Dziś zapraszam Was na kolejny tag, do którego już jakiś czas temu zaprosiła mnie Justyna z bloga Blankita. Tym razem zabawa polega na tym, by do każdej literki alfabetu dopasować słowo, które nam się z nią kojarzy i krótko je opisać.
A jak Alkohol
Nie trawię go pod żadną postacią. Nie z jakichś względów ideologicznych, bo uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko po prostu mi nie smakuje. Wyczuwam go z kilometra i nawet w najmniejszych ilościach jak najczulszy alkomat. Nasączone nim ciasto, czy czekoladki z alkoholizowanym nadzieniem to jedyne słodycze, które mogą się czuć bezpiecznie w moim towarzystwie :)
Nie trawię go pod żadną postacią. Nie z jakichś względów ideologicznych, bo uważam, że wszystko jest dla ludzi, tylko po prostu mi nie smakuje. Wyczuwam go z kilometra i nawet w najmniejszych ilościach jak najczulszy alkomat. Nasączone nim ciasto, czy czekoladki z alkoholizowanym nadzieniem to jedyne słodycze, które mogą się czuć bezpiecznie w moim towarzystwie :)
B jak Biżuteria
Uwielbiam błyskotki, a stoiska z biżuterią (nieważne naturalną, czy sztuczną) działają na mnie jak magnes. Kiedyś miałam ogrom świecidełek, których w znakomitej większości nie nosiłam, dziś jestem bardziej wybredna i uważna w ich doborze. Generalnie preferuję biżuterię delikatną, nie rzucającą się w oczy, ale ostatnio chodzi za mną zakup dużego naszyjnika.
C jak Cukier
Jestem uzalezniona od słodyczy. Dosłownie. Jak długo nie jem słodkiego dostaję delirki, jak narkoman na odwyku. Robię się nerwowa, rozdrażniona, trzęsą mi się ręce i lepiej wtedy do mnie nie podchodzić. No, chyba, że z cukierkiem ;)
Jestem uzalezniona od słodyczy. Dosłownie. Jak długo nie jem słodkiego dostaję delirki, jak narkoman na odwyku. Robię się nerwowa, rozdrażniona, trzęsą mi się ręce i lepiej wtedy do mnie nie podchodzić. No, chyba, że z cukierkiem ;)
D jak Deadline
Jestem typem leniwca i choć zawsze wywiązuję się z podjętych obowiązków, to jednak mam zwyczaj odkładać wszystko na ostatnią chwilę. Nigdy, przenigdy nie zdarzyło mi się wykonać zadania wcześniej, żeby potem mieć święty spokój, a później jest zarwana noc, stres, panika i łzy. W tym momecie zawsze obiecuję sobie, że to był ostatni raz, że następnym razem wezmę się wcześniej i już nie dopuszczę do takiej sytuacji. A potem cóż, jest jak zwykle ;)
E jak Estetka
Lubię piękno. Piękne ubrania, kosmetyki, wnętrza. Nie przejdę obojętnie obok pięknej wystawy sklepowej, muszę przystanąć i popodziwiać choć przez chwilę.
Lubię piękno. Piękne ubrania, kosmetyki, wnętrza. Nie przejdę obojętnie obok pięknej wystawy sklepowej, muszę przystanąć i popodziwiać choć przez chwilę.
F jak Frezje
Miłości do nich przejęłam po mamie. Są ta najpiękniejsze i najpiękniej pachnące kwiaty jakie znam. Najbardziej lubię białe, ale docieniam również te w odcieniach różu i czerwieni.
Mój ulubiony miesiąc w całym roku. Uwielbiam święta Bożego Narodzenia i tą całą otoczkę, która im towarzyszy. Wszechobecne deokracje, bombki, choinki, światełka, kupowanie i pakowanie prezentów dla bliskich... Dla jednych będzie to komercyjny chłam, dla mnie to wszystko ma w sobie coś magicznego i radosnego, co sprawia, że co roku na to czekam. Ukoronowaniem mojej miłości do tego okołoświętecznego okresu był grudniowy ślub :)
H jak Hipochondria
Heh, ciężko się do tego przyznać, ale jestem hipochondrykiem. Jak tylko usłyszę lub przeczytam gdzieś o jakiejś chorobie, zaraz doszukuję się u siebie jej objawów i najczęściej jakieś znajduję, a wtedy już w ruch idzie moja wyobraźnia, która podsuwa mi wszystkie najczarniejsze wizje i scenariusze. Czasem dochodzi do tego, że naprawdę czuję fizyczny ból w "chorym" miejscu, który przechodzi jak ręką odjął, jak tylko po wizycie u lekarza okaże się, że nic mi nie jest :D
Heh, ciężko się do tego przyznać, ale jestem hipochondrykiem. Jak tylko usłyszę lub przeczytam gdzieś o jakiejś chorobie, zaraz doszukuję się u siebie jej objawów i najczęściej jakieś znajduję, a wtedy już w ruch idzie moja wyobraźnia, która podsuwa mi wszystkie najczarniejsze wizje i scenariusze. Czasem dochodzi do tego, że naprawdę czuję fizyczny ból w "chorym" miejscu, który przechodzi jak ręką odjął, jak tylko po wizycie u lekarza okaże się, że nic mi nie jest :D
I jak Internet
Dawniej korzystałam z niego sporadycznie, tylko kiedy naprawdę coś mi było trzeba. Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam najpierw wizaż, potem youtube i blogi. Wtedy przepadłam. Dziś już nie wyobrażam sobie życia bez internetu.
Dawniej korzystałam z niego sporadycznie, tylko kiedy naprawdę coś mi było trzeba. Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam najpierw wizaż, potem youtube i blogi. Wtedy przepadłam. Dziś już nie wyobrażam sobie życia bez internetu.
J jak Jedzenie
Lubię jeść, chętnie próbuję nowych potraw, ale nienawidzę gotować.
Lubię jeść, chętnie próbuję nowych potraw, ale nienawidzę gotować.
K jak Klasyka
Jeśli chodzi o ubrania i dodatki, lubię klasykę. Rzeczy proste, ponadczasowe, w stonowanych kolorach. Nie dla mnie ćwieki, frędzle i ostre kolory.
L jak Luksus
Luksus jest pojęciem względnym, dla każdego z nas będzie oznaczał coś innego, a i dla nas samych to pojęcie może się z biegiem lat zmieniać. Ja skłaniam się tutaj do podejścia Coco Chanel, która mawiała, że lusus nie jest przeciwieństwem biedy, a brakiem wulgarności. Dla mnie luksus nie odłącznie łączy się z klasą, prostotą i niewymuszoną elegancją.
L jak Luksus
Luksus jest pojęciem względnym, dla każdego z nas będzie oznaczał coś innego, a i dla nas samych to pojęcie może się z biegiem lat zmieniać. Ja skłaniam się tutaj do podejścia Coco Chanel, która mawiała, że lusus nie jest przeciwieństwem biedy, a brakiem wulgarności. Dla mnie luksus nie odłącznie łączy się z klasą, prostotą i niewymuszoną elegancją.
Ł jak Łóżko
Najcudowniejszy wynalazek ludzkości i najlepszy przyjaciel człowieka.
Najcudowniejszy wynalazek ludzkości i najlepszy przyjaciel człowieka.
M jak Makijaż
Kosmetyki fascynowały mnie od najmłodszych lat, ale pomijając okres podbierania maminej szminki w dzieciństwie, zawsze bardziej stawiałam na pielęgnację. Moja przygoda z makijażem trwa dopiero od kilku lat, wciąż się go uczę, szukam najlepszych dla siebie produktów i metod ich aplikacji. Nie ukrywam, że przy mojej problematycznej cerze makijaż okazał się swego rodzaju terapią i wybawieniem, pozwala mi bez wstydu wyjść do ludzi, dodaje pewności siebie. Czasem trochę żałuję, że nie zaczęłam malować się wcześniej, zaoszczędziłabym sobie wielu kompleksów.
Kosmetyki fascynowały mnie od najmłodszych lat, ale pomijając okres podbierania maminej szminki w dzieciństwie, zawsze bardziej stawiałam na pielęgnację. Moja przygoda z makijażem trwa dopiero od kilku lat, wciąż się go uczę, szukam najlepszych dla siebie produktów i metod ich aplikacji. Nie ukrywam, że przy mojej problematycznej cerze makijaż okazał się swego rodzaju terapią i wybawieniem, pozwala mi bez wstydu wyjść do ludzi, dodaje pewności siebie. Czasem trochę żałuję, że nie zaczęłam malować się wcześniej, zaoszczędziłabym sobie wielu kompleksów.
N jak Nowe
Uwielbiam zakupy. Nowe kosmetyki, ubrania, czy rzeczy do domu sprawiają mi wiele radości. Za to nie przepadam za nowymi sytuacjami. Z natury jestem nieśmiała i najzwyczajniej w świecie nie czuję się wtedy pewnie, a bardzo tego nie lubię. Oczywiście staram się z tym walczyć i z wiekiem zauważam sporą poprawę, ale zdaję sobie sprawę, że pewnie nigdy tak do końca się tego nie wyzbędę.
Uwielbiam zakupy. Nowe kosmetyki, ubrania, czy rzeczy do domu sprawiają mi wiele radości. Za to nie przepadam za nowymi sytuacjami. Z natury jestem nieśmiała i najzwyczajniej w świecie nie czuję się wtedy pewnie, a bardzo tego nie lubię. Oczywiście staram się z tym walczyć i z wiekiem zauważam sporą poprawę, ale zdaję sobie sprawę, że pewnie nigdy tak do końca się tego nie wyzbędę.
O jak Organizacja
Uwielbiam mieć wszystko poukładane i mam prawdziwą manię na wszelkiej maści pudełeczka, koszyczki i organizerki. Każdy przedmiot w domu ma swoje ściśle określone miejsce, a moje czujne oko zawsze wyłapie jak coś zostanie przesunięte choćby o milimetr ;)
Uwielbiam mieć wszystko poukładane i mam prawdziwą manię na wszelkiej maści pudełeczka, koszyczki i organizerki. Każdy przedmiot w domu ma swoje ściśle określone miejsce, a moje czujne oko zawsze wyłapie jak coś zostanie przesunięte choćby o milimetr ;)
P jak Perkusja
Ulubiony instrument muzyczny. Będąc w szkole średniej przez rok uczęszczałam na lekcje gry na perkusji, ale nie czarujmy się, talentu to ja nie mam ;)
R jak Róż
Mój ulubiony kosmetyk kolorowy. Z natury jestem bardzo blada i nigdy się nie rumienię. Nawet po wysiłku fizycznym (co najwyżej robię się jeszcze bardziej blada i wyglądam jakbym miała zaraz wyzionąć ducha). Tym bardziej doceniam więc produkt, który dodaje mi nieco zdrowego, dziewczęcego rumieńca. No i róż jest różowy, jak sama nazwa wskazuje, a ja kocham wszystko co różowe ;)
S jak Seriale
Oglądamy wspólnie z mężem wręcz nałogowo. Są takie dni, kiedy potrafimy całe popołudnie spędzić przed telewizorem śledząc losy ulubionych bohaterów. Aktualnie oglądamy "Mentalistę" :)
T jak Trądzik
Moja zmora od lat szczenięcych. Zaczął mnie nękać w wieku ok. 14 lat i wciąż mi towarzyszy z różnym nasileniem. Śmiem podejrzewać, że jak kiedyś uda mi się go wreszcie pozbyć, to jego miejsce od razu zajmą zmarszczki i sama już nie wiem co gorsze :/
Moja zmora od lat szczenięcych. Zaczął mnie nękać w wieku ok. 14 lat i wciąż mi towarzyszy z różnym nasileniem. Śmiem podejrzewać, że jak kiedyś uda mi się go wreszcie pozbyć, to jego miejsce od razu zajmą zmarszczki i sama już nie wiem co gorsze :/
U jak Ustępstwo
Jako starsza siostra zawsze musiałam ustępować i z czasem niejako weszło mi to w nawyk. Dopiero od jakiegoś czasu na nowo uczę się egoizmu, walki o siebie i swoje potrzeby. W wakacje po raz pierwszy postawiłam się publicznie w kolejce do lekarza kobiecie, która przyszła spóźniona grubo ponad godzinę i oczekiwała, że wejdzie bez kolejki, bo przecież ma wcześniejszy numerek. Kosztowało mnie to sporo nerwów, ale ostatecznie byłam z siebie bardzo dumna ;)
W jak Włosy
To taki mój mały fetysz ;) Zawsze uwielbiałam długie włosy, nie tylko u dziewczyn. Sama całe życie zapuszczam, ale migdy nie miałam włosów dłuższych niż do talii. Teraz staram się bardziej skupić na ich kondycji niż długości, ale i tak żal mi każdego przeznaczonego do obcięcia centymetra.
X jak Xbox
Moje jedyne skojarzenie z tą literą, marzenie męża i planowany w najbliższym czasie zakup. Mąż się śmieje, że zgadzam się na to tylko po to, żeby zajął się grami, a ja żebym miała wtedy czas na pisanie bloga. Dyplomatycznie nie potwierdzam i nie zaprzeczam ;)
Moje jedyne skojarzenie z tą literą, marzenie męża i planowany w najbliższym czasie zakup. Mąż się śmieje, że zgadzam się na to tylko po to, żeby zajął się grami, a ja żebym miała wtedy czas na pisanie bloga. Dyplomatycznie nie potwierdzam i nie zaprzeczam ;)
Y jak Yankee Candle
Kominek i pierwsze woski kupiłam nieco ponad rok temu i muszę przyznać, że szybko się wciągnęłam. Palenie wosków stało się moim małym rytuałem, pomaga mi się zrelaksować i odprężyć. Od tamtej pory regularnie dokupuję nowe tarty i z przyjemnością odkrywam nowe zapachy. Pomału zarażam też tą manią innych członków rodziny :)
Nie wyobrażam sobie bez nich życia. W moim rodzinnym domu zawsze były koty, ale mój mąż ma na nie alergię, więc kiedy wyszłam za mąż i poszłam na swoje przez jakiś czas nie mieliśmy żadnego zwierzątka. Z czasem udało mi się namówić męża na szczury i tak trafiły do nas Bazyl, Maniek i Julian. Niestety, wszystkie odeszły w ubiegłym roku i od grudnia znów jesteśmy sami.
Do zabawy chciałabym zaprosić Gosię z boga Esy, floresy, fantasmagorie, Iwonę z bloga Inspiruje mnie życie, Ewę z bloga W odcieniach nude oraz wszystkich tych, którzy mieliby ochotę się przyłączyć. Chętnie poznam Wasz alfabet :)
Do zabawy chciałabym zaprosić Gosię z boga Esy, floresy, fantasmagorie, Iwonę z bloga Inspiruje mnie życie, Ewę z bloga W odcieniach nude oraz wszystkich tych, którzy mieliby ochotę się przyłączyć. Chętnie poznam Wasz alfabet :)
Pozdrawiam,
Ania
Dziękuję za otagowanie:) zrobię w wolnejszej chwili:) Ja kurczę chyba jestem jakaś dziwna bo wolę zdorbić coś wczęsniej, przed terminem i mieć luz, choć tu oczywiśnie nie mam na myśli nauki, bo jutro test, a ja nadal w polu;) ale kwestie pracowe mamzazwyczaj zrobione przed czasem:D
OdpowiedzUsuńSzacun, muszę zacząć brać z Ciebie przykład :) Co do egzaminów, to zawsze zaczynałam się uczyć dopiero dzień przed :D No, czasem dwa jeżeli było bardzo dużo materiału ;)
UsuńTeż jestem uzależnioną od słodyczy hipochondryczką;)
OdpowiedzUsuńHeh, może Skorpiony tak mają ;)
UsuńPiękny szczurek :D Ja tam piwko lubię :)
OdpowiedzUsuńManiuś był uroczy, wszyscy się nim zachwycali :) Miał w sobie to coś ;)
Usuńmój ulubiony tag :D
OdpowiedzUsuńHaha, ja też jestem hipochondryczką! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się czytało Twój alfabet :) Ja swój też robiłam, dłuuugo się zastanawiałam nad niektórymi literkami :)
Czytałam Twoją wersję :) Muszę przyznać, że wbrew pozorom ten tag wcale nie jest taki prosty.
UsuńJa tez nienawidze alkoholu a uwielbiam slodycze!
OdpowiedzUsuńO proszę, znaczy jest nas więcej :D
UsuńFajnie, że odpowiedziałaś na ten Tag, miło się czytało :) Ja też jestem strasznie niezorganizowana jeśli chodzi o coś co mam zrobić, szczególnie moje notki na bloga robione są na "zaraz". Tak samo było na studiach - uczyłam się przed samym egzaminem :P Zawsze sobie powtarzam, że to ostatni raz i też niestety mi się to nie udaje :P Zwierzęta również kocham i zawsze się nimi otaczam. W sierpniu odszedł mój królik, ale w grudniu przygarnęliśmy nowego :)
OdpowiedzUsuńWidziałam jego zdjęcie na IG, jest prześliczny <3 Mam nadzieję, że jego fotki zaczną pojawiać się częściej :)
UsuńMamy sporo wspólnego ;P
OdpowiedzUsuńRównież jestem uzależniona od cukru :P
Zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę to u mnie normalka .
Co prawda grudzień nie jest moim ulubionym miesiącem w roku, ale również jak Ty uwielbiam święta Bożego Narodzenia
Zgadzam się też z stwierdzaniem że łóżko jest najcudowniejszym wynalazkiem ludzkości:P
Z trądzikiem też zmagałam się przez wiele lat i trochę dłużej...
Bardzo mi przykro z powodu szczurków :( *tuli*
Dziękuję :* Z tego co piszesz faktycznie sporo nas łączy :) Zazdroszczę, że udało Ci się uporać z trądzikiem, mój niestety jakoś nie chce mnie opuścić :/
UsuńNie mogę powiedzieć, że z trądzikiem się całkowicie uporałam, ale jest O WIELE lepiej. OCM + clarisonic + dieta + organiczne kosmetyki zredukowało mi problemy skórne spokojnie o 90% ( teraz generalnie walczę z zaskórnikami otwartymi i zamkniętymi ;/ )
UsuńClarisonic swego czasu bardzo mnie kusił, odkąd jest dostępny w PL jakoś tak mi trochę przeszło :) Ciekawa jestem Twojej opinii o nim. Warto zainwestować? Naprawdę widać taką dużą poprawę?
UsuńTeż uważam, że łóżko to cudowny wynalazek, a seriali też dużo oglądam, chociaż ostatnio troszkę mniej :)
OdpowiedzUsuńWiolu, a może polecisz mi jakieś tytuły?
UsuńRównież uwielbiam grudzień, i zwierzęta szkoda tylko ze Twoje szurki zdechly :(
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :( Szczurki to kochane zwierzaczki, ale niestety zdecydowanie za krótko żyją :(
Usuńwidzę, że sporo mamy wspólnego. cukier niestety czasami potrafi mną zawładnąć. też często wszystko robię na ostatni moment, alko mi nie smakuje, a człowieka który wymyślił łóżko powinni ozłocić! :D
OdpowiedzUsuńOlu, przybij wirtualną piąteczkę w takim razie :D
UsuńTen punkt z Xboxem przypomniał mi jak ostatnio po spędzeniu czasu ze swoim Lubym powiedziałam do niego: " to jest ta chwila, kiedy Ty idziesz grać, a ja idę malować paznokcie"... ale miał minę ;-D
OdpowiedzUsuńHaha, genialny tekst :D Uśmiałam się do łez :) Muszę go zapamiętać, pewnie nie raz się przyda ;)
Usuńahh, ja też uwielbiam słodycze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny TAG :)
OdpowiedzUsuńZnakomity TAG , bardzo milo sie go czytalo :)
OdpowiedzUsuńMiło było dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDziękuję Aniu, postaram się odpowiedzieć na wyzwanie w miarę szybko:) Świetnie trafiłaś, bo to jeden z moich ulubionych tagów:)
OdpowiedzUsuńPod D podpisuję się wszystkimi czterema kończynami haha...no i C, oczywiście:)
Buziaki:)
Cieszę się Iwonko :) Będę czekała na Twoją wersję :)
UsuńFrezje ♥ chiałam Xboka kilka lat temu ale brat kupił wtedy PS3 bo wtedy wchodziła na nasz rynek :)'Mentalistę' lubię ;)
OdpowiedzUsuńFajny serial, muszę przyznać, że mnie wciągnął :)
UsuńChętnie zabiorę się za ten TaG, milo się było dowiedzieć czegoś nowego o Tobie
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Jak przygotujesz własną wersję koniecznie podeślij link, chętnie poczytam :)
UsuńJa też jestem straszną hipochondryczką. Przy mnie lepiej nie rozmawiać o jakiś chorobach, bo zaraz je "załapię" :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Hehe, no to witaj w klubie :D Widzę, że sporo nas tu jest takich, możnaby założyć grupę wsparcia ;)
UsuńSporo wspólnego mamy :) ale jakbym miała wybrać jedno to "klasyka". Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWiem i uwielbiam podziwiać Twoje zdjęcia :) Na wszystkich wyglądasz niesamowicie i powiem szczerze, że chętnie zrobiłabym najazd na Twoją szafę :D
UsuńCiekawa zabawa :) Dziękuję bardzo, że o mnie pomyślałaś:*
OdpowiedzUsuńBędzie to trudne zadanie boooo mamy bardzo dużo wspólnych literek :) ale chętnie podejmę wyzwanie :)
Szczureńki kochane <3
Esku będę wyglądała Twojego alfabetu :) Muszę przyznać, że ja nad swoim sporo dumałam, były takie literki, z którymi miałam wiele skojarzeń i czasem ciężko było zdecydować się tylko na jedno :)
UsuńJak ja Ci zazdroszczę iż sie nie rumienisz nawet po wysiłku...
OdpowiedzUsuńJa z kolei zawsze zazdrościłam dziewczynom naturalnego rumieńca :D
UsuńBardzo fajny tag, interesujacy wpis, przeczytalam jednym tchem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobał :)
UsuńU Ciebie zawsze sa fajne tagi :) Tez zupelnie nie toleruje alkoholu tzn. moge napic sie troche, ale uwazam ze niestety wiekszosc ludzi nie zna umiaru i nie znosze jak ktos jest pijany i jest w moim poblizu... Tego zupelnie nie moge tolerowac. a Xbox to fajna sprawa, zobaczysz bedziesz z mezem razem grac :D
OdpowiedzUsuńNiestety masz rację, dużo ludzi nie zna umiaru w piciu, a alkohol zamiast dodatkiem do imprezy staje się jej sensem :/ Jak wspomniałam generalnie nic do alkoholu nie mam, ale wkurzają mnie osoby, które idą na imprezę tylko po to żeby się jak najwięcej nachlać, a potem rzygają gdzieś po kątach i robią z siebie idiotów.
UsuńMiło dowiedzieć sie czegoś ciekawego o tobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńteż miałam szczurka :) i psa. a obecnie mam królika i kota... na szczura i królika raczej się nie zdecyduje drugi raz, ale psa mi bardzo brakuje...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy psa nie miałam, ale bardzo, bardzo bym chciała. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zrealizować to marzenie, bo bardzo mi brakuje futrzaka w domu.
UsuńMiło dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie :) ja i walczę z trądzikiem, nie jest cudownie ale od kiedy mam szczoteczkę do twarzy widzę wielką poprawę :)
OdpowiedzUsuńSoniu, a jaką masz szczoteczkę? Ja swego czasu myślałam nad Clarisoniciem, ale jakoś odpuściłam. Warto jednak zainwestować w taki gadżet?
UsuńSłodycze kocham, uwielbiam jeść, ale nie gotować! Jestem leniwcem i też lubię mieć wszystko poukładane! I łóżko zawsze do mnie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńSporo nas łączy :)
Haha, wiesz jak mówią: wielkie umysły myślą podobnie ;)
UsuńHa! Oczywista! :D
UsuńKocham, kocham, kocham szczury!!! Mieliśmy naszych kawalerów kilkunastu, ale jak urodził się Tomasz, przestaliśmy przygarniać kolejne. Tęsknię za tymi kochanymi mordkami, ale na razie jeszcze nie czas.
OdpowiedzUsuńI też mam podobne przemyślenia a propos makijażu – oczy maluję od wielu lat, ale późno zaczęłam używać podkładu i często sobie myślę, jak bardzo marnowałam sobie wygląd, chociaż mogłam wyglądać 100x lepiej, gdybym tylko smarowała się choćby lekkim fluidem... :)
Prawda? U mnie dużo robiło to, że moja mama się praktycznie w ogóle nie maluje i często powtarzała mi, żebym i ja się nie malowała, bo zniszczę sobie cerę. Wtedy jej słuchałam, bałam się tego, ale teraz tak sobie myślę, że co tam można było zniszczyć jak to był pryszcz na pryszczu :/
UsuńPS. Szczurki są cudowne <3 Cieszę się, że jest nas więcej miłośników ogonów :D Nie rozumiem jak można się ich bać, albo brzydzić, przecież są tak słodkie i pocieszne <3 Nasz Bazyl chodził przy nodze jak pies, ciągle dopominał się głaskania albo drapania za uchem i kradł różne rzeczy, które mu wpadły w oko (od butów począwszy, przez telefony, długopisy, notatki, guziki z klawiatury, aż po biżuterię) ;)
oj tak, szczury są fantastyczne – coś pomiędzy psem i kotem, tylko w wersji mikro :).
Usuń