Kosmetyczne Skarby to akcja organizowana przez Hexxanę, a inspirowana serią wpisów Lil Oddiette, w ramach której pokazujemy swoje kosmetyczne zbiory. Ponieważ sama uwielbiam czytać tego typu wpisy, z dziką rozkoszą do niej przystąpiłam. Akcja trwa od 1 lipca do 30 września, w tym czasie w mniej więcej dwutygodniowych odstępach będą pojawiały się kolejne wpisy z tej serii. TUTAJ znajdziecie pełną listę uczestniczek oraz linki do wpisów przygotowanych przez każdą z nich w ramach tej akcji. Tyle tytułem wstępu, a teraz zapraszam Was na pierwszy post poświęcony produktom do makijażu twarzy.
Dziś pokażę Wam moje podkłady/kremy BB, pudry i korektory.
Zebrałam te produkty razem, bo nie ma ich wiele, ale uwierzcie, że taka ilość w zupełności mi wystarcza.
1. PODKŁADY I KREMY BB:
Nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną Pharmaceris F (KLIK) to mój ulubieniec wśród podkładów. Jest wystarczająco jasny, ładnie wygląda na buzi, trzyma się cały dzień, nie zapycha i jest nie drogi (ok. 35 zł). W blogosferze bardziej znany jest jego starszy brat fluid intensywnie kryjący, ale ja zdecydowanie wolę wersję nawilżającą. Kilka miesięcy temu kupiłam swój pierwszy w życiu krem BB - Dr G Gowoonsesang Brightening Balm SPF 30 PA++ Super Light (KLIK) i jestem nim zachwycona. Pięknie ujednolica koloryt skóry i wygląda bardzo naturalnie. Mimo, że mam cerę tłustą, uwielbiam jego mokre wykończenie. Z ciekawości zamówiłam ostatnio również miniaturki dwóch innych kremów BB tej marki: Primer BB Protector oraz Perfect Pore Cover i właśnie je testuję. O tym, jak się spisywały dam Wam pewnie znać w którymś kolejnym denku, a na razie pokazuję tylko swatche:
2. PUDRY:
Jako właścicielka skóry tłustej nie funkcjonuje bez pudru. Ostatnio moim faworytem jest puder bambusowy z jedwabiem z Biochemii Urody
(KLIK). Sprawdza się rewelacyjnie. Matuje na długo (ok. 5-6 godzin, u
mnie to rekord), ale nie daje efektu płaskiego matu, tylko ładne
aksamitne wykończenie. Zmniejsza widoczność porów i drobnych zmarszczek,
nie zapycha, ma naturalny skład i wykazuje działanie antybakteryjne. Dodać do tego niską cenę (ok. 16 zł) i mamy prawdziwy ideał.
3. KOREKTORY:
Korektor rozświetlający L'Oreal Lumi Magique (KLIK) stosuję głównie pod oczy. Pięknie rozświetla i sprawia, że nawet późnym wieczorem nasze spojrzenie wciąż wygląda świeżo. Maybelline Affinitone (KLIK) i MAC Pro Longwear to jedne z tych uniwersalnych korektorów, którymi zatuszujemy zarówno cienie pod oczami, jak i drobne niedoskonałości. MACa ze względu na szklaną buteleczkę używam głównie w domu, Affinitone zabieram ze sobą na wyjazdy i często wrzucam do torebki, by w razie czego móc dokonać poprawek w ciągu dnia.
Na dzisiaj to już tyle.
Jak widzicie nie jestem podkładowym freakiem:)
Takie minimum zupełnie mi wystarcza do tego, by bez wstydu wyjść do ludzi.
A jak to jest u Was - dużo macie podkładów, pudrów i korektorów?
Uwielbiam Dr G! Powiedz mi proszę czy ta mała tubka primera wystarcza na długo? Chciałam kpić wersję pełnowymiarowa, ale nie ma na allegro,tylko małe :(
OdpowiedzUsuńNa razie ciężko mi ocenić na ile to maleństwo wystarczy, ale obiecuję, że dam znać.
UsuńMusze porozmawiać sie za tym dr.g <3 i kupic ten podkład z pharmaceris!!
OdpowiedzUsuńMam ten sam zestaw Dr G :) i jeszcze puder bambusowy z BU też mam ale nie umiem z neigo korzystać - mam wrażenie że jestem obsypana mąką ;)
OdpowiedzUsuńJa mam bambusa z Paese i nie wiem jak się nim posługiwać ;-)
UsuńFakt, trzeba nabrać z nim wprawy:) Ja polecam wysypywać dosłownie ciutkę na wieczko i w tym obracać pędzel, albo jak sypnie mam się za dużo, to nie moczyć w pudrze całego pędzla, tylko jego część. No i zawsze dokładnie i mocno strzepywać:)
UsuńJa jestem głupia i zerwałam całą naklejkę z sitka i postawiłam puder na boku więc pół się wysypało na wierzch sitka i zamykanie, otwieranie to zmora bo jest wtedy wszędzie :-/
UsuńNo to faktycznie:/ A nie masz może jakiegoś małego pudełeczka, w które mogłabyś sobie przesypać nadmiar pudru? Ja właśnie tak robię, bo jak zamawiam nowe opakowanie, to pudru jest nasypane po brzegi i też strasznie pyli.
UsuńU mnie produktów w tej kategorii jest jak na lekarstwo :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama:)
UsuńMuszę wypróbować ten podkład z Pharmaceris, pierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest naprawdę fajny:)
UsuńMówisz, że minimum a mi się wydaje, że to taka optymalna liczba. Znam jedynie korektor z MAC ale po prawie dwóch latach naszej znajomości jakoś coraz rzadziej po niego sięgam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej akcji :).
OdpowiedzUsuńNawet nie miałam pojęcia o istnieniu firmy Dr G. Człowiek to sie całe życie uczy ;)
OdpowiedzUsuńJa dowiedziałam się o jej istnieniu od Nissiax83:)
Usuńdla mnie nawet Twoja kolekcja jest spora! bardzo jestem ciekawa tego pudrowego ideału :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować:)
UsuńPodoba mi się Twój minimalizm. Niby dużo nie ma, ale wszystko co niezbędne :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też tak uważam:)
UsuńJa się zbieram za swojego posta....jakoś usiąść nie mogę:P
OdpowiedzUsuńTeż długo się nie mogłam zabrać:) Ale zmobilizuj się w końcu, bo chętnie zajrzę do Twojej kosmetyczki:)
UsuńLubię lumi magique, za to puder bambusowy bardzo mi nie pasował..
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja, ale nie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeden podkład, jeden krem BBB oraz jeden korektor :)
OdpowiedzUsuńO proszę:) Czyli jest nas więcej:) Dobrze, bo już zaczynałam mieć kompleksy;P
UsuńProszę proszę, zrób zestawienie wszystkich kremów BB Dr G :D
OdpowiedzUsuńRozważam zakup i nie wiem na który się zdecydować, więc skoro masz wszystkie trzy byłabym niezmiernie wdzięczna :)
Obiecuję, że przygotuję, jak tylko nieco bliżej poznam te dwa maluchy.
UsuńMimo, że w swoich zbiorach mam dużo podkładów, pudrów itd, to nie posiadam żadnego z tych, co pokazałaś. :)
OdpowiedzUsuńTo tylko dowód na różnorodność produktów na rynku:)
UsuńStrasznie chciałabym spróbować pudru bambusowego, muszę koniecznie gdzieś go wyrwać. :)
OdpowiedzUsuńNa stronie Biochemii Urody dorwiesz go bez problemu:)
UsuńObecnie posiadam 1 podkład i 1 krem BB. Pudry na wykończenie 2 (ale oba średnie) i 1 korektor. Także dużo nie mam :) Miałam kiedyś ten puder bambusowy - ale jak dla mnie był za grubo zmielony - póki co w pudrach nie mam swojego ulubieńca. A ten Dr G marzy mi się przetestować, niestety póki co muszę zużyć inne swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńZa grubo? Mi się wydaje właśnie strasznie drobniutki. I w dodatku pyli na wszystkie strony:/
UsuńMuszę sobie zamówić próbkę tego kremu BB. Z ciekawości.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie Dr G Gowoonsesang Brightening Balm SPF 30 PA++ Super Light, bo patrząc na kolor to jest to, co lubię :) Idę zapoznać się z szerszym opisem. L'Oreal Lumi Magique muszę w końcu kupić, bo tak zbieram się i odkładam na potem a może będę także zadowolona? :)
OdpowiedzUsuńDużo osób go chwali, więc jest taka szansa:) Kremik BB jest naprawdę fajny, zwłaszcza dla bladziochów:)
UsuńChyba nie zmieściły by się na zdjęciach moje zbiory z żadnej dziedziny... no może tusze ;p ;p
OdpowiedzUsuńWpędzasz mnie w kompleksy:P
UsuńNie wiedziałam że pfarmaceris ma też podkłady
OdpowiedzUsuńMa i to trzy rodzaje: kryjący, nawilżający i matujący. A oprócz tego chyba jeszcze krem tonujący mają w ofercie.
UsuńTeż nie jestem maniaczką podkładów :) Ten puder bambusowy jest naprawdę warty uwagi, również posiadam go w swoich zbiorach ;)
OdpowiedzUsuńNo tak patrzę po komentarzach to jednak jest nas sporo:) A już naprawdę myślałam, że jakiś wybryk natury jestem.
UsuńOstatnio używam fatalnego podkładu, ale muszę go wykończyć. Zainteresował mnie ten z Pharmaceris i chyba go kupię. Kremy BB mi się rolują, jedynie ten który dostałyśmy na spotkaniu we Wrocławiu wypada jako tako :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten co dostałyśmy był za ciemny, więc oddałam siostrze, ale z tego co wiem, ona też nie jest nim jakoś specjalnie zachwycona.
UsuńZ Twoich zbiorów mam korektor MAC i mogę śmiało uznać go za moje KWC :P
OdpowiedzUsuńPuder bambusowy bardzo lubię i świetnie się u mnie sprawdza. Chwalę sobie także korektor z Mac, chociaż wolałabym, żeby miał inne opakowanie. Najbardziej przeraża mnie wizja rozbitego słoiczka ;)
OdpowiedzUsuńo, a ja dopiero trafiłam na Twój wpis ze skarbami! widzę tu kilku dobrych znajomych – korektor MAC-a i mój ulubiony Affinitone! puder bambusowy leży nieużywany, bo to opakowanie doprowadza mnie do szału, skrzypi, jest okropnie niefajne i zawsze mam pełno bambusowej mąki w powietrzu :( z tego wszystkiego już nawet nie pamiętam jego działania, chyba musimy się zakumplować na nowo :)
OdpowiedzUsuńjaki masz kolor korektora z MAC? Wygląda bardzo ładnie;)
OdpowiedzUsuń