w tym roku nie mam okazji wykonać swojej dyńki. :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie mam dyni, ale twoja jest świetna! :) Zapraszam na jesienne rozdanie :)
OdpowiedzUsuńFajne dekoracje :) U mnie zawsze jak pojawi się coś nowego, wzbudza to niezdrowe zainteresowanie kota ;)
OdpowiedzUsuńDynia wspaniala! Aniu, mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńU nas Halloween obchodzi sie chuczno i dzieci chodza przebranei zbieraja slodycze :) mnie to az tak nie kreci , chociaz w przeszlosci chodzilam na imprezy i smiesznie bylo.
Ja obchodzę Halloween tylko oglądając straszne film. Np. "Hostel". Polecam, jeśli masz mocny żołądek. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Dzięki za inspirację na przygotowanie grafik w PicMonkey :) z pewnością skorzystam z Twojego pomysłu! :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki, wykorzystałam Twoje inspiracje i dzieci były zachwycone!
OdpowiedzUsuń