Znów z lekkim poślizgiem, ale w końcu udało mi się przygotować dla Was kolejną część Kosmetycznych Skarbów. Tym razem zapraszam Was do obejrzenia mojej kolekcji pomadek i błyszczyków.
Największą dumą mojej kolekcji są trzy pomadki firmy MAC: Plumful (KLIK), Bombshell (KLIK) oraz See Sheer. Długo się zbierałam do zakupu pierwszej, ale jak już spróbowałam to przepadłam. Od tamtej pory lista odcieni, które chciałabym posiadać stale rośnie, a ja tak po cichutku marzę, że kiedyś uda mi się ją zrealizować.
Pomadkę Lily Lolo w odcieniu Romantic Rose otrzymałam kilka tygodni temu w ramach współpracy z firmą Costasy i szybko polubiłam. Nie tylko za piękny kolor i pielęgnującą formułę, ale także za cudownie kremową konsystencję, która idealnie się rozprowadza i świetnie nosi. Rimmel Airy Fairy to była jedna z moich pierwszych kolorowych pomadek i mam do niej ogromny sentyment. Delikatny i trwały kolor sprawia, że szminka świetnie się sprawdza w pracy, w przeciwieństwie do KIKO Smart Lipstic 920, której intensywny i odważny odcień zostawiam sobie na wyjścia.
Do jednych z moich pierwszych pomadek należą również pomadko-błyszczyki Celia Nude w odcieniach 602 i 603. Uwielbiam je za obłędny winogronowy zapach i piękne, solidne opakowania, które prezentują się niezwykle elegancko, zupełnie niewspółmiernie do ceny, czego z kolei nie można powiedzieć o opakowaniach Wibo Eliksir (KLIK). Są to prawdziwe plastikowe koszmarki, które skutecznie odstraszają od zakupu, warto jednak przemóc obrzydzenie, bo pod tą tandetną osłonką, kryją się produkty bardzo dobrej jakości. Posiadam dwa odcienie: 06 i 07.
L'Oreal Rouge Caresse w odcieniu 101 Tempting Lilac i Maybelline Color Whisper 220 Lust For Blush to bardzo bezpieczne propozycje, idealne do szkoły/pracy, które umożliwiają nam poprawki makijażu bez konieczności sięgania po lusterko. Bardziej treściwe i mocniej napigmentowane masełko do ust Revlon Colorburst Lip Butter w żywym odcieniu 090 Sweet Tart nie daje takich możliwości, ale za to zapewnia kolor na dłużej.
L'Oreal Color Riche Extraordinaire Liquid Lipstick (KLIK) to szminka, błyszczyk i pielęgnacja zamknięte w jednym, bardzo miłym dla oka opakowaniu. Odcień 102 Rose Finale skradł moje serce od pierwszego wejrzenia. Błyszczyk Stila Lip Glaze w odcieniu Kaleidoscope to podwójna dawka połysku z milionem maleńkich drobinek. Nie polecam do stosowania solo, ale nałożony w minimalnej ilości na środek pomalowanych wcześniej szminką ust daje naprawdę fajny efekt. Lakier do ust Golden Rose Luxury Rich Color Lipgloss (posiadam odcień 04) to produkt dla koneserów gęstych klejących konsystencji. Na pewno nie przypadnie do gustu każdemu, ale za to odwdzięczy się intensywnym i trwałym kolorem.
A tak prezentują się swatche całej kolekcji:
Wszystkie swoje pomadki/błyszczyki stosuję zamiennie, w zależności od okazji, dnia, stroju i nastroju. Czasem mam różnego rodzaju fazy i przez kilka tygodni używam jednego produktu non stop, po to by później o nim zapomnieć, a odkryć coś innego. Ostatnio próbowałam przeprowadzić małą selekcję i wytypować egzemplarze do zużycia, żeby zrobić miejsce na nowe, ale wierzcie mi, choć bardzo chciałam, nie wyszło. Lubię każde z tych swoich mazideł i chcę, żeby były ze mną jak najdłużej.
Pozdrawiam,
Ania
Wooo sporo tego masz! Ja kiedyś miałam więcej, teraz raczej mam same delikatne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNo same wspaniałości masz :D Ja teraz poluję na matowe pomadki, myślałam o Golden Rose - nie miałam nigdy i chciałabym wypróbowac ;)
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie miałam matów, jakoś nie mogę się do nich przekonać. O pomadkach z GR krążą już legendy, ponoć są lepsze niż matowe maczki:)
UsuńPlumful z Mac'a mi się marzy. Może w tym roku uda mi się ją dostać w sklepie. W zeszłym roku miałam z tym problem. Bardzo ładna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńCoś było z tą Plumful. Ja swoją też kupowałam rok temu i chciałam ją nabyć stacjonarnie jak byłam w Warszawie, to akurat nie mieli ani w Złotych, ani w Arkadii. Ostatecznie zamówiłam online.
UsuńKolory w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba ten lakier L'Oreal *.*
OdpowiedzUsuńŁadna ta róża Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja Aniu - kolory takie jak lubię :) Zresztą mam kilka wspólnych punktów - Mam ochotę na to Wibo ale za każdym razem jak je widzę to są tak ufaflone że przechodzi mi ochota :( niemniej kolory śliczne...Celię też bym chciała ale nigdzie nie mogę dorwać..
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoją prezentację Bombshell - będzie moja i ta see sheer też i jeszcze kilka ...kiedyś... ;))
Jak mi napiszesz jaki numerek Celii Cię interesuje, to mogę sprawdzić czy u mnie gdzieś mają.
UsuńByłabym wdzięczna :) 603 mam na celowniku :)
UsuńW takim razie sprawdzę w najbliższych dniach i dam Ci znać:)
UsuńŚwietna kolekcja! Ja mam bardzo mało pomadek, gdyż królują u mnie pomadki pielęgnacyjne:) Ale tą Maybelline i jakiegoś Maca mogłabym przygarnąć:)
OdpowiedzUsuńJeszcze dwa lata temu też używałam tylko pomadek pielęgnacyjnych:) Moim absolutnym ulubieńcem była grejpfrutowa pomadka Nivea, którą niestety wycofali:(
UsuńCóż za zbiór, bardzo ładna jest z Kiko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
O pomadce z MACa marzę juz długo, może kiedyś sobie jakąś sprawię :)
OdpowiedzUsuńLubię pomadki Wibo, szkoda, że nie mają lepszych opakowań.
Trzymam kciuki za spełnienie marzenia:) Co do Wibo, zgadzam się w pełni. Pomadki Celii są w podobnej cenie, też bardzo dobre jakościowo, a opakowanie mają naprawdę piękne, więc jak widać można.
UsuńNiezła kolekcja :) Uwielbiam tę pomadkę Lust for blush :)
OdpowiedzUsuńJest świetna na co dzień! Podoba mi się jej świeży kolor:)
UsuńŚliczne kolory wszystkich produktów :) Plumful podoba mi się ogromnie u innych dziewczyn, ale dla mnie wydaje mi się zbyt odważna ;) Wibo Eliksir też mam m.in. kolor 06 i jest naprawdę śliczny, podobnie jak uwielbiam odcień Lust For Blush. Pomadki Celia cenię sobie za ich właściwości pielęgnacyjne i czasem używam zamiast mazideł ochronnych ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię, zwłaszcza jak jestem w pracy:) Są na tyle treściwe, że za jednym pociągnięciem mam i nawilżenie, i kolor, i połysk:)
UsuńWow, cudowna kolekcja! :) w dodatku same "moje" kolory ;)
OdpowiedzUsuńWidać mamy podobny gust:)
UsuńFantastyczna kolekcja! Tak patrzę i właściwie wszystkie te szminki i błyszczyki mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTeż mam Romantic Rose z Lily Lolo od niedawna, świetna jest. Eliksirki też lubię, mam dwa odcienie 01 i ten co Ty 07, ładniutkie są jak za taką śmieszną cenę (ja je kupiłam jeszcze na promocji -40%). :)
Ja swoje też:) Nie mogłam się przemóc żeby zapłacić nawet te 9 zł za takie szkaradki:) Pomadka LL jest naprawdę bardzo dobra, cieszę się, że i Tobie przypadła do gustu. Ja zdecydowanie nabrałam chęci na pozostałe odcienie:)
UsuńKiko jest cudowna! <3
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie w kolekcji! Oczywiście Maców zazdroszczę! :) Moja kolekcja szminek nie jest duża, ale mam nadzieję, że się troszkę rozrośnie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno:) Ja jeszcze rok temu miałam tylko trzy, czy cztery. To wszystko wina tych dużych promocji w Rossmannie;P
UsuńPomadek i błyszczyków mam mało, za to balsamów do ust...
OdpowiedzUsuńKażdy ma swojego bzika:)
UsuńWspaniała kolekcja.
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja ! Pomadki M-A-C-a bym Ci chapnęła !!:D
OdpowiedzUsuńBędę bronić jak lwica:)
Usuńświetna kolekcja;)
OdpowiedzUsuńChcę koniecznie mieć tego Loreala Rose Finale, ale niestety u mnie nie ma tego koloru, mam nadzieję, że jak przyjadę do Pl to jeszcze ta kolekcja będzie. Chciałam też z Loreala Caresse w kolorze Dating Coral i tutaj je wycofali:(
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u nas, musiałabym sprawdzić. Z Rose Finale też miałam problem, w moim mieście nie było tego odcienia i dopiero siostra się nade mną zlitowała i mi kupiła.
UsuńMusze wyprobowac koniecznie błyszczyk z nowej serii od golden rose: )) a te pomadki z wibo bardzo lubie: >
OdpowiedzUsuńJa też, zwłaszcza 06:)
UsuńPiękne te Twoje mazidła :)
OdpowiedzUsuńJa kilka tygodni temu zrobiłam selekcję w swoim zbiorku, bo choć teoretycznie wszystkie szminki i błyszczyki mi się podobały, to niestety wszystkich nie używałam z odpowiednią częstotliwością (albo w ogóle), więc część oddałam, a część poszła w intensywne obroty :) Obecnie mam wszystko, z czego z wielką ochotą korzystam i gdyby nie to, że z MACowymi pomadkami wpadłam jak śliwka w kompot, pewnie niczego w najbliższym czasie bym nie kupowała. A tak... Kilka chciejstw czeka na realizację ;)
Skąd ja to znam:) MAC działa jak narkotyk, z każdym kolejnym produktem chcę więcej:) Ich szminki i róże mogłabym kupować w ilościach hurtowych;P
UsuńAleeeee kolekcja:):)
OdpowiedzUsuńKolorki w moim guście :) ja ostatnio staram się wykończyć kilka moich produktów do ust bo mam ich zdecydowanie za dużo, a ochota na kolejne nowości rośnie :D
OdpowiedzUsuńNo to witaj w klubie:)
UsuńPiękna kolekcja ! i świetnie ją pokazałaś :) Mac Bombshel bardzo mi się podoba :) ja nie jestem w stanie wykończyć chyba żadnej swojej pomadki, a nie mam aż tak dużo jak Ty :)
OdpowiedzUsuńBombshell jest śliczna i każdemu ją bardzo gorąco polecam, tym bardziej, że zdjęcia nie oddają w pełni jej uroku. Trzeba zobaczyć ją na żywo:)
UsuńSame piękności :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że w większości używamy tych samych pomadek ;) Może nie te same kolory, ale bardzo lubię pomadki MAC> Sweetie, Hot Gossip, Lustering i jeszcze jakąś, której nazwy nie pamiętam. Loreal Rouge Caresse w odcieniu Tempting Lilca miałam nawet dwa razy, ale trzeciej już raczej nie kupię. Tak samo było z Airy Fairy Rimmel- dwa opakowania i kolejnego na razie nie planuję. Natomiast ciągle rozważam powrót do masełka Revlon w odcieniu Smooth Berry. Niby nie potrzebuję, ale ciągnie mnie do niej ponownie ;) Lily Lolo Romantic Rose bardzo sobie cenię i chętnie dokupiłabym jeszcze jakiś kolor. Natomiast Eliksiry od Wibo mam w kilku kolorach i bardzo zaskoczyły mnie swoją jakością, jak na tak niską cenę. Mogłabym mieć wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńmnostwo tego ;) ale gdybym używała pomadek :D to łaa :D pewnie wybrałabym te same co Ty ;)
OdpowiedzUsuńwow sporo ich masz, ja mam ze trzy pomadki, ale błyszczyków za to sporo:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że preferujesz róże :) najbardziej podoba mi się Celia !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, czerwienie to nie moja bajka:)
UsuńPiękna kolekcja : ) Mam dwie pomadki z Wibo, nudziakową i różową i jeśli już sięgam po szminkę to właśnie po nie: )
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki z Celii. Kiedyś czaiłam się na Eliksiry z Wibo, ale zawsze wszystkie są pootwierane, wymazane, roztopione ;/
OdpowiedzUsuńspora kolekcja :) wzięłabym wszystkie :D
OdpowiedzUsuńŚliczna kolekcja :) praktycznie wszystkie kolorki w moim stylu :) chyba zakupię sobie kilka ;).
OdpowiedzUsuńO ile lakierów do paznokci mam (skandalicznie) dużo, to pomadek... typowo koloryzujących mam tylko dwie.
OdpowiedzUsuńAle fajna kolekcja. Mam z niej tylko Airy Fairy.
OdpowiedzUsuńspora kolekcja, piękne odcienie, bardzo w moim guście;)
OdpowiedzUsuńLubimy podobne kolory, chociaż ja celuję w mocne, wyraźne róże. Też mam sporo mazideł do ust ale naprawdę każde jest używane, tak samo jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWspaniala kolekcja i bardzo fajna prezentacja :)
OdpowiedzUsuńAle cudowna kolekcja, ja znam z nich niestety tylko Eliksiry z Wibo :(
OdpowiedzUsuńładniutkie kolorki, te pomadki z celii zawsze mi się marzyły, a nie potrafię ich dostać :(
OdpowiedzUsuń