Połowa miesiąca za nami, a ja zrealizowałam już praktycznie całą kosmetyczną listę zakupową na ten miesiąc. Korzystając więc z tego leniwego niedzielnego popołudnia, chciałabym zaprosić Was na luźny wpis z małym przeglądem nowości.
Na początek trzy produkty John Masters Organics. Serum regulujące z mącznicy lekarskiej (KLIK) towarzyszyło mi w okresie wakacyjnym i sprawdziło się rewelacyjnie, więc po kilku miesiącach przerwy postanowiłam do niego wrócić. Zachęcona tym sukcesem zamówiłam również serum nawilżające z zieloną herbatą i różą, które już po kilku użyciach zapowiada się naprawdę obiecująco, oraz pomadkę ochronną.
W Organique uzupełniłam zapas rewelacyjnej maski do włosów Argan Shine (KLIK), a także kupiłam kuszącą mnie już od dawna maseczkę algową z papają i mydło aleppo.
Zamówiłam również trzy produkty Pat & Rub: ulubiony tonik łagodzący (KLIK), otulający balsam do rąk i kawowy peeling do ust.
Na Biochemii Urody zamówiłam kolejne już opakowanie pudru bambusowego z jedwabiem (KLIK) oraz olejku tamanu (KLIK). Skusiłam się również na sok z aloesu z myślą o rozrabianiu maseczek w proszku i nawilżaniu włosów.
Jednym z niewielu zupełnie nowych dla mnie produktów w tym zestawieniu jest tonik złuszczający z kwasem salicylowym Paula's Choice Skin Perfecting 2% BHA Liquid. Muszę przyznać, że to właśnie jego jestem najbardziej ciekawa i jak tylko wykończę resztkę serum z kwasem glikolowym Bioderma Sebium Serum, od razu zabieram się do testów. Nowe opakowanie żelu antybakteryjnego Bath & Body Works o zapachu Sugar Plum Dream to mały upominek od siostry.
Do mojej kolekcji wosków Yankee Candle dołączyły trzy nowe, owocowe zapachy: pochodzący z najnowszej kolekcji Red Raspberry oraz Sweet Apple i Sweet Strawberry. Przez folijkę wszystkie pachną cudnie, zobaczymy jak będzie po odpaleniu.
I to już wszystkie lutowe zakupy kosmetyczne. Jak widzicie znów głównie sprawdzone produkty i tylko kilka nowości. Liczyłam co prawda jeszcze na małe zakupy w stolicy, ale choroba pokrzyżowała mi plany i niestety znów muszę odłożyć je w czasie :/
Pozdrawiam,
Ania
Zacne zakupy ...przez Ciebie odnowiło mi się chciejstwo JMO - pamiętasz jak pytałaś skąd zamawiasz? łudziłam się, że tam nie ma usługi paczkomatów...potem łudziłam się że może będzie niedostępny no i był...przez dobę..potem dostałam odpowiedź że już jest ...żel myjący lipowy po prostu musiał być mój ;)
OdpowiedzUsuńHaha, Esku skąd ja to wszystko znam :) Lipowego żelu nie miałam okazji testować, więc będę wyglądała Twojej recenzji. Miałam jakiś czas temu różany i byłam z niego bardzo zadowolona, więc mam nadzieję, że i lipowy okaże się godny uwagi :)
UsuńWow, świetne zakupy:) czekam na recenzję tego toniku :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi :) Sama jestem go bardzo ciekawa :)
UsuńCiekawe nowości :) Szczególnie zainteresowało mnie serum JMO z herbatą i różą, chętnie przetestowałabym je też na sobie ;)
OdpowiedzUsuńSerum testuję już od tygodnia i muszę przyznać, że jak na razie jestem bardzo zadowolona. Jest lekkie, nie obciąża mojej tłustej skóry i ładnie nawilża.
UsuńMam nadzieję, że już się lepiej czujesz:) ja kupiłam poki co dwufazę z YR, bo ta z Burżula doprowadzał mnie do szału!
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana, już mi znacznie lepiej, od czwartku wracam do pracy. Dwufaz nie używam, więc się nie wypowiem w tym temacie, choć o tej z YR już nie raz czytałam bardzo pozytywne opinie :)
UsuńPS. Nie zaliczyłaś żadnych zakupów w Warszawie?
Maska algowa z Organique chetnie bym wyprobowala wiem ze sa dobre i godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory testowałam cztery rodzaje i były bardzo przyjemne, zwłaszcza wersja z żurawiną. Z papają jeszcze nie miałam, mam nadzieję, że też okaże się dobra.
UsuńSwietne zakupy! Kocham ten tonik z Pat&Rub, obecnie uzywam pilingu kawowego do ust, basam otulajacy do rak takze kiedys mialam :)
OdpowiedzUsuńI jak się ten peeling kawowy sprawdza u Ciebie?
UsuńCiekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi balsam JMO, u mnie tak średnio podobnie jak serum (ale wiem, że Ty je akurat lubisz). Nienawidzę pudru bambusowego i oleju tamanu, który strasznie śmierdzi:D Aleppo też nie dla mnie;) Za to bardzo lubiłam peeling do ust i żele B&BW;) Chętnie za to wypróbowałabym balsam do rąk i tonik;)
OdpowiedzUsuńJeszcze sztyftu nie używałam, siedzę na razie w domu, to jakoś tak nie było potrzeby ;) Do mydła aleppo jestem nastawiona bardzo sceptycznie i powiem szczerze, że kupiłam je głównie z myślą o myciu beauty blendera, bo ponoć dobrze sobie z nim radzi. Nie wiem, czy odważę się wypróbować je na skórze ;)
Usuńja większość ostatecznie zużyłam do mycia rąk:D ale może Tobie będzie lepiej służyć za co trzymam kciuki:) Ja pomadek używam non stop nawet w domu :D
UsuńJa też, ale tu mam w użyciu balsam Nuxe i sztyft Burt's Bees :D
Usuńnajbardziej zazdroszczę zakupów z BU ;-)
OdpowiedzUsuńPuder bambusowy z jedwabiem i olejek tamanu to moi ulubieńcy, nie może ich u mnie zabraknąć :)
UsuńDużo nowości :) Jestem bardzo ciekawa tego peelingu kawowego, muszę go kiedyś kupić :) Puder z BU też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to najlepszy puder na świecie, już nawet mnie nie korci by testować coś innego :) Peeling kawowy mam po raz pierwszy, mam nadzieję, że się sprawdzi. Wcześniej miałam wersję różaną i była bardzo przyjemna :)
UsuńPiękne zakupy, jak zawsze :-) Czekam z niecierpliwością na recenzję toniku :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na dniach się do niego dobiorę :)
UsuńŚwietne nowości:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńŚwietne zakupy, żadnym bym nie pogardziła;P
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam niedawno Tonik z Pat&rub, ale dopiero się poznajemy;)
Daj znać w takim razie jak się u Ciebie sprawdza :) Ja go bardzo polubiłam, chyba nic mu nie dorówna :)
UsuńTonik PAT&RUB to mój ulubieniec, mówiłam to już nie raz <3 Ciekawa jestem serum nawilżającego JMO :)
OdpowiedzUsuńTonik P&R jest najlepszy :) Serum używam już od jakiegoś czasu i jak na razie jestem bardzo na tak. Ładnie nawilża, a jednocześnie jest dosyć lekkie.
UsuńBędę wypatrywać recenzji toniku z kwasem! Miałam zamiar go kupić jak tylko skończy się mój Alpha-H, ale poczekam na Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuńNa dniach się do niego zabiorę :) Sama jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi. Zdjęcia i recenzje w necie są bardzo obiecujące.
UsuńNo to bedzie testowanie
OdpowiedzUsuńO tak :D
UsuńJeszcze połowa lutego została więc moze coś dokupisz ;) woski kuszą! :)
OdpowiedzUsuńHehe, nie planuję, ale jak to mówią nigdy nie mów nigdy ;)
UsuńMydło aleppo kiedyś miałam i chyba mam na nie ochotę znowu.
OdpowiedzUsuńYankee Candle mam w świecy Sweet Apple, a reszta w woskach ;) jeśli lubisz owocowe zapachy to będziesz zadowolona :)
Lubię i to bardzo :) Mam nadzieję więc, że masz rację :)
Usuńoj po woski muszę sie wybrać:))
OdpowiedzUsuńTrzeba trochę odświeżyć zapasy przed wiosną :)
Usuńtruskawkowego wosku jeszcze nie spotkałam...
OdpowiedzUsuńTo już chyba dość stary zapach, ale jakoś tak miałam pecha, długo nie mogłam na niego trafić.
Usuńsuper zakupy (:
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńZakupy świetnie, maskę algową z Organique miałam ale inną wersję i zdecydowanie działanie nie powala :) Może ta okaże się inna :)
OdpowiedzUsuńKtórą wersję testowałaś? Ja testowałam wcześniej cztery: z żurawiną, borówką, dyniową i antytrądzikową. Najbardziej przypadła mi do gustu ta pierwsza.
UsuńKusi mnie ten balsam do rąk z Pat & Rub :D
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny, warto wypróbować :) Warto śledzić stronę P&R i merlin.pl, często trafiają się naprawdę okazyjne promocje :)
Usuńteraz były takie świetne rabaty w Pat&Rub, a toniku jak nie było na stronie producenta, tak nie ma dalej :( bardzo chciałam kupić pełen wymiar (miniatura była bardzo obiecująca), ale nie udało się.
OdpowiedzUsuńWiem właśnie :/ Mi udało się dorwać tonik w sklepie bodyland.pl, ale niestety w normalnej cenie :/
UsuńŚwietne zakupy, sama bym chętnie napadła na Organique, ale najpierw muszę zużyć trochę zapasów :P
OdpowiedzUsuńAch te zapasy :) Ja na szczęście nie mam ich wiele, raczej zużywam wszystko na bieżąco ;)
Usuńja się na sweet apple nie skusiłam jeszcze - a moja kolekcja liczy już z 60 wosków:) daj znać jak Ci się będzie red raspberry sprawdzał;)
OdpowiedzUsuńWow, 60 wosków to naprawdę sporo! Polecisz swoje ulubione zapachy?
Usuńbardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńja z Put& Rub jeszcze nic nie miałam okazji używać :)
Wszystko przed Tobą :) Masz ochotę wypróbować coś konkretnego?
UsuńCiekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi ten płyn Paula's Choice. Sama się zastanawiałam w tym miesiącu nad jego kupnem, aby się czymś zacząć złuszczać po porodzie, ale ostatecznie postawiłam na glyco-A na początek, bo moja cera już zapomniała czym jest mocne złuszczanie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, więc daj znać jak się sprawdzi. Ja ostatnio złuszczałam się serum z kwasem glikolowym Bioderma Sebium Serum i było bardzo fajne, ale mam wrażenie, że nie działa już tak jak kiedyś, stąd postanowiłam przerzucić się na kwas salicylowy. Kiedyś moja skóra go lubiła, więc mam nadzieję, że będzie dobrze :)
UsuńSame wspaniałości, a tonik P&R to mój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest naprawdę wspaniały :) Jeszcze nie spotkałam lepszego :)
UsuńChyba każdy jeden produkt mi się podoba ;-) Obecnie używam Serum Clarins, jednak John Masters Organics od bardzo dawna tez mnie kusi.
OdpowiedzUsuńJa je bardzo lubię i ze swojej strony polecam :) A jak sprawdza się to serum Clarins?
Usuńmuszę zainwestować w tonik P&R, bo dużo dobrego o nim czytałam i kusi niesamowicie. czekam tylko na jakąś fajną promocję, bo 60 zl za tonik to dla mnie za duzo. z kolei na promocji często jest wyprzedany... no ale kiedyś będzie mój :)
OdpowiedzUsuńw nawiązaniu do Twojego komentarza u mnie - niestety niezbyt się polubiłam z masłem Organic Therapy. w sumie dziś chciałam o nim napisać, ale może się jeszcze wstrzymam i dam mu szansę...
Tonik P&R polecam, to prawda że ciężko go upolować na promocji, ale trzymam kciuki żeby w końcu się udało :) Co do masła Organic Therapy to czemu go nie polubiłaś?
UsuńCiekawi mnie ten puder bambusowy, jak zużyję swój obecny to może się skuszę. od Pat&Rub z serii otulającej mam balsam i zapach robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńZapach jest piękny, jeden z moich ulubionych w ofercie marki :) Puder bambusowy z jedwabiem bardzo polecam, naprawdę na długo matuje i co ważne nie szkodzi skórze :)
Usuńświetne zakupy, woski <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Dzięki za przypomnienie o masce Argan Shine, od dawna przymierzam się do wypróbowania jej :) Mam nadzieję, że sprawdzi się lepiej niż Anti Age, która nie zrobiła na mnie zbyt wielkiego wrażenia.
OdpowiedzUsuńJa Anti-Age bardzo lubiłam :) Czemu Tobie nie przypadła do gustu?
UsuńKtóraś z dziewczyn na YT mówiła o tym tonik z kwasem. Ciekawe. A ostatnio zainteresowały mnie produkty Phenome. Tylko ta cena... :/
OdpowiedzUsuńCeny są dość wysokie niestety :/ Zapisz się do ich newslettera, wtedy będziesz na bieżąco z promocjami i może uda Ci się upolować interesujące się produkty w korzystniejszych cenach. A oni często mają fajne obniżki, nawet do 40% :)
UsuńCiągle zastanawiam się nad tym mydłem ale nie wiem czy się zdecydować czy nie...... Kusi kusi ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, bo też mam wobec niego mieszane uczucia :) Ale tyle osób je chwali, że w końcu musiałam spróbować ;)
UsuńOwocowe woski z chęcią bym sama przygarnęła. Ogólnie świetne zakupy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpuder bambusowy mam w zakupowych planach:)
OdpowiedzUsuńPolecam, dla mnie jest rewelacyjny :)
UsuńBardzo ciekawe nowości. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Zazdroszczę Pat&Rub i żelu antybakteryjnego- chciałabym go w końcu też mieć ;) Woski znam dwa: jabłko i truskawkę- i lubię je ;) Maliny jestem ciekawa :D
OdpowiedzUsuńW opakowaniu pachnie ślicznie, mam nadzieję, że po odpaleniu się nie zawiodę, bo jestem wielką fanką malinowych zapachów :)
UsuńTwoje zakupy zawsze cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić kremy do łapek z P&R, bo już wiele w zapasach nie mam i zaczynam odczuwać niepokój ;) Peeling do ust kocham, ale mam wersję pomaranczową. Przepysznaaaa :D
Ja za cytrusami w kosmetykach tak średnio, więc pomarańczowa wersja jest u mnie na końcu kolejki :) Ale miałam już wersję różaną i bardzo ją lubiłam :)
UsuńŁadne zakupy, większość z tych kosmetyków też mnie nęci ;p Ostatnio zakupiłam 12 % mydło aleppo. Niedługo na blogu pojawi się post na jego temat :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zajrzę w takim razie i poznam Twoją opinię o tym produkcie :)
Usuń