Kilka dni temu pokazywałam Wam na Instagramie zdjęcia aktualnie stosowanych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Wzbudziły one spore zainteresowanie, więc dziś - w odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania - post całkowicie poświęcony mojej aktualnej pielęgnacji.
Na początek kilka słów o mojej skórze. Mam niespełna 29 lat, więc moja cera nie jest już pierwszej młodości. Jest cerą tłustą w kierunku mieszanej, trądzikową, wrażliwą i alergiczną (azs), podatną na odwodnienie. Problemy z jakimi na codzień się borykam to nadmierny łojotok, rozszerzone pory, przebarwienia pozapalne, wypryski.
W swojej pielęgnacji preferuję kosmetyki naturalne i/lub apteczne, o prostych i przyjaznych składach. Przed zakupem skład każdego kosmetyku poddaję analizie na stronie cosdna.com pod kątem zawartości składników mogących powodować trądzik i/lub podrażnienia. Staram się wybierać tylko takie produkty, które są całkowicie bezpieczne.
Tyle tytułem wstępu, teraz czas na kosmetyki, które aktualnie stosuję. Zaczniemy od pielęgnacji wieczornej. Podstawą mojej pielęgnacji są trzy kroki: oczyszczanie, nawilżanie, złuszczanie. Najpierw dokładnie zmywam makijaż płynem micelarnym Bioderma Sensibio H2O, potem oczyszczam twarz delikatnym żelem myjącym z użyciem wody, aktualnie jest to produkt Biolaven (KLIK). Osuszam twarz ręcznikiem papierowym, a następnie przecieram płatkiem nasączonym płynem eksfoliującym Paula's Choice Skin Perecting 2% BHA Liqiud Exfoliant (KLIK) z 2% kwasem salicylowym. W zależności od potrzeb przemywam całą twarz lub tylko strefę T (takie codzienne mikrozłuszczanie pozwala na usnunięcie martwych komórek naskórka oraz oczyszczenie i odblokowanie ujść gruczołów łojowych, a tym samym zmniejszenie ryzyka tworzenia się zaskórników i stanów zapalnych). Następnie stosuję krem pod oczy Resibo oraz serum nawilżające z zieloną herbatą i różą John Masters Organics (KLIK). Usta traktuję balsamem Nuxe (KLIK).
Rano oczyszczam twarz żelem Biolaven i przecieram tonikiem łagodzącym Pat & Rub (KLIK) lub spryskuję wodą termalną Uriage bądź mgiełką różaną Pat & Rub (sporadycznie, kiedy cera jest mocno odwodniona odstawiam produkty myjące z użyciem wody i przecieram twarz płatkiem nasączonym płynem micelarnym, wtedy nie stosuję już toniku ani mgiełek). Następnie nakładam krem pod oczy Resibo oraz krem z filtrem Bioderma Photoderm MAX Fluide SPF 50+/UVA 38. Na usta odrobina balsamu Nuxe i na tak przygotowaną skórę nakładam makijaż.
Średnio raz w tygodniu stosuję peeling enzymatyczny Organique (KLIK) oraz glinkę ghassoul Organique (KLIK) rozrobioną z 100% sokiem z aloesu i 1-3 kroplami olejku tamanu (KLIK). Jeśli z jakiegoś powodu moja skóra jest mocno przesuszona/odwodniona ratuję się intensywnie nawilżającą maseczką Origins Drink Up Intensive (KLIK) stosowaną co 2-3 dni na noc zamiast serum JMO. Po każdym większym wysypie zaś sięgam po maseczkę rozświetlającą Phenome Vitality Shine (KLIK), aby wspomóc znikanie przebarwień.
Tak mniej więcej prezentuje się moja aktualna pielęgnacja cery. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania piszcie, czy to w komentarzach pod postem, czy na maila, na wszystkie postaram się odpowiedzieć. Dajcie również znać, czy bylibyście zainteresowani tego typu wpisem dotyczącym pielęgnacji ciała i włosów.
Pozdrawiam,
Ania
Używam teraz tego micela z Biodermy i szczerze mówiąc spodziewałam się po nim czegoś więcej...
OdpowiedzUsuńCzego na przykład?
UsuńSerum z JMO mocno mnie zainteresowało, używałam kiedyś próbek ich serum, ale tego matującego, nie mogę go teraz nigdzie znaleźć:/
OdpowiedzUsuńSerum regulujące należy do moich ulubionych :) Nie dawno wykończyłam drugą buteleczkę i z pewnością skuszę się na kolejne. Jest bez problemu dostępne na naturnika.pl :)
Usuńmoją także nazywam "nie pierwszej młodości" hehe, właśnie mam ostatnie tchnienie Biolavenu;)
OdpowiedzUsuń:) Będzie powrót?
UsuńZ zainteresowaniem czytam takie wpisy bo jeszcze nie znalazłam idealnej pielęgnacji dla mojej tłustej skóry.
OdpowiedzUsuńMi też to trochę zajęło jak widać, ale na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona :)
UsuńJa bym chętnie coś przetestowała z NUXE i tę mgiełkę z PAT%RUB :)
OdpowiedzUsuńZ Nuxe mam niewielkie doświadczenie, ale balsam do ust i krem do rąk z czystym sumieniem mogę polecić.
UsuńSporo tych produktów :) Uwielbiam Biodermę!
OdpowiedzUsuńsame wspaniałe pozycje kosmetyczne :D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten żel z Biolaven
OdpowiedzUsuń:)
Zazdroszczę takiej cudownej kolekcji kosmetyków :) Widać, że masz już swój "system pielęgnacyjny" który sie sprawdza :) Z Twoich produktów używałam jedynie kremu pod oczy Resibo i był fenomenalny :)
OdpowiedzUsuńDługo mi zajęło dojście do tego systemu, ale faktycznie jestem z niego zadowolona. Moja skóra nie jest idealna i nigdy nie będzie, w końcu to skóra tłusta, ale naprawdę widzę znaczną poprawę w jej wyglądzie odkąd udało mi się go wypracować.
UsuńBardzo przydatny post dla mojej skóry. Na pewno coś podpatrzę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że znajdziesz swoją pielęgnację idealną :)
UsuńUwielbiam ten płyn micelarny <3
OdpowiedzUsuńNiektóre z kosmetyków mnie bardzo zainteresowały :-)
OdpowiedzUsuń:) Które?
UsuńZnam tylko Bioderme :), choc ostatnio przerzucilam sie na Garniera.
OdpowiedzUsuńU mnie Garnier nie do końca się sprawdzał :/
UsuńMicelka tylko znam ;) ten żel z Biolaven kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na produkty Biolaven i Organique :)
OdpowiedzUsuńSporo kosmetyków używasz. Tonik od Pat & Rub mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńCzęść się powtarza rano i wieczorem, więc myślę, że nie jest tak źle :) A co do toniku, to dla mnie jest najlepszy na rynku, polecam :)
UsuńBardzo lubię płyn micelarny z Biodermy, jednak trochę lepiej sprawdziła się u mnie wersja zielona ;)
OdpowiedzUsuńOd zielonej zaczynałam swoją przygodę z Biodermą, ale mi ona nie do końca przypadła do gustu. Za to ostatnio kilka osób bardzo zachwalało wersję niebieską i pewnie ją kiedyś przetestuję :)
UsuńŻel myjący Biolaven stosuję i bardzo przyjemnie mi się go używa ;) Z Foreo Luną dobrze współpracuje :D
OdpowiedzUsuńA jak sprawdza się Luna? Od dawna już myślę o zakupie szczoteczki, ale wciąż jakoś trudno mi się zdecydować.
UsuńJestem bardzo zainteresowana pielęgnacją włosów i ciała, tak więc z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :D
OdpowiedzUsuńJak mi się skończy żel Physiogel przymierzam się do tego z Biolaven, Mam nadzieję, że rzeczywiście jest taki łagodny :)
Bardzo, bije Physiogel (którego ja osobiście nie lubię) na głowę :)
UsuńCera trądzikowa jest niesamowicie trudna w pielęgnacji... Ja również posiadam taki typ cery i zdarza mi się sięgać po żel do mycia twarzy Biolaven :) Nie wyskakują mi po niż żadne wypryski :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, pielęgnacja cery tłustej i trądzikowej to prawdziwe wyzwanie :/
UsuńUwielbiam peeling enzymatyczny Organique :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Do tego stopnia, że nie szukam już nic innego :)
UsuńŚwietnych kosmetyków używasz! :)
OdpowiedzUsuńJa także nie mogę obejść się bez micelu Biodermy, potem obowiązkowo jeszcze żel tudzież pianka do mycia twarzy.
I ja także osuszam twarz ręcznikami jednorazowymi, kupuję ręczniki Tami w Rossmannie, absolutnie genialna sprawa! Odkąd ich używam, czyli od około 4 miesięcy, wszelkie pryszcze czy inne niespodzianki wyskakują mi duuużo rzadziej :)
Bardzo lubię ten tonik P&R, podobnie jak balsam do ust Nuxe :) Pozostalych produktów nie znam, ale przyznaję, że wszystkie prezentują się zachęcająco :)
No to widzę, że mamy wielu wspólnych ulubieńców :) O tych ręcznikach Tami nie słyszałam, muszę spróbować :)
UsuńMimo, ze mam zupelnie inna cerę bardzo chętnie skusilabym sie na John Masters, moze znajde cos fajnego w ich asortymencie dla mojej suchej skory.
OdpowiedzUsuńAsortyment marka ma spory, więc z pewnością znajdziesz coś dla siebie :) Bardzo fajne jest też to, że można u nich zamówić próbki, więc mamy możlwiość wypróbowania produktu przed zakupem całego opakowania :)
UsuńOh, super wpis! :)
OdpowiedzUsuńTo serum już u mnie zapisane :)! Jestem go strasznie ciekawa, bo widzę, że mamy podobny problem skórny, ale... powiedz mi Kochana! Jak Ty to robisz, że jeśli masz już jakiś wysyp, to np. nie stosujesz żadnego punktowego wysuszacza/ leku? Bo ja to jak widzę tylko rodzącego się potworka na buzi, to kładę Lierac Prescription(dwufazowy roztwór) i często jest tak, że to dziadostwo nie wyjdzie! :D Po prostu tak przeczekujesz aż zniknie sobie?
Justyś, w przypadku pojedynczch wyprysków używam punktowo olejku tamanu i wszystko ładnie znika, natomiast przy większym wysypie nie obejdę się bez kuracji antybiotykowej (super sprawdza się u mnie Nobaxin) niestety :/ Moją skórę zamieszkuje gronkowiec i to on zwykle odpowiada za duże wsyspy, co utrudnia sprawę... Co do wysuszaczy to unikam ich jak ognia, bo jedyne co robią w moim przypadku do wysuszają skórę, a pryszcze dalej mają się dobrze.
UsuńOjj, to współczuję Ci bardzo :(!
UsuńOlejek tamanu! To był mój największy hit przez... jedno opakowanie. Był po prostu jak czarodziej- krosta jest, po nocy nawet największa ZNIKAŁA! Ale jak zaczęłam drugie, wyobraź sobie- burak, burak, burak i to przez całe dwa dni!
Życzę Ci, żebyś uporała się z tym syfkiem, bo wiem, jak to boli, jeśli cera nie wygląda tak, jakbyśmy tego chciały :( :*!
Muszę spróbować firmy Resibo :)
OdpowiedzUsuńW tym roku dołączyłam do swojej pielęgnacji przeciwzmarszczkowe serum z peptydami, planuję też kupić serum z peptydami z Bielendy, które jest przeznaczone pod oczy. Ciekawa jestem efektów, które zaobserwuję po kilku miesiącach. O serum nawilżającym z zieloną herbatą i różą John Masters Organics nie słyszałam, ale czytałam Twoją recenzję i będę o nim pamiętać:)
OdpowiedzUsuńPo kliknieciu u link do tecenzji toniku wyskakuje ten do masełka do ust.
OdpowiedzUsuńP.S pierwszy raz do ciebie zaglądam i już mi się podoba ;)
Aniu! Podepnę się po ten post- jaki leciutki, najlepiej o dobrym składzie krem na dzień(pod podkład) byś poleciła? Nadchodzą zimne dni, a ja poszukuję takiego kremiku i myślę i myślę... I NIC!
OdpowiedzUsuń