Jesień. Najpiękniejsza i najbardziej wielowymiarowa ze wszystkich pór roku. Raz rozpieszcza nas ostatnimi ciepłymi promieniami słońca i feerią barw we wszystkich możliwych odcieniach złota, brązu i czerwieni, innym razem zaś smaga zimnym deszczem i wiatrem, przytłaczając swą szarością. Kocham ją zarówno w jednym, jak i drugim wydaniu, ale każde z nich inaczej wpływa na mój nastrój, samopoczucie i... wygląd. W zależności od panującej za oknem aury wybieram nie tylko inne kosmetyki do pielęgnacji, ale również do makijażu.
W pochmurne, deszczowe dni chętnej sięgam po kosmetyki w chłodnych odcieniach różu i fioletu, przywodzących na myśl dojrzałe śliwki i jagody. Ich stonowane barwy idealnie wpisują się w malancholijną atmosferę rodem z wiersza Leopolda Staffa (KLIK) i pięknie współgrają z wszechobecną szarością.
Od lewej: MAC Well Dressed (KLIK), MAC Plumful (KLIK), Essie Island Hopping, Inglot 874 (KLIK), Essie Big Spender (KLIK).
Z kolei w słoneczne dni złotej polskiej jesieni, odruchowo wybieram produkty w cieplejszych barwach, przywodzących na myśl kolorowe jesienne liście. Mamy tu głównie odcienie będące mieszaniną różu i rdzawej czerwieni, które nie tylko wspaniale wyglądają w jesiennym słońcu, ale też harmonijnie wkomponowują się w otaczające nas odcienie brązów i złota.
Od lewej: MAC Rosy Outlook (KLIK), MAC See Sheer (KLIK), Essie In Stitches (KLIK), OPI Bubble Bath (KLIK), Essie A List (KLIK).
A Wy macie w swoich kosmetyczkach produkty do makijażu, po które szczególnie chętnie sięgacie jesienią?
Pozdrawiam,
Ania
Ania
Nie lubię jesieni bardzo:D ale muszę ją sobie jakoś pokolorować;)
OdpowiedzUsuńJak możesz nie lubić jesieni, przecież też jesienna dziewczyna jesteś ;)
UsuńJa właśnie rozpoczynam sezon na ciemne czerwienie, A List dziś zmyłam, nakładam Bordeaux i rozpoczynam jesień popijając kakao:)
OdpowiedzUsuńIdealnie :) U mnie sezon na kakao też już ruszył :D A z nowego kubeczka w muffinki smakuje mi jeszcze lepiej niż zwykle ;D
UsuńCzaje się na ten róż z maca:)
OdpowiedzUsuńCzaje się na ten róż z maca:)
OdpowiedzUsuńNa który? Well Dressed czy Rosy Outlook?
Usuńidealne kolory lakierów essie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Wszystkie bardzo lubię :)
UsuńTaki zestaw mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuń:) Który bardziej?
UsuńNa ustach pojawiają się ciemniejsze kolory jesienią :)
OdpowiedzUsuń:) Masz ulubione jesienne pomadki?
UsuńMAC Well Dressed będzie kiedyś mój <3 piękny jest
OdpowiedzUsuńPrawdziwy klasyk :) Pięknie wygląda na policzkach zawsze i wszędzie :)
Usuńta pierwsza szminka z MACa <3
OdpowiedzUsuńTo słynna Plumful :) Piękna jagódka, idealna na jesień <3
UsuńMam również oba róże, a także lakiery Island Hoping, Big Spender i A List :)
OdpowiedzUsuńNo to chyba mamy podobne gusta :D
UsuńŚwietne kosmetyki, same perełki :) Ja ostatnio zakupiłam sobie bordowy lakier do paznokci i już wiem, że to on będzie gościł na moich paznokciach najczęściej.
OdpowiedzUsuńTakie ciemniejsze kolory świetnie się sprawdzają jesienią :) Ja w ubiegłym roku totalnie zakochałam się w A List, nosiłam go niemal bez przerwy :)
UsuńOstatnio kupiłam pomadki Clarins w kolorze ciemnego różu, wpadającego w fiolet oraz szare cienie do powiek, to mój nowy jesienny look:)
OdpowiedzUsuńBrzmi pięknie <3
UsuńMuszę zrobić przegląd kosmetyków, ale na bank się znajdą takie, które jesienią grają pierwsze skrzypce :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzyj i daj znać, co znalazłaś :) Chętnie poznam Twoje jesienne typy :)
UsuńKurczaki! Ta Plumful lata za mną już PONAD rok. A do dziś nie wiem, czy dobrze bym w niej wyglądała. Muszę to sprawdzić!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o jesień. W sumie lubię bardzo. Ale bez deszczu i mrozu! A tak naprawdę sama nie wiem, co będę nosiła na twarzy podczas jej trwania. Zamierzam wrócić do własnorobionych minerałków, ale co z tego wyjdzie? Hmm... Na pewno na paznokcie powrócą burgundy, fiolety, czy kolor wina!
Takie kolorki na paznokciach to ponadczasowa jesienna klasyka <3
UsuńOj mam mam i jest ich sporo :)
OdpowiedzUsuńWlasnie kolory pomadek , cieni , róży i lakierow do paznokci sie zmieniają :-)
Pięknie zestawienie Kochana <3
Dziekuję :* Bardzo chętnie zobaczyłabym Twoich jesiennych faworytów, pokażesz?
UsuńWszystko lubię, może troszkę w innych kolorach ale lubię :)
OdpowiedzUsuń:) Do jakiej kolorystyki Ci bliżej?
Usuńjak ja kocam jesien :) kolorki lakierow piekne i pomadki tez :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci przypadły do gustu :)
UsuńFajne kosmetyki pokazałaś. Ja nie mam makijażowego ulubieńca jesieni. Ale za to więcej i częściej używam balsamów do ust i kremów do rąk.
OdpowiedzUsuńOj, u mnie też ich zużycie rośnie o tej porze.
UsuńUwielbiam taką kolorystykę ;))
OdpowiedzUsuńA który zestaw bardziej przypadł Ci do gustu?
UsuńSame śliczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmój ulubiony róż <3
OdpowiedzUsuń:) Który?
UsuńJesień bardzo lubię ;) W tym okresie stawiam na bardziej wyraziste kolory, szczególnie na paznokciach. Z lakierów które przedstawiłaś mam Essie Big Spender oraz A List, na tą porę idealne ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, i oba przepiękne :) W zeszłym roku tak się zakochałam w A List, że przez wiele tygodni praktycznie nie schodził z moich paznokci :D
UsuńPlumful na jesień idealna :)
OdpowiedzUsuńOj tak :) W inne pory roku praktycznie po nią nie sięgam, za to jesienią bardzo często :)
UsuńOba zestawy są cudowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPierwszy zestaw to całkowicie moje kolory :)
OdpowiedzUsuń:) I o ile dobrze pamiętam, część z nich nawet znajduje się i w Twojej kosmetyczce, prawda?
UsuńBardzo fajne kolorki! Same cudeńka w każdym z zestawień :) Aż oko się cieszy! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWidzę moich ulubieńców z Mac :-))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńU mnie nie ma z reguły takiego podziału na pory roku. Latem używam mało kolorówki, więc jedyna odmiana jesienią polega na tym, że częściej maluję usta i używam różu.
OdpowiedzUsuńJa po róż sięgam przez cały rok, bo inaczej jestem niezdrowo blada :D
UsuńWszystkie kosmetyki, które zaprezentowałaś chętnie bym używała nie tylko w trakcie jesieni :D
OdpowiedzUsuńTeż po większość z nich sięgam i w inne pory roku, ale jakoś tak jesienią jednak znacznie częściej :)
Usuńzestaw nr 1 dla mnie bomba i ten essiak island hopping wygląda zacnie :D
OdpowiedzUsuńCiekawy z niego kolorek :) Mam go od jakiegoś roku, a jeszcze nie miał okazji zagościć na blogu, więc pewnie lada dzień postaram się to nadrobić :)
UsuńFajne kolory, klasyczne i eleganckie, pasujące chyba do wszystkich pór roku. Bardzo lubię jesień! :-)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
Usuńświetne zestawy stworzyłaś :) nie wiem, który ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńOba bardzo lubię w zależności od nastroju :)
UsuńJesienią sięgam najczęściej po brązy i szarości. Jednak na kolory, które zaprezentowałaś też bym się skusiła ; )
OdpowiedzUsuńBrązy i szarości też uwielbiam, ale bardziej w szafie niż makijażu (a jeśli już, to tylko w formie cieni do powiek) :)
UsuńMAC Plumful lubię bardzo nie tylko jesienią :)
OdpowiedzUsuńOby dwa róże z MACa są piękne!
OdpowiedzUsuńPlumful, Island Hopping, Big Spender, A List, In Stitches i See Sheer to dla mnie kwintesencja jesieni :)
OdpowiedzUsuńŚliczne dodatki i pięknie się to wszystko komponuje :)
OdpowiedzUsuńKoniec lata i jesień to czas, gdy na moich ustach króluje fiolet w odcieniu zbliżonym do lawendy:), a tak poza tym bez zmian. :) Raczej nie wprowadzam rozróżnienia na makijaż wiosenny, letni, jesienny czy zimowy.
OdpowiedzUsuńLubię lakiery od Essie, a z Maca nic nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMoże to dziwne, ale ja uwielbiam jesienią rozświetlacz Lovely w odcieniu Gold(en?) i do tego cień z limitowanej edycji Lovelu Oh, Oh Blush :) łączę je ze sobą i rozjaśniam cerę w smutne, pochmurne dni :)
OdpowiedzUsuń