Status Symbol to jeden z najbardziej popularnych odcieni lakierów Essie. Uroczy soczysty róż, bardzo żywy i radosny, ale nie neonowy. Cieszy się ogromną popularnością szczególnie w okresie letnim. Jakiś czas temu trafił również do mojej kolekcji:)
Jakościowo lakier jest bez zarzutu - kremowa konsystencja ładnie kryje płytkę nie wylewając się na skórki, szeroki pędzelek dodatkowo ułatwia aplikację. Krycie super, jakbym się uparła spokojnie mogłabym wyjść do ludzi z jedną grubszą warstwą, ale dla lepszego efektu tradycyjnie nakładam dwie. Trwałość to jak wiadomo rzecz względna, u mnie wynosi ok. 5-6 dni (z GTG). Nie odbarwia płytki, a zmywanie nie nastręcza problemów.
Jednak mimo wszelkich zalet i niewątpliwie pięknego koloru, lakier ten rzadko gości na moich paznokciach. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest moja niesłabnąca miłość do Cute As A Button (KLIK):) Też tak macie, że jak Was jakiś produkt zauroczy wszystko inne idzie w odstawkę?
Ten kolorek również jest piękny :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek, ja dziś mam na pazurkach Essie watermelon :) obserwuję!
OdpowiedzUsuńWatermelon jest na mojej liście:) Ostatnio chciałam go kupić na promocji w super-pharm, ale już nie było:/
Usuńcudowny!
OdpowiedzUsuńkolor zachwyca:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, może kiedyś sprawię sobie taki :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor. :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak ty - jeśli coś mnie "porwie" to używam tego non stop. :D
:D Dobrze wiedzieć, bo już myślałam, że powinnam się z tego leczyć;P
UsuńBardzo ładny kolor ;) Lubię czerwienie i róże ;)
OdpowiedzUsuńJa róże i fiolety:)
UsuńTez tak mam:D u mnie Essie Sand Topez zdetronizowalo inne lakiery;)
OdpowiedzUsuńWidziałam:) I wcale się nie dziwię, to jest naprawdę piękny nudziak<3
UsuńŁadny kolorek .
OdpowiedzUsuńJest piękny i chyba już to u Ciebie pisałam, że poluję na ten lakier i Cute as a button także ;)
OdpowiedzUsuńOba polecam:)
UsuńPiękny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńEssie ma bardzo ładne kolory, aż trudno się zdecydować na jeden na początek :)
OdpowiedzUsuńZnam ten ból:) Ja pierwszego essiaka dostałam od siostry. Dałam jej listę kolorów, które mi się podobają, a ona miała wybrać jeden według własnego uznania. Padło na Big Spender:)
UsuńMnie trochę denerwuje w tym odcieniu to, że przez konsystencję widać mi moje białe końcówki :(
OdpowiedzUsuńJa nie mam mocno białych końcówek, więc u mnie już po jednej grubszej warstwie lakier wygląda nieźle. Słabiej kryje CAAB i to nawet na moich paznokciach widać.
UsuńZachwyca <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) Lubię jak lakiery kryją dobrze już po pierwszej warstwie :)
OdpowiedzUsuńkolor cudo ;)!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Moja kolekcja Essiakowa jest bardzo skromna, mam Cute As a Button, ale tego cacuszka nie :I
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie królują inne cacuszka, których Ci zazdraszcza pół internetów:)
UsuńRównież mam Cute as a button i uważam, że jest idealnym letnim kolorem :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Essie produkuje najładniejsze róże, najchętniej wykupiłabym wszystkie :)
OdpowiedzUsuńkolor jest świetny!
OdpowiedzUsuńEsiaki są porządne, a kolor po prostu prześliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny, letni kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten kolor :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, letni kolor :)
OdpowiedzUsuńMnie akurat ten kolor nie bardzo się podoba ale wiadomo - nie to ładne co ładne tylko co sie komu podoba ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jest taki mocno kremowy i kryjący - uwielbiam takie formuły, że wystarcza jedna warstwa i tylko dla lepszego samopoczucia dajemy drugą ;)
Kupiłam go niedawno wraz z Muchu Muchi :) U mnie też ostatnio króluje CAAB! Jest niesamowity i taki uzależniający :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek, ale mi się marzy właśnie wspomniany przez Ciebie na końcu Cute As A Button :)
OdpowiedzUsuń