Maseczka do włosów Organique z nowej linii Argan Shine chodziła za mną odkąd tylko pojawiła się w sprzedaży, jednak nie od razu dane nam było się poznać. Najpierw miałam już kilka innych produktów w użyciu, które chciałam wykończyć, potem nie mogłam na nią trafić, bo w miejscowym salonie wciąż była wyprzedana. W końcu w grudniu udało mi się ją upolować.
Maseczka przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych i matowych, może być stosowana przez osoby o wrażliwej skórze głowy. W swoim składzie zawiera m. in. olej arganowy i bawełniany, których zadaniem jest nawilżyć włosy, nadać im blask, objętość i zdrowy wygląd. Tajemniczy kompleks Hairspa oraz inulina odpowiadają za nawilżenie skóry głowy, zwalczanie swędzenia, regulację procesu złuszczania naskórka oraz utrzymanie równowagi mikroflory skóry.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Brassicamidopropyl Dimethylamine, Inulin, Glycerin, Lactitol, Xylitol, Parfum, Argania Spinosa Kernel Oil, Benzyl Alcohol, Aspartic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Dehydroacetic Acid.
Cena: ok. 44,90 zł/ 150 ml
Maseczka ma bardzo przyjemną konsystencję, nie spływa z włosów, łatwo się rozprowadza. Możemy stosować ją na dwa sposoby: jak odżywkę, pozostawiając ją na włosach przez 2-3 minuty lub jak maskę, wydłużając czas do 10-15 minut i zakładając na głowę czepek. Ja preferuję ten drugi sposób, przy czym czas trzymania maski wydłużam do 30-45 minut. Po jej użyciu włosy są miękkie i miłe w dotyku oraz porządnie nawilżone aż po same końce. Łatwo się rozczesują, lepiej układają i ładnie błyszczą. Co ważne, maska ich ani trochę nie obciąża, wręcz przeciwnie - włosy są puszyste, a fryzura nabiera większej objętości. Dodatkowo stosowanie produktu uprzyjemnia piękny zapach. Nie potrafię go z niczym porównać, ale jest naprawdę śliczny: subtelny i elegancki. W dodatku długo utrzymuje się na włosach.
Podsumowując, Argan Shine to kolejna maska Organique, która podbiła moje serce. Wspaniale pielęgnuje włosy, a jednocześnie jest na tyle lekka, że bez obaw mogą sięgnąć po nią również osoby, których włosy są podatne na obciążanie. W słoiczku została mi jeszcze porcja na jedno użycie, ale już wiem, że jak tylko się skończy zakupię kolejne opakowanie.
Pozdrawiam,
Ania
Produkty do włosów z Organique jakoś mi nie pasujją:( ale z tej serii nie miałam
OdpowiedzUsuńA co testowałaś od nich?
UsuńZ organique używałam peeling solny ( dokładnie nie pamiętam jaki ) byłam bardzo zadowolona. Ciekawe jak się sprawdzi ta maska na moich włosach, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę fajna :) Za peelingami solnymi nie przepadam, ale za to ich cukrowce uwielbiam :)
UsuńChyba w końcu zdecyduję się na jakąś maskę do włosów z Organique :) Czytam same pochlebne opinie :)
OdpowiedzUsuńJa na razie miałam tylko dwie (tą i anti-age), ale obie sprawdziły się u mnie rewelacyjnie :) Argan Shine jest lżejsza, idealna do stosowania po każdym myciu. Anti-Age jest nieco cięższa, więc stosowałam ją raz w tygdniu, ale za to robiła cuda z moimi włosami :)
UsuńZaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńeh mi najgorzej jest, że argan źle wpływa na moje włosy, ale może to będzie wyjątek.. kto wie? : )
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć, musiałabyś spróbować. Za dużo tego olejku arganowego to tutaj nie ma, bo znajdziemy go już po zapachu, więc może akurat. Moje włosy generalnie lubią argan, ale np. maska Biovax Gold z tym właśnie olejkiem ewidentnie im nie służyła, więc jak widać nie ma reguły, trzeba testować, testować i jeszcze raz testować.
UsuńZ Organique nie mam jeszcze żadnej maski :) Na razie zajmuję się pielęgnacją ciała :D Włosy... może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńNo a jak pielęgancja ciała się u Ciebie sprawdza? Zadowolona jesteś?
UsuńOstatnio bardzo zaciekawiły mnie produkty tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńWarto się nimi zainteresować :) Co najbardziej Cię zaciekawiło?
UsuńJa mialam anti age - byla okay, ale nie zbudzila mojego entuzjazmu. Poki co jestem wierna Kallosowi Color.
OdpowiedzUsuńJa anti-age uwielbiam <3 Kallosów jeszcze nie miałam :)
UsuńChętnie bym wypróbowała, tym bardziej, że ogólnie mam chętkę na produkty Organique :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) Sama muszę się wybrać do nich wkrótce na kolejne zakupy ;)
UsuńWydaje się być naprawdę ciekawa :) Może kiedyś się skuszę, chociaż wcześniej celowałam w inną wersję tych masek. Zapewnienie o braku obciążenia jest jednak mocno zachęcające :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ciężko jest znaleźć skuteczną, a jednocześnie lekką maskę. Często lżejsze produkty nie zapewniają włosom wystraczajęcego nawilżenia i np. końcówki nadal są szorstkie i suche. Tutaj takiego problemu nie ma :)
UsuńBrzmi super :) Przez tą pogodę moje włosy są teraz w tragicznym stanie, więc koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Tym bardziej, że z tego co pamiętam Twoje włosy są podatne na obciążenie, więc ta maska ma szansę się u Ciebie sprawdzić :)
UsuńBardzo ciekawa maseczka. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
ajj, kusisz! chyba dopiszę sobie którąkolwiek maskę z organiquea na wish listę, bo słyszę o nich same pozytywne opinie :D
OdpowiedzUsuńDopisz, bo warto :)
UsuńChyba czas na wypróbowanie nowego cacka :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
I zapraszam do siebie!
http://niki17inspire.blogspot.com/
Kusząca, ogólnie produkty tej firmy mnie kuszą, ale jeszcze nic nie miałam ..
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :) A co z oferty Organique kusi Cię najbardziej?
UsuńCetearyl Alcohol, w składzie mmmm juz bym się pewnie na nią nie skusiła.
OdpowiedzUsuńCzemu? Szkodzi Ci ten składnik?
UsuńJeszcze nie miałam żadnego produktu do włosów Organique :) chyba muszę sobie kupić właśnie którąś z masek ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam na razie tylko dwie (tą i anti-age), ale obie pokochałam :) Zostały mi jeszcze do wypróbowania Sensitive, Energizing oraz Bloom Essence :)
UsuńHmmm nie znam Organique za bardzo u mnie włosy kochają Biovax i to bardzo serie z olejami ;) maska tez jest swietna ale i szampon tez
OdpowiedzUsuńSzamponów Biovax nie znam, ale maski bardzo lubię :) Do moich ulubionych należy wersja z naturalnymi olejami, do włosów suchych i zniszczonych oraz z proteinami mlecznymi. Tą ostatnią zresztą mam właśnie na stanie :)
UsuńBardzo fajna maska :)
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas bym wypróbowała!
OdpowiedzUsuńmam całą serię i zaraz się za nią biorę! :P
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję w takim razie, bo kusi mnie jeszcze szampon i masło do ciała :)
UsuńPrzez Ciebie/Dzięki Tobie kupiłam sobie masło sensitive :) boję się tu wchodzić :)
OdpowiedzUsuńSzczęślwie jednak na maski nie zwracam uwagi bo po prostu nie służą moim włosom - maski - generalnie - one wolą delikatne odżywki najbardziej w psik w psik - mam teraz fajna z alverde może o niej opowiem :)
Opowiedz, opowiedz, bo chyba nie słyszałam o niej :) No i czekam na Twoje wrażenia na temat masełka w takim razie :D
UsuńUwielbiam Organique, ale z kosmetykami do włosów jeszcze nie miałam styczności. Maska ta nie nada się chyba do moich włosów, które mają tendencję do przetłuszczania i łatwo ulegają obciążeniu, ale rozejrzę się chętnie, co marka jeszcze ma w ofercie ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta maska w ogóle nie obciąża, a nakładałam ją od samego czubka, łącznie ze skórą głowy :)
UsuńJa się boje wszelakich masek bo starsznie obciążają mi włosy... Ostatnio wzięłam się za olejowanie włosów i musze powiedzieć że już widzę rezultaty :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie mam czasu na regularne olejowanie :/
UsuńNa pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znam jeszcze nic z pielegnacji włosów od Organique. Mam kilka chciejstw na ten moment, a gdy już je zrealizuję to wybiorę się na ich stoisko :)
OdpowiedzUsuń:) Zdradzisz co to za chciejstwa?
UsuńMuszę po nią koniecznie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę fajna :)
UsuńMam obecnie wersję anti age, ale użyłam jej dopiero raz i nie mam jeszcze zdania
OdpowiedzUsuńNo to czekam, aż sobie wyrobisz i się podzielisz :) Ja ją uwielbiam <3
Usuńjestem kupiona tym produktem:)
OdpowiedzUsuńOjej, taka droga? o . O A już ją chciałam dopisać do wishlisty... :(
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiłam mnie ta maska i myślę, że chętnie ja kupię zdradzając przy tym moją ulubioną anti-age ;)
OdpowiedzUsuń