17:10

Starting Over Tag

Tagi na moim blogu nie pojawiają się praktycznie wcale, ale ten wyjątkowo mnie zaciekawił. Starting Over Tag w wersji oryginalnej polega na tym, że mamy sobie wyobrazić, iż wszystkie nasze kosmetyki kolorowe znikają i wskazać 10 produktów, które odkupiłybyśmy jako pierwsze. Ponieważ z makijażem nie szaleję i realizacja tego zadania byłaby dla mnie banalnie prosta, zdecydowałam się przyjąć inną wersję tego tagu zaproponowaną przez Hexxanę i wyobrazić sobie, że zniknęły wszystkie moje kosmetyki, nie tylko kolorowe, ale również te do pielęgnacji. Ciekawi co wybrałam?

 Zacznijmy od pielęgnacji:




1. Bioderma Sensibio H2O - chyba nikomu nie trzeba tego produktu przedstawiać. Micel już kultowy, najlepszy z najlepszych. Używam go od lat i choć czasem skuszę się na coś innego, to jednak zawsze do niego wracam.

2. Serum regulujące z mącznicy lekarskiej John Masters Organics (KLIK) - niezwykle lekkie i niezwykle skuteczne. Nie tylko zmniejszyło przetłuszczanie mojej tłustej cery, ale też poprawiło jej ogólną kondycję, zapewniając przy tym wystarczający poziom nawilżenia.

3. Balsam do ust Nuxe Reve de Miel (KLIK) - kolejny klasyk. Długo mu się opierałam i zwlekałam z zakupem, ale jak już spróbowałam to przepadałam. Teraz już nie wyobrażam sobie by mogło go zabraknąć. Wspaniale odżywia i pielęgnuje usta, dając długotrwałe efekty, a dzięki nieco tępej konsystencji genialnie nadaje się pod kolorowe pomadki nie zmniejszając ich trwałości.

4. Maska do włosów Organique Anti-Age - póki co najlepsza jakiej używałam. Kończę już drugie opakowanie i z pewnością będą kolejne. Po żadnym innym produkcie moje włosy nie są tak gładkie, miękkie i nawilżone, a do tego przepięknie pachną winogronami aż do następnego mycia.

5. Treściwe masło do ciała - tutaj akurat masełko Mythos z oliwką i granatem, którego aktualnie używam, ale nie musiałoby być konkretnie to. Po prostu moja skóra na ciele jest bardzo sucha i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez porządnego nawilżacza. Moim absolutnym faworytem są masła z The Body Shop, ale ze względu na dostępność pewnie nie mogłabym sięgnąć właśnie po nie.

A tak przedstawia się kolorówka:

6. Dr G Gowoonsesang Brightening Balm SPF 30 PA++ Super Light (KLIK) - mojej cerze daleko do doskonałości, więc nie wyobrażam sobie wyjść do ludzi bez podkładu na twarzy. Miałam swojego ulubieńca wśród tradycyjnych podkładów, bardzo polubiłam podkład mineralny, ale to właśnie ten krem BB stał się moim hitem nad hitami. Tylko on daje mi pewność, że mój makijaż będzie wyglądał nienagannie przez calutki dzień, niezależnie od pogody i stopnia mojej aktywności.

7. Tusz do rzęs - bez tuszu na rzęsach czuję się niemal naga. Moimi ulubieńcami są tusze Max Factor z serii False Lash Effect. Do tej pory byłam wierna wersji czarnej, podstawowej, ale aktualnie testuję jego młodszego brata Clump Defy Extensions i muszę przyznać, że jest równie dobry. Trzyma się cały dzień, nie kruszy, nie osypuje, no i pięknie rozdziela rzęsy.

8. Szminka MAC Bombshell (KLIK) - pomadek ci u mnie dostatek, ale gdybym miała wskazać jedną, taką naj, naj byłaby to właśnie ona. Ma przecudny różany kolor z metalicznym złotym połyskiem i wspaniale ożywia twarz.

9. Rozświetlacz MAC Lightscapade (KLIK) - ideał dla jasnych i chłodnych karnacji. Daje subtelny efekt, idealny na co dzień.

10. Róż MAC Well Dressed (KLIK) - róże to moja ogromna słabość, kocham wszystkie swoje egzemplarze bez wyjątku i noszę w zależności od nastroju. Wiedząc jednak, że mogę wybrać tylko jeden, postawiłam na najsłynniejszy macowy odcień. Jest bardzo uniwersalny i z pewnością nie da się zrobić sobie nim krzywdy.

A jak wyglądałaby Wasza dziesiątka?

Pozdrawiam,
Ania

51 komentarzy:

  1. Chyba podejmę się tego tematu u siebie. Co to Biodermy to mnie jednak nie zachwyciła, a ten BB chodzi za mną od dawna. Ale jakoś zawsze jest coś innego do kupienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, skąd ja to znam. Też mam na liście kilka produktów, które bardzo chciałabym wypróbować i zawsze jak przymierzam się do ich zakupu wyskakują jakieś niespodziewane wydatki, które niweczą moje plany:/ Taki los:)

      Usuń
  2. Maske z organique tez kocham ! <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wspaniała:) Chyba jeszcze nie spotkałam się z negatywna opinią na jej temat:)

      Usuń
  3. Muszę wkońcu zainwestować w szminkę z maca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam:) Wiem, że cena jest wysoka, ale pomadki mają naprawdę super. Masz już może jakiś odcień na oku?

      Usuń
  4. Nie chcę sobie tego wyobrażać ;D Ten JM Organique zaczyna mnie coraz mocniej interesować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizja okropna, prawda? Tak serio, gdyby zdarzyła mi się taka sytuacja (tfu, tfu...) to chyba bym się zapłakała;P

      Usuń
  5. Ja również mam w swojej kosmetyczce kilka perełek, które kupuję zawsze jak tylko opakowanie sięga dna :) na pierwszym miejscu jest podkład mineralny Annabelle Minerals, sprawdza się u mnie doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już tyle dobrego słyszałam o podkładach AM, że muszę kiedyś jakiś wypróbować:)

      Usuń
  6. Serum JMO prawdopodobnie i u mnie znalazłoby się w produktach, które w pierwszej kolejności bym odkupiła. A co do Nuxe - nie mogę się doczekać aż zużyję moje zapasy i wreszcie będę mogła poznać jego zbawcze działanie na usta! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. coraz bardziej mnie kusi to serum JMO. Naczytałam się tyle dobrych opinii, że pewnie kiedyś się skuszę. Oczywiście jak będe miała jakiś nadmiar gotówki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto śledzić oferty, bo czasem można trafić na naprawdę korzystną okazję. Ja swoje serum kupiłam za połowę ceny na stronie oficjalnego dystrybutora: http://johnmasters.pl/

      Usuń
  8. Jeśli chodzi o moją dziesiątkę to musiałabym się nad tym dłużej zastanowić! Ale musze wreszcie wypróbować ten Twój tusz do rzęs, bo dużo dobrego o nim słyszę!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj koniecznie:) W Super-Pharm jest teraz promocja na te tusze, niezbyt duża, ale zawsze coś:)

      Usuń
  9. Maskę Organique chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, jej sława jest w pełni zasłużona:)

      Usuń
  10. Oo ciekawy TAG :) Musiałabym się dobrze zastanowić co bym sama wybrała, ale też byłby to na pewno jakiś tusz do rzęs, do tego rozświetlacz theBalm, pomadki Maybelline Color Whisper - moje ulubione oraz nawilżający mus do ciała z Nacomi, który bosko pachnie borówkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poznałabym całą Twoją dziesiątkę:)

      Usuń
  11. Bioderma jest również i u mnie niezbędna :) Podobnie jak szminka MAC. Podobnie jak ty długo ociągałam się przed zakupem balsamu Nuxe. Bardzo go lubię, choć moim ulubieńcem pozostaje nadal Tisane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się ociągałam z zakupem właśnie dlatego, że często był porównywany do Tisane, a ten się u mnie kompletnie nie sprawdza:/ Robiłam do niego dwa podejścia, w kilkuletnich odstępach czasu, ale nic z tego. W ogóle nie nawilża, nie regeneruje... Moje usta po jego użyciu mają się gorzej niż przed.

      Usuń
  12. Nie znam tego tuszu ;) mam tylko miniaturkę micela;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam spróbować, dla mnie jest póki co najlepszy jaki miałam:)

      Usuń
  13. Ciekawy tag, tez stawiałabym na pielęgnację:) napewno coś do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam już gdzieś ten tag :) Ciężko się zdecydować, ale jak widać to realne :) Widzę, że MAC rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tag ostatnio robi furorę i często go spotykam na blogach lub YT, ale uważam, że jest naprawdę ciekawy, bo pozwala wyłonić te najulubieńsze produkty:)

      Usuń
  15. Kolorówkę zdominował MAC, nie dziwię się bo cudnie wyglądają te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie wyglądają i są naprawdę dobre jakościowo:)

      Usuń
  16. Cała dziesiątka mogłaby być i moją ulubioną :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W mojej dziesiątce nie mogłoby zabraknąć peelingu i maseczki do twarzy, najczęściej kupowanych przeze mnie kosmetyków (oczywiście oprócz szamponów i żeli pod prysznic, bo to zużywa się najszybciej).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, takie higieniczne produkty to podstawa, ale nie wymieniałam ich tu, bo uznałam, że nie o to w tym chodzi. A bez peelingu, czy maseczki mogłabym przeżyć kilka dni:)

      Usuń
  18. Fajny jest ten Tag a Twoje wybory bardzo mi się podobają...mamy kilka zbieżnych punktów (Biodermę, Dr G na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się spodobał, a wybór tej dziesiątki był nie lada łamigłówką i uświadomił mi, że taki prawdziwy minimalizm, to nie dla mnie:P Chętnie poznałabym Twoje pozostałe typy:)

      Usuń
  19. Bardzo fajny tag :) mac lightscapade chodzi za mną już od dawna. Balsam do ust nuxe jest bardzo fajny, szkoda tylko, że zazwyczaj są problemy z jego dostaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dostępność nie jest jego mocną stroną:/ W moim mieście nie ma go nigdzie, więc jestem skazana na zakupy online.

      Usuń
  20. wszystkie z 1 zdjęcia bym przygarnela :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Bez kolorówki spokojnie daję sobie radę na urlopie, ale już na co dzień, chodząc do pracy, nie wyobrażam sobie ;) Absolutnym minimum jest dla mnie kredka do brwi, tusz, róż i pomadka. Oczywiście jest jeszcze cała reszta, ale bez tych nie wyobrażam sobie wyjścia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek jednak uzależnia się od makijażu. Ja długo nie malowałam się wcale, potem prawie wcale, a teraz nawet po przysłowiowe bułki do sklepu wychodzę tylko w pełnym rynsztunku ;P

      Usuń
  22. fajny pomysł na tag, muszę się zastanowić jakie kosmetyki ja bym odkupiła jako pierwsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poznałabym Twoją listę niezbędników :)

      Usuń
  23. Świetny tag :) Wybór 10 byłby dla mnie sporym wyzwaniem, ale wśród Twoich ulubieńców widzę też kilku swoich faworytów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też na pewno pobiegłabym szybko do sklepu po Biodermę. A tak to nie wiem czy zamknęłabym się w sztukach 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie :) Zresztą ja chyba też nie, przynajmniej w rzeczywistości. Ale to przecież tylko hipotetyczna sytuacja ;P

      Usuń
  25. oj też chętnie skusiłabym się na maskę z organique ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Większość kosmetyków mam lub miałam i również uważam za godne polecenia. Zwróciłaś moją uwagę na maskę Organique, której jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska jest naprawdę świetna, polecam :) Ja właśnie czaję się na maskę z tej nowej serii arganowej. Ciekawa jestem, czy dorówna działaniem Anti-Age :)

      Usuń
  27. Fajnie ,że zrobiłaś ten tag , ja również planuje go w najbliższym czasie wykonać , wybrałaś ciekawe produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, w takim razie czekam na Twoją wersję :) Bardzo jestem ciekawa, co znajdzie się w Twojej dziesiątce :)

      Usuń
  28. Marzy mi się ta maska z Organique i nie mogę się doczekać wykończenia aktualnych kosmetyków, żeby móc sobie ją wreszcie sprawić ;) Tag bardzo mi się podoba, ale nie potrafiłabym chyba zmieścić kolorówki i pielęgnacji w jednej dziesiątce ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra