Kolejny miesiąc za nami, pora więc na kolejne podsumowania. Na początek produkty, po które w październiku sięgałam najczęściej, i które zasłużyły sobie na miano ulubieńców ubiegłego miesiąca.
Różany żel do twarzy John Masters Organics (KLIK) zakupiony pod wpływem promocji okazał się prawdziwym hitem. W październiku sięgałam po niego non stop, przez co buteleczka dobija już dna, nad czym bardzo ubolewam. Bardzo skuteczny i delikatny preparat, z pewnością wrócę do niego, gdy tylko nadarzy się okazja.
Olejek do kąpieli i masażu Owocowy Koktajl Organique - stosuję go głównie do kąpieli i sprawdza się naprawdę świetnie. Wystarczy niewielka ilość, aby całą łazienkę wypełnił piękny owocowy zapach, a skóra po kąpieli była przyjemnie nawilżona i natłuszczona.
Liftingujące serum pod oczy Yonelle - doskonale nawilża skórę wokół oczu, wygładza ją i rozjaśnia. Ostatnio mało sypiam i jestem przemęczona, co niestety na skórze pod oczami od razu staje się widoczne. Codzienne stosowanie serum pozwala zredukować oznaki zmęczenia i cieszyć się świeżym spojrzeniem.
MAC Rosy Outlook - delikatny różany odcień o satynowym wykończeniu, dający efekt naturalnego rumieńca i subtelnego rozświetlenia. Dobrze napigmentowany i bardzo trwały. Świetnie się sprawdzał zwłaszcza w te dni, kiedy wiedziałam, że muszę dłużej zostać w pracy i nie będę miała czasu na poprawki makijażu w ciągu dnia. Dawał mi poczucie pewności, że dzięki niemu nawet pod koniec dnia twarz będzie wyglądała promiennie i świeżo.
Essie A List (KLIK) - piękna głęboka czerwień z nutką ciemnego różu, idealna nie tylko na jesień. W październiku towarzyszyła mi niemal nieprzerwanie.
A jacy są Wasi ulubieńcy października?
Pozdrawiam,
Ania
W prawdzie żadnego kosmetyku nie znam, ale Organique, MAC i Essie chyba najbardziej mnie kuszą :]
OdpowiedzUsuńU mnie to glownie wody toaletowe oraz krem Sylveco. Essiak Twoj piekny!!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa różów MAC, ale póki co kupiłam eveline satin blush, który jest łudząco podobny do tego produktu. Zobaczymy jak się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńTen olejek do kąpieli też lubiłam:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest fajny :) Powiem szczerze, że podeszłam do niego dość sceptycznie, bo generalnie za olejkami nie przepadam, ale ku mojemu zaskoczeniu jako dodatek do kąpieli sprawdza się super :)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale skuszę się na olejek Organique :)
OdpowiedzUsuńdo tego lakiery zaczęłam się ŚLINIĆ!
OdpowiedzUsuńJa swoich nie mam ale ten Essiak *.*
OdpowiedzUsuńYonelle niesamowicie zaskakuje mnie swoją ofertą i czekam aż wróci do sprzedaży ich krem pod oczy bo w połączeniu z tym serum jest bajka :)
OdpowiedzUsuńMam za dużo ulubieńców, nie tylko na październik. Może w końcu zmobilizuję się do zrobienia zdjęć...
Zmobilizuj się Kochana, bo chętnie bym ich poznała :) Kremu pod oczy z Yonelle nie znam, ale muszę przyznać, że narobiłaś mi na niego ochoty mówiąc, że w duecie z serum tak się fajnie sprawdza :) W ogóle po udanym początku z serum, czuję się zachęcona do bliższego poznania innych produktów tej marki.
UsuńZakręć się koło próbek, bo to od nich zaczynałam. Potem jak się zdecydowałam na zakupy, to jak na złość kremu nie było i chyba nadal nie ma w sprzedaży. Muszę sprawdzić teraz, za pamięci. W każdym razie testowałam te produkty w takim duecie i było super.
UsuńMoże jeszcze uda się przed wyjazdem, bo coś mi się wydaje że do końca roku za wiele nie będę miała czasu na blogowanie.
Tak zrobię, choć na razie kremów pod oczy i próbek kremów pod oczy mam pod dostatkiem :) Muszę przyspieszyć ze zużywaniem ;)
UsuńRównież jestem w posiadaniu tego różu i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńRosy Mac-a i u mnie w użyciu. Bardzo, bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńEssiak mi się bardzo podoba... Nie mam go... ehhh, zobaczymy jak to się skończy ;)))
No jak to jak? Zakupami :D
UsuńZainteresował mnie ten Yonelle..
OdpowiedzUsuńCzy olejek Organique daje pianę? odrobinkową chociaż?
Lakier piękny - idealnie kojarzy mi się z nostalgiczną jesienią :)
Gdzie zamawiałaś JMO? a nie jest klik to sobie zobaczę zarazik :)
Olejek się nie pieni w ogóle, co dla mnie akurat jest atutem, a dla Ciebie wnioskuję niekoniecznie :) Produkty JMO zamawiałam do tej pory tutaj: http://johnmasters.pl/
UsuńO proszę, serum pod oczy - jeszcze o czymś takim nie słyszałam. Czuję się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńJa w tym miesiącu baaardzo polubiłam olejek makadamia z Lotonu i parę innych rzeczy, planuję też napisać o ulubieńcach za niedługo :)
Będę ich wyglądać w takim razie :) Olejek makadamia bardzo polubiły moje włosy, więc ciekawa jestem tego produktu. Ostatnio zamówiłam buteleczkę z ZSK, ale muszę przyznać, że nie dawał tak widocznych efektów jak ten, który miałam poprzednio :/
UsuńKurczę, pewnie na ten różany żel nie ma już promo. Muszę sprawdzić! Zainteresowałaś mnie serum pod oczy Yonele. Potrzebuję czegoś co rozjaśni mi cienie pod oczami i trochę odwróci uwagę od dołków. No i ten róż musi być śliczny! Sama zastanawiam się czy nie sprawić sobie jednak jakiegoś chłodnego różu z MACa.
OdpowiedzUsuńRóże to moja słabość i jeśli chodzi o MACowe, to najchętniej przygarnęłabym niemal wszystkie, więc jeśli zdecydujesz się na zakup, to koniecznie pochwal się co wybrałaś :)
UsuńTakie serum pod oczy Yonelle przydałoby mi się teraz, ostatnio też mało sypiam :/ Pozostali ulubieńcy bardzo ciekawi, nie znam żadnego z nich, ale mam nadzieję że kiedyś przynajmniej to serum i jeszcze może olejek Oragnique trafią w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJ.M.Organics chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Rosy Outlook :-) Piękny kolor essiaka :-)
OdpowiedzUsuń"a list" właśnie mam na paznokciach i nie mogę się na nie napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńTo witaj w klubie ;P Kiedyś mnie mąż przyłapał jak gapiłam się na własne paznokcie pomalowane A List :D
Usuńale piękny lakier;)
OdpowiedzUsuńOlejek do kąpieli z Organique chętnie bym wypróbowała :))
OdpowiedzUsuńSerum pod oczy mnie ciekawi. Również ostatnio mało sypiam, mimo że teoretycznie mam na sen dużo czasu, co odbiło się na skórze wokół oczu... :(
OdpowiedzUsuńNiestety skóra w tym miejscu jest tak cienka i delikatna, że wszystkie grzeszki na niej wychodzą :/ Serum może dużo pomóc, ale odpowiedniej ilości snu jednak nie zastąpi, więc jak możesz sobie pozwolić na to by pospać dłużej, to korzystaj ile się da :)
Usuńnic nie znam, ale Organique mnie zaciekawiło
OdpowiedzUsuńszukam ładnej czerwieni na paznokcie no i ten lakier jest dość ciekawy..
OdpowiedzUsuńJa generalnie za czerwienią nie przepadam, ale tą pokochałam od pierwszego użycia, więc serdecznie polecam :)
UsuńPodoba mi się ten róż :)
OdpowiedzUsuńSerum Yonelle mnie ciekawiło. Napiszesz o nim coś więcej? :)
OdpowiedzUsuńNapiszę z pewnością :) Muszę tylko się zebrać i porobić zdjęcia, o co ostatnio bardzo ciężko, bo w tygodniu jak wracam do domu nie mam już dobrego światła, a w weekendowe poranki nie zawsze mam wenę ;)
UsuńPiękny kolor tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten róż z Mac :) Mam Well Dressed i używam na okrągło ale czasem mam ochotę na coś innego ;)
OdpowiedzUsuńWell Dressed też jest boski :) Właśnie dziś mam go na policzkach :)
Usuńsame wspaniałości w Twoich ulubieńcach :D
OdpowiedzUsuńEssiak jest cudny!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie olejek z Organique i serum pod oczy :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców ale chętnie zobaczyłabym u siebie każdego z nich.
OdpowiedzUsuńZlałapałam się na tym, że jeszcze nigdy nie pokazał na blogu swoich ulubienców.
No wiesz! Czas to zmienić w takim razie :) Czekam na debiutancki wpis, w którym będę mogła poznać Twoje ulubione kosmetyki :) I bez żadnych wykrętów!
UsuńChętnie kupiłabym wszystko co polecasz, ale najbardziej zainteresowało mnie serum po oczy. Czekam na szerszą relację z używania :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiło mnie serum pod oczy
OdpowiedzUsuńTakie serum pod oczy też by mi się przydało :) Ciekawi mnie ten olejek do kąpieli i jego owocowy zapach, musi fajnie pachnieć! Odcień różu - bardzo w moim guście! :)
OdpowiedzUsuńRóż i lakier mam i uwielbiam. Koniecznie muszę kupić ten do kąpieli i masażu z Organique. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlejek jest naprawdę fajny :) Do wyboru są chyba cztery zapachy, więc z pewnością znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńTo jeden z moich ulubionych odcien Essie. Klasyka I elegancja
OdpowiedzUsuńświetne produkty:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor lakieru. :)
OdpowiedzUsuń