Pomadki Wibo Eliksir są dosyć popularne w blogosferze i zbierają same pochlebne opinie, ja jednak długo zwlekałam z ich zakupem, bo mimo, że nie są drogie (ok. 9 zł/4,2 g), to jednak odstraszały mnie ich osławione już szpetne opakowania. Nic na to nie poradzę, tak już mam. Kiedy jednak Rossmann uraczył nas obniżką rzędu 40% i pomadki można było nabyć za niewiele ponad 4 zł, stwierdziłam, co tam, tyle mogę dać za te szkarady.
Wybór kolorystyczny Eliksirów nie powala. Dostępnych jest co prawda 9
odcieni, ale wszystkie są do siebie bardzo podobne i na jedno kopyto. Po
przejrzeniu swatchy w internecie zdecydowałam się jednak na dwa: 06 i 07.
Pomadki mają przyjemną kremową konsystencję (choć na samym początku wydawały mi się tępe i lepkie, ale to chyba tylko pierwsza warstwa była jakaś taka dziwna) i gładko suną po ustach. Noszą się bardzo komfortowo, nie wysuszają i nie podkreślają suchych skórek. Są całkiem dobrze napigmentowane, choć nie dają 100% krycia, a raczej półtransparentne, błyszczykowe wykończenie. Na ustach trzymają się do 2 godzin bez jedzenia i picia, czyli standardowo dla tej formuły. Mają bardzo przyjemny, delikatny, słodki zapach budyniu śmietankowego. Ich największą zaletą jest jednak to, że chyba po raz pierwszy przy tego typu produkcie, naprawdę mam wrażenie, że
nawilża on usta i nie potrzebuję dodatkowo sięgać po pomadkę ochronną. Wystarczy mi sam Eliksir.
Niestety nie opanowałam jeszcze sztuki robienia selfie swoim ustom (czy czemukolwiek innemu zresztą) i na zdjęciu oba odcienie wyszły bardzo podobnie z minimalną tylko różnicą koloru, w rzeczywistości jednak jest ona mocniej widoczna (polecam przejrzeć zdjęcia bardziej uzdolnionych fotograficznie blogerek). Mi osobiście bardziej przypadł do gustu odcień 06, jest bardziej stonowany i lepiej się w nim czuję. Odcień 07 wydaje mi się zbyt jaskrawy i rzadko po niego sięgam.
Tak czy inaczej jednak, jestem zadowolona z tych pomadek. W moim odczuciu są znacznie lepsze od kilkukrotnie droższych Maybelline Color Whisper, czy L'Oreal Rouge Caresse. Jedyne zastrzeżenia mam tak jak wszyscy do tandetnych opakowań, które dodatkowo przez swój kanciasty kształt są dosyć kłopotliwe w użytkowaniu. I nie mówcie mi proszę, że w takiej cenie inaczej się nie da, bo pomadki Celii cenę mają niemal identyczną, a opakowanie tak porządne i eleganckie, że nawet Dior by się nie powstydził.
A Wy macie swoje Eliksiry?
Nasycony ten Twój kolorek:) opakowanie jest koszmarny, choć na Teoich zdjęciach wyglada nawet przyjemnie:D U mnie tez niebawem recenzja tej pomadki;)
OdpowiedzUsuńkolory*;)
UsuńW takim razie będę wyglądała Twojej notki:)
UsuńJa mam cztery pomadki z tej serii, w tym nr 7, który pokazujesz. Dają ładny efekt na ustach i rzeczywiście utrzymują optymalne nawilżenie. Opakowanie jest wyjątkowo szkaradne i jeszcze napisy w tempie błyskawicznym się ścierają:).
OdpowiedzUsuńMoje na razie trwają, ale jestem psychicznie przygotowana na ich rychłe odejście:)
UsuńMam jeden kolor i.... o dziwo dorobiłam się już drugiej sztuki. To chyba jedyna rzecz z Wibo, która została u mnie na długi czas. Opakowanie szkaradne, ale... przymykam oko ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo:) Generalnie marka do mnie nie przemawia, ale muszę przyznać, że te pomadki naprawdę im się udały.
UsuńNie mam tych a chciałabym :)
OdpowiedzUsuńMam 01 i 05. Szminki są naprawdę fajne i dają świetnie wyglądające wykończenie. Za taką cenę nie oczekuję powalającej trwałości. Podzielam też Twoje pretensje co do opakowania, bo jest tragiczne, tandetne i niefunkcjonalne.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że niektóre dziewczyny przetapiają je do kasetek żeby pozbyć się tego szkaradztwa, ale ja szczerze mówiąc wolę formę sztyftu.
UsuńNo a ja nie mam jeszcze ani jednej pomadki tej marki :) podczas promocji w Rossmanie wszystkie zostały wykupione, a później jakoś o nich zapomniałam :) czas więc się w nie zaopatrzeć :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że jako ostatnia po nie sięgnęłam:)
UsuńMam 4 różne kolorki :)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsza rekomendacja:)
Usuńmam 05, nawet Małż zauważył że ładny kolor ;) a zapach super, bałam się że będzie babciny :)
OdpowiedzUsuńZapach i mnie bardzo miło zaskoczył:) Jest naprawdę apetyczny:)
Usuńładne kolory, niestety nie mam eliksiru żadnego:)
OdpowiedzUsuńNo to wszystko jeszcze przed Tobą:)
Usuńnie mam, ale tyle się o nich dobrego naczytałam, że spróbuję sama w końcu ;)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńOczywiście, że mam swojego eliksira, mój numer to 4, ale używam dosyć rzadko, bo chyba nie trafiłam do końca z kolorem :P
OdpowiedzUsuńHeh... To zupełnie jak ja z tym 07;P
UsuńTych kolorków nie mam, ta 6 faktycznie ładna :) gdyby jeszcze opakowania zmienili to byłoby super :)
OdpowiedzUsuńu mnie w Rossmanie zawsze są popękane i zmiazdzone testery ;/ nawet nie ma jak sprawdzic jak szminka wyglada
OdpowiedzUsuńTestery jak testery, ale i same pomadki często są całe wypaćkane:/ Jak kupowałam swoje poprosiłam panią, żeby mi wyjęła nowe egzemplarze z szuflady.
Usuń07 ma moja siostra i od dawna chciałabym mieć całą dla siebie. nie wiem dlaczego wszyscy narzekają na to opakowanie. mnie się tam podoba :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTe opakowania to faktycznie takie kosmetyczne koszmarki ;) Jeszcze żadnej tej pomadki nie mam, chyba właśnie ze względu na to, że to takie paskudki ;) Wiem, że nie opakowaniem się maluje ale ja wolę te ładne ;)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego dopiero na promocji je kupiłam, bo tak to nawet tych 9 zł było mi szkoda na takie szkarady:) Mimo, wszystko jednak warto je wypróbować:) Słyszałam też, że niektóre dziewczyny przetapiają te pomadki do kasetek:)
UsuńJa mam 09, bakłażanowy taki, ale kolor jest tak niecodzienny, że chyba tylko raz go próbowałam i nawet nie pamiętam, jak się sprawdził. muszę się z nim przeprosić, ale fakt – opakowanie okropne i zniechęca do użytkowania.
OdpowiedzUsuńNo to kolor wybrałaś najodważniejszy z całej kolekcji:) Rzeczywiście na co dzień to on się nie nadaje, chyba, że zostaniesz gotem;)
UsuńJakoś nie mogę się przekonać do tej serii pomadek/eliksirów do ust. Rzadko czegoś takiego używam, to też może dlatego tak jest ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te pomadki :). Chciałam jakąś kupić na promocji w Rossmannie ale wszystkie były macane :(.
OdpowiedzUsuńU mnie też:/ Ale warto pytać panie, bo często mają zapasowe egzemplarze w szufladach i jak poprosisz na pewno Ci znajdą nówkę sztukę nieśmiganą:)
UsuńMi one jakos nie pasuja....to opakowanie mnie zabija;)
OdpowiedzUsuńMiałam te dwa kolorki, a 06 mam nadal ;) bardzo lubię te pomadki, a co do opakowania to fakt, że tandetne, ale na szczęście zawartość wynagradza to brzydkie opakowanko ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się absolutnie:)
UsuńMam dwa kolory i jestem z nich bardzo zadowolona. Nie są bardzo trwałe ale przyjemne w użytkowaniu i noszeniu. Co do opakowania, to nie będę oryginalna, nie są najbardziej udane, są wręcz brzydkie.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale jeszcze ich nie miałam!
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd:) Ale przy następnych pomadkowych zakupach miej je na uwadze:)
UsuńRzeczywiście opakowanie mają tandetne ale pomadki na ustach prezentują się bardzo ładnie:) Mam chyba 3 elixirki :)
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się jeszcze na żaden kolorek właśnie ze względu na te opakowania :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nad opakowaniami mogli by popracować, te są strasznie tandetne :( Mam dwa odcienie eliksirów i są bardzo przyjemne, ale czegoś mi w nich brakuje ;)
OdpowiedzUsuńMam trzy :) I pamiętam, że jako pierwszą kupiłam w kolorze fuksji, żeby przekonać się czy pasuje mi kolor (zawsze kupuję tańsze, jeśli nie jestem pewna). Przepadłam! Mało tego jeszcze każda kobietka w mojej rodzinie dostała po jednej ode mnie ;) Tanie i dobre!
OdpowiedzUsuńJa też uraczyłam siostrę tą pomadką:)
UsuńMam odcień nr.06 i uwielbiam, ale widzę, że muszę dokupić jeszcze 07 bo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa mam te dwa kolory, ale to niesprawiedliwe. Moje tak nie błyszczą ! :)
OdpowiedzUsuńrzetelne-recenzje.blogspot.pl
Moje na żywo też nie, to wina lampy:)
UsuńPięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńeliksir to jedna z moich ulubionych pomadek, zużyłam już jedno opakowanie, w zapasie mam kolejne dwa:)
OdpowiedzUsuńJa 06 też chętnie odkupię jak mi się skończy:)
UsuńWybrałaś świetne odcienie :-) A zdjęcia piękne...
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńMam 3 eliksiry :) 01, 03 i 06 :D
OdpowiedzUsuńJa mam dwa Eliksirki, a dokładniej odcień 07, którą masz i Ty oraz 01 różową, którą lubię bardziej od 07. :)
OdpowiedzUsuńNa razie kupiłam jedną i bardzo lubię i coś czuję, że będzie więcej :D
OdpowiedzUsuńBrdzo ładne odcienie ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałam nigdy tych pomadek :/
Kolory ładne, aczkolwiek nigdy ich nie używałam.
OdpowiedzUsuńJa nie lubie takiego blyszczacego wykonczenia..
OdpowiedzUsuńMam 07 i jeszcze dwa inne odcienie kupione za niecałe 5zł na promocji - bardzo opłacalny zakup :)
OdpowiedzUsuń