Krem do rąk to produkt, który muszę mieć przy sobie zawsze i wszędzie. Mam bardzo suche dłonie, więc zwykle sięgam po niego kilka, może nawet kilkanaście razy w ciągu dnia. Poza samym działaniem ważny jest dla mnie również wygląd produktu. W końcu często go wyciągam, więc chcę żeby cieszył oko, a każde jego użycie było moją małą przyjemnością. Wybierając krem do torebki preferuję małe, poręczne tubki, które nie zajmują dużo miejsca i niewiele ważą. Od miesiąca moją podręczną kosmetyczkę zamieszkuje Phenome Milky Almond Regenerating Hand Balm, który spełnia wszystkie te warunki.
Krem przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji suchej skóry dłoni. Zamknięty został w metalowej tubce z małą plastikową zakrętką, która choć do najwygodniejszych nie należy, to jednak nie jest aż tak tragiczna w użytkowaniu jak można by to sobie wyobrażać. Większym minusem w moim odczuciu jest ogromny otwór, przez który wydobywa się krem. Jego rozmiary są wręcz zaskakujące, co niestety nieco utrudnia użytkowanie, bowiem przy każdej aplikacji trzeba uważać, by nie wylać na siebie zbyt dużej ilości produktu.
Sam krem jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Konsystencję ma dosyć lekką, ale treściwą. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania. Zapewnia długotrwałe uczucie komfortu. Pozostawia na dłoniach aksamitną warstwę, która chroni skórę przed wysuszeniem. Po jego zastosowaniu dłonie są odpowiednio nawilżone, gładkie i miękkie w dotyku. Zapach bardzo przyjemny, delikatny, słodki, migdałowy
Skład: Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Water, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Glyceryl Stearate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Isopropyl Palmitate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glyceryl Stearate Citrate, Stearic Acid, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Aqua, Shorea Stenoptera Seed Butter, Panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Tocopherols, Dehydroacetic Acid, Parfum, Xanthan Gum, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Castanea Sativa (Chestnut) Seed Extract, Avena Sativa (Oat) Kernel Extract, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Tocopheryl Acetate, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Mel, Sodium Phytate, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide, Caramel, Geraniol, Limonene, Linalool.
Cena: 50 zł/50 ml lub 149 zł/250 ml
Podumowując, regenerujący krem do rąk Phenome okazał się bardzo przyjemnym produktem i prawdziwym skarbem dla moich suchych dłoni. Doskonale je pielęgnuje, a przy tym cieszy miłym zapachem i ładnie się prezentuje. Dzięki niemu nabrałam ochoty na przetestowanie pozostałych kremów do rąk z oferty Phenome, a i do niego samego z przyjemnością kiedyś powrócę.
Pozdrawiam,
Ania
Bardzo go lubię. Często wracam.
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) W pierwszej kolejności będę chciała wypróbować pozostałe warianty, ale myślę, że i u mnie jeszcze się nie raz pojawi :)
UsuńBardzo ciekawy produkt :) Też mam suche dłonie , skusiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
Usuńpodkradłam trochę mojej znajomej i muszę stwierdzić, że jest całkiem całkiem :D
OdpowiedzUsuńZdecydownie wart uwagi :)
UsuńMoje dłonie nie są aż takie suche, ale chętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNawet o bezproblemowe dłonie trzeba dbać :)
UsuńMoje dłonie ostatnio wołają o pomstę do nieba, ciągle mam wysuszone:( Obecnie mam krem kokon z Tołpy w domu, a w pracy issanowski z mocznikiem
OdpowiedzUsuńCiągle zapominam o tej Isanie z mocznikiem, a już od dawna obiecuję sobie, że w końcu ją wypróbuję.
UsuńNie znam tego produktu, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej sięgam po skoncentrowany krem Neutrogeny albo hemp hand protector TBS
O tym kremiku TBS czytałam już tyle dobrego, że nabrałam wielkiej ochoty by wreszcie go przetestować. Obawiam się jedynie zapachu, bo ponoć jest dość specyficzny :)
UsuńNiedobrze, znowu narobiłaś mi na coś ochoty ;) może jak zużyję maskę do rąk organique i krem TBS, to sobie go kupię. Szkoda tylko, że u mnie w mieście znowu ich stoisko zostało zlikwidowane :/
OdpowiedzUsuńNo co Ty opowiadasz? Jeszcze moja noga tam nie postała, a już zlikwidowali?:/ ech!
UsuńU mnie go nigdy nie było, więc tak czy siak jestem skazana na zakupy online ;)
UsuńPodoba mi się w nim ta konsystencja i skład. I oczywicie fakt, że szybko się wchłania :3
OdpowiedzUsuńSkład jest bardzo fajny, zawiera same dobroci dla naszej skóry :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z Phenome, ale często czytam pozytywne opinie o nich, więc niebawem pewnie coś mi wpadnie w ręce, może nawet ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńJa też dopiero kilka miesięcy temu poczyniłam u nich pierwsze zakupy :)
UsuńBardzo fajny kremik :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich tubek ;)
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńWypróbowałabym gdyby nie ta cena :)
OdpowiedzUsuńCena jest dość wysoka to prawda, dlatego warto polować na promocje. Swój kremik zakupiłam właśnie na jednej z nich :)
Usuńa mi sie takie tubki podobają:)
OdpowiedzUsuńMi też :) Może nie są najwygodniejsze, ale za to wyglądają bardzo estetycznie :)
UsuńMnie ten krem nie porwał, zbyt krótkotrwale nawilżał moje dłonie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie czytałam o nim różne opinie, i że ponoć lepszy jest cukrowy, ale ja nie mogę na niego narzekać, u mnie spisuje się rewelacyjnie :)
Usuńja obecnie zakochałam się z kremie do rąk z L'occitane :)
OdpowiedzUsuńW jakiej wersji? Ja ostatnio miałam przyjemność testować puszysty i waniliowy. Pod względem działania były świetne, ale średnio podobały mi się zapachy.
UsuńCiekawy kremik, ale ta cena troszkę mnie zniechęca. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Wierzę. Ja swój egzemplarz zakupiłam na promocji i powiem szczerze, że następny też zakupię tylko w takiej formie.
UsuńBardzo go polubiłam, choć miałam w tej większej wersji - butli z pompką i przy tej konsystencji pompka nie dawała rady :/
OdpowiedzUsuńW tubie miałam ten z serii cukrowej. Przepyszny był :)
Słyszałam, że cukrowy jest jeszcze lepszy, więc z pewnością go wypróbuję. Dobrze wiedzieć, że pompka nie daje rady, bo powiem szczerze, że na fali zadowolenia już zaczęłam snuć plany o zakupie tej dużej butli na szafkę nocną :/
UsuńZ tej firmy mam już ochotę na tonik, a teraz na krem do rąk ;-)
OdpowiedzUsuńChciejstwo rośnie :D
UsuńMoje dłonie nie są w najgorszej kondycji także zadawalam się pierwszym z brzegu Nuxe ;) Przyznam, że nie przepadam za tą markę - to wyłącznie subiektywne odczucie spowodowane głownie tym, że nie piszą po polskiemu :D a ich salon w Warszawie jest nabzdyczony i niedostępny..dlatego nie lubić :D
OdpowiedzUsuńEj, Nuxe nie jest taki pierwszy z brzegu, to bardzo porządny krem :) W salonie stacjonarnym Phenome nigdy nie byłam, ale wierzę, że niezbyt miła i wyniosła obsługa potrafią skutecznie zniechęcić. Sama mam kilka sklepów, do których nie chodzę właśnie ze względu na niemiłą obsługę. Całkowity brak polskich napisów faktycznie jest irytujący. Wiem, że firma ma światowe aspiracje, ale bez przesady. Generalnie wizerunek marki w moim odczuciu nie jest ciepły, ale ostatnio pojawia się tyle pozytywnych recenzji ich produktów, że w końcu musiałam sprawdzić je na sobie :)
UsuńPierwszy z brzegu..mojej przepastnej szuflady ;)
UsuńUważam dokładnie jak Ty ...bardzo miło wspominam maseczkę Multi Activ - peelingo - maseczkę w zasadzie z tej firmy..była fenomenalna (czyż nie ładniej brzmi ;))
Mam go w zapasach i czeka na swoją kolej! W lecie nie używam kremów do rąk, a teraz mam otwarte chyba ze trzy, więc pewnie sięgnę po niego dopiero w przyszłą zimę :P jednak nie mogłam się powstrzymać i już go niuchnęłam i rzeczywiście ma fajny, delikatny zapach :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi, będę wyglądała Twojej recenzji :)
UsuńZapach musi mieć świetny. Otwór faktycznie jest spory, pewnie kilka razy wycisnęłaby mi się masa kremu, zanim nauczyłabym się go dozować
OdpowiedzUsuńMnie zaskoczył tylko za pierwszym razem, potem już starałam się uważać :)
UsuńZ Phenome uwielbiam peeling do stóp oraz maskę cukrową i peeling w jednym do twarzy.
OdpowiedzUsuńNa peeling do stóp może się kiedyś skuszę :)
UsuńKoniecznie musze go zakupic :) brzmi bardzo ciekawie <3
OdpowiedzUsuńTaki mały przyjemniaczek z niego :) Jeśli lubisz słodkie zapachy w kosmetykach, to polecam :)
Usuńcena zaporowa... często są promocje na to cudo?
OdpowiedzUsuńOstatnio bywały dosyć często :) Warto śledzić profil marki na fb, albo zapisać się do newslettera żeby być na bieżąco, bo jak już się trafia promo, to co fajniejsze produkty znikają z prędkością światła ;)
UsuńBardzo chętnie wypróbuję. Uwielbiam scrub do dłoni Phenome.
OdpowiedzUsuńNie miałam. Czytałam o nim dużo dobrego, ale powiem szczerze, że kompletnie nie widzę sensu kupowania osobnegu scrubu do dłoni ;)
UsuńOd dawna mam na niego ochotę:)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić przy kolejnej okazji :)
UsuńMam dwa inne i jestem nimi szczerze zachwycona :) Następnym razem zamówię również tę wersję.
OdpowiedzUsuńA ja te pozostałe :D Będziemy się pięknie uzupełniać ;)
UsuńLubię go:)
OdpowiedzUsuńOd dawna marzy mi się ten krem, ale cena wciąż odstrasza :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) Sama też w regularnej cenie z pewnością bym go nie kupiła. Polecam polować na promocje :)
UsuńTez lubię kremy do rąk, ten ma fajny, zachęcający skład, ale cena cóż... może kiedyś w promocji będzie ;)
OdpowiedzUsuń