Wczoraj mieliśmy pierwszy dzień kalendarzowego lata, ale szczerze mówiąc pogoda jest mało letnia, przynajmniej u mnie. Za oknem zaledwie 15 st. Celsjusza, zimny wiatr i ulewny deszcz. Taka aura zdecydowanie sprzyja lenistwu w ciepłym domowym zaciszu oraz... paleniu wosków:) Korzystając więc ze sprzyjających warunków, chciałabym pokazać Wam wosk, który ostatnio zawładnął moim sercem i to do tego stopnia, że planuję kupić go ponownie.
YANKEE CANDLE BLACK PLUM BLOSSOM
Yankee Candle Black Plum Blossom to jedna z propozycji na lato 2014. Wosk ma przepiękny głęboki śliwkowy kolor i wprost genialnie prezentuje się w kominku (kocham róże i fiolety, a właśnie taki śliwkowy odcień przemyciłam na dodatkach w mieszkaniu, więc do wystroju pasuje mi idealnie;P). Łączy w sobie nuty zapachowe kwiatu czarnej śliwki, wanilii i białego piżma. Całość stanowi harmonijne połączenie rześkiej, kwiatowo-owocowej świeżości i ciepłej, otulającej słodyczy. Jest dosyć intensywny, ale zdecydowanie nie męczący, spokojnie można go palić przez długie godziny. Wycisza, uspokaja, poprawia nastrój. Idealnie nadaje się na ciepłe letnie wieczory lub właśnie takie pochmurne dni jak dzisiejszy.
Zakochałam się w tym zapach bez reszty i patrząc na coraz większy ubytek wosku, czuję realny niepokój, więc przy najbliższej okazji z pewnością zrobię zapas. Po raz pierwszy też zaczęłam się bardzo poważnie zastanawiać nad zakupem świecy, co powinno być najlepszą rekomendacją.
Naprawdę polecam Wam wypróbować ten zapach. A może już go znacie? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami.
Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle.
Więcej recenzji zapachów znajdziecie w zakładce Yankee Candle.
Wąchałam świeczkę o tym zapachu, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMam o baaaaardzo lubie!
OdpowiedzUsuńChyba nawet czytałam u Ciebie jego recenzję:)
UsuńPachnie cudownie! :)
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :).
OdpowiedzUsuńchętnie bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam, w ogóle dawno nie robiłam zakupów nowych w YC.
OdpowiedzUsuńŚliczne też są : Summer Scoop oraz Pineapple Cilantro słodkie i świeże, idealne na larto :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://kosmetycznieuzalezniona.blogspot.com/
Summer Scoop mam, ale jeszcze nie paliłam:)
UsuńZapach kusi... lubię takie zapachy :o)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy:
http://konsumentka-anula.blogspot.com/2014/06/urodzinowo-imienionowe-candy-z.html
Właśnie go palę :D Jest cudowny! Strasznie mi się podoba! Mam jeszcze pół wosku, ale również wielką ochotę na świecę :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi też jeszcze pół zostało i intensywnie rozmyślam, czy zrobić zapas wosków, czy skusić się na świecę, a jak świecę, to jakiej wielkości:)
UsuńMam identyczne dylematy, więc chyba nie pomogę w ich rozwiązaniu :P hihi
Usuńmam jeszcze nie palony :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak odpalisz, czy Tobie też tak przypadł do gustu:)
UsuńJaki wychwalany ;)
OdpowiedzUsuńmusi ślicznie pachniec
OdpowiedzUsuńZnam u podobnie jak Ty uwielbiam! <3 Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńMam go w swoich zapasach, chyba jak wrócę do domu to go zapalę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego wosku jeszcze :) Troszkę się boję, że będzie dla mnie zbyt ciężki.
OdpowiedzUsuńU mnie w Gdańsku pogoda też straszna, bardziej jesienna niż letnia :( Boję się, że całe lato takie będzie :(
Szkoda, że go tak poczuć nie można ;(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znam : )
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam. Ale aktualnie i tak nie palę wosków ani świec, bo dla mnie wraz z nastaniem cieplejszych dni, kończy się sezon na palenie:)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie wypróbować, ostatnio mam problemy z trafieniem na wosk idealny :)
OdpowiedzUsuńw takim razie musi być cudowny, jeśli nie jest typowo słodki, to pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńna pewno musi bardzo ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na małą porcję biżuterii :
http://ispassionforlife.blogspot.com/
Nie znam go, ale wosku YC uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńWąchałam świeczkę, pachnie pięknie i chyba będę musiała zakupić, bo tego nie zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuń