Nie jestem maniaczką perfum, ale jak każda kobieta lubię piękne zapachy. Z podziwem oglądam pokaźne kolekcje flakoników, choć sama nigdy nie miałam na raz więcej niż dwa-trzy. Zawsze marzyłam raczej o znalezieniu zapachu idealnego, który stałby się częścią mnie, i którym mogłabym spryskiwać się całe życie. W minione wakacje zupełnie przypadkiem trafiłam na pretendenta do tego tyłu.
Chanel Chance Eau Tendre to zapach świeży i radosny, kojarzący się ze słońcem i młodością. Kwiatowo-owocowa kompozycja skrywa w sobie nuty pigwy, grejpfruta, jaśminu, hiacynta, irysa, ambry, drzewa cedrowego i białego piżma. Jak większość tego typu perfum, Chanel Chance Eau Tendre są lekkie i delikatne. Zapach trzyma się blisko skóry, więc idealnie nadaje się do stosowania na dzień, do pracy. Kiedy w wakacje poprosiłam w Sephorze o próbkę tych perfum byłam pod wrażeniem trwałości zapachu, niestety po raz kolejny okazało się, że tester sobie, a wersja pełnowymiarowa sobie. Chanel Chance Eau Tendre występują tylko pod postacią wody toaletowej, na mojej skórze zapach jest wyraźnie wyczuwalny ok. 4 godzin, znacznie dłużej utrzymuje się na włosach i ubraniach. Nie jest to wynik zły, ale wiadomo - mogłoby być lepiej. Mimo to jednak wciąż jestem urzeczona tym zapachem i mogłabym godzinami siedzieć z nosem w buteleczce. Z pewnością jest to jeden z najpiękniejszych zapachów jakie w życiu wąchałam i póki co mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzi.
Pozdrawiam,
Ania
ja wolę słodkie zapachy :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, kuzynka go ma i jest obłędny <3
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Wolę klasyczne Chance, ale i ta wersja bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWąchałam wszystkie trzy, ale przyznaję, że różowa tak mnie zauroczyła, że klasycznej i zielonej zwyczajnie nie pamiętam ;)
UsuńZapachy Chanel nigdy się nie nudzą - ja mam klasyczną wersję :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńplanuję kupic sobie w końcu jakiś zapach od chanel :)
OdpowiedzUsuńJakiś konkretny masz na oku?
UsuńMiałam kiedyś te perfumy, piękny kobiecy zapach, do którego z chęcią jeszcze powrócę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie ze mną :) Czy po zużyciu całego flakonika będę potrzebowała odmiany, czy od razu sięgnę po następne :)
UsuńUwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię ;)
UsuńNie znam, ale lubię zapachy, które się na te perfumy składają, wiec całość pewnie też by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to sprawdź sobie ten zapach :)
UsuńMusze obwąchac ;) na razie mam próbkę 'Paradiso' od Cavalli ;D
OdpowiedzUsuńNie znam... Jak pachną?
Usuńchaneli sa dla mnie za mocne:)
OdpowiedzUsuńTe są bardzo delikatne :)
UsuńJa uwielbiam wersję podstawową i eau fraiche. Różowa wersja mi nie podeszła.
OdpowiedzUsuńMnie z kolei tak zauroczyła, że klasycznej i zielonej w ogóle nie pamiętam :D
UsuńJa wolę tą wersję zielonkawą :)
OdpowiedzUsuńWąchałam, ale jakoś nie zapadła mi w pamięć :/
UsuńBoski jest ten zapach, ja mam teraz klasyczna wersje Chance i zastanawiam sie jak ja wykoncze, czy nie kupic Eau Tendre :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie pamiętam jak pachnie klasyczna, przy najbliższej okazji muszę ją jeszcze raz przetestować :)
UsuńCiekawe, czy spodobałby mi się zapach :))
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, koniecznie powąchaj :)
Usuńtakie kwiatki na wiosnę lubię :)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę i lato zapach jest idealny :)
UsuńJeden z moich wiosennych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuń:) A jacy są pozostali?
UsuńMoże też się skuszę skoro taki wiosenny, brakuje mi takich :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenny :) Ten zapach to czysta radość :)
UsuńJa od zapachów chanel trzymam się z daleka, nie wydaje mi się żeby to były zapachy dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzemu???
UsuńUwielbiam Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTak, to piękny zapach, który musi do moich zbiorów dołączyć.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńUwielbiam całą linię Chanel Chance, choć akurat wersja różowa jest najmniej ukochaną. Zielona wygrywa, trochę też z sentymentu, ale przede wszystkim jest taka cudownie radosna :)
OdpowiedzUsuńMuszę następnym razem jeszcze raz poniuchać zielona i klasyka, bo różowa tak je przyćmiła, że w ogóle ich nie pamiętam :/
Usuńwersję różową nie znam, ale powącham zapaszek jak będę w drogerii :D:D
OdpowiedzUsuńPoniuchaj i daj znać :)
UsuńWłaśnie tę wersję sprezentowałam mamie na wiosnę :) Mam nadzieję, że u niej będzie dłużej trzymać się na skórze.
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy mama zadowolona :)
UsuńBardzo mi się zapach tych perfum podoba :)
OdpowiedzUsuńSą piękne :)
UsuńTen zapach jest moim marzeniem... Mam nadzieję, że niedługo się ono ziści :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby tak się stało :) Ja zakochałam się w nim w ubiegłoroczne wakacje, a własny flakonik dostałam od męża pod choinkę. Cieszyłam się jak dziecko :)
UsuńCała seria mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Podczas ślubu towarzyszył mi klasyczny Chance <3 Z wariacji kupi mnie bardziej zielona wersja i pewnie kiedyś ją sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze raz powąchać klasyka, bo nie pamiętam już jak pachnie :/ Ja do ślubu wybrałam Bright Crystal Versace :) Zostaje potem sentyment do takich zapachów ;)
UsuńMam i bardzo je lubie ale wyjatkowo uzywam ich wlasnie w okresie letnim
OdpowiedzUsuńBo na wiosnę i lato są idealne :)
Usuńszkoda że jest taki drogi, bo marzy mi się :)
OdpowiedzUsuńMartyna pamiętaj, że marzenia się spełniają :)
UsuńUwielbiam takie świeże zapachy, więc muszę koniecznie tą wersję powąchać :)
OdpowiedzUsuńjeju, marzę o nim od dwóch lat! póki co okazyjnie sobie wącham, jak jestem w drogerii, ale mam nadzieję, że kiedyś zagości na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo sobie chwalę;*
OdpowiedzUsuńBuziaki;*
Muszę je powąchać , bo nuty zapachowe brzmią zachęcająco :) ja aktualnie jestem fanką Eternity Aqua Calvina Kleina :)
OdpowiedzUsuńAż jestem zaskoczona, że u Ciebie trzymają się 4 godziny! U mnie max.8-10 godzin i jak na wodę toaletową jestem bardzo zaskoczona (pozytywnie) trwałością.
OdpowiedzUsuńUżywam od lat, zawsze w sezonie kwiecień - sierpień i jak jest piękna złota jesień.
Ja je czuje na sobie bardzo krótko niestety :/ Mimo to jednak uwielbiam ten zapach i właśnie kończę czwarte opakowanie ;)
UsuńPolecam też linię uzupełniającą z tej serii. Ja dodatkowo używam mgiełkę do włosów, balsam do ciała, świetny żel pod prysznic, ale najlepsza jest mgiełka, bardzo urwala włosy nie niszcząc fryzury.
OdpowiedzUsuń