Pora na drugą część comiesięcznych podsumowań. Było już denko, dziś więc zapraszam Was na kwietniowych ulubieńców.
Delikatny nektar do kąpieli Organique Bloom Essence (KLIK) zdecydowanie podbił moje serce. Zachwyca mnie w nim dosłownie wszystko: ciężka szklana buteleczka, piękny różowy kolor z milionem błyszczących drobinek, cudowny zapach oraz genialne działanie. Jedna buteleczka starcza zaledwie na cztery kąpiele, więc staram się dozować sobie tą przyjemność oszczędnie, ale z pewnością ten nektar jeszcze nie raz będzie u mnie gościł.
Rozświetlacz MAC Lightscapade (KLIK) jest ze mną już kilka miesięcy i od początku bardzo go polubiłam, ale przyznaję, że dopiero teraz w wiosennym słońcu miał szansę naprawdę zabłysnąć i pokazać w pełni na co go stać. Jeśli macie jasną karnację i szukacie subtelnego rozświetlenia na co dzień, to serdecznie Wam polecam.
Dr G Brightening Balm SPF 30 PA++ Super Light to mój pierwszy krem BB (wiem, wiem jestem w tyle), ale już bardzo udany i to na tyle, że mój wcześniejszy ulubieniec nawilżający fluid Pharmaceris, zupełnie poszedł w odstawkę i w kwietniu nie sięgnęłam po niego ani razu. Niedługo przedstawię Wam go bliżej w osobnym wpisie.
Essie Good to go to prawdziwe wybawienie dla osób niecierpliwych. Miałam w życiu już kilka różnych top coatów, które miały przyspieszać wysychanie lakieru, jedne radziły sobie z tym lepiej, inne gorzej, ale żaden nie robił tego w tak ekspresowym tempie.
Calvin Klein Euphoria Blossom to jeden z moich ulubionych zapachów, zwłaszcza w sezonie wiosna-lato. W kwietniu wróciłam do niego po zimowej przerwie z prawdziwą przyjemnością. Mimo, że jest to tylko woda toaletowa, zapach jest bardzo trwały i wyczuwalny przez kilka ładnych godzin. Lekki, świeży, kwiatowo-owocowy, idealny na co dzień.
A jakie produkty Was zachwyciły w kwietniu?
Skoro odstawiłaś podkład Pharmaceris, to coś jest na rzeczy ;) Ostatnio rozważałam zakup miniaturki BB Dr G. Poczekam na Twoją recenzję, bo jestem niezmiernie ciekawa co o nim sądzisz.
OdpowiedzUsuńPostaram się z nią streścić w taki razie:)
UsuńBędę czekać na recenzję kremu BB :) Marzy mi się ten puder Mac od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem w tym miesiącu jest zdecydowanie Seche Vite :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego:)
UsuńNiestety żadnego z Twoich ulubieńców nie miałam ! Mam z essence specyfik do przyspieszania wysychania ale różnie sobie radzi, raz lepiej raz gorzej :/
OdpowiedzUsuńNiestety wiem coś o tym:/ Na szczęście GTG jest w tej kwestii niezawodny.
Usuńsuper nowosci, ale niestety nie znam:/
OdpowiedzUsuńmam Calvin Klein Euphoria i bardzo lubię ten zapach:) muszę kiedyś "wąchnąć" jak pachnie Euphoria Blossom:)
OdpowiedzUsuńMoja siostra też lubi zwykłą Euphorię, dla mnie jest za ciężka.
UsuńNa nekar mam chęć :)
OdpowiedzUsuńOj tak, perfumy są śliczne :) dużo dobrego czytałam o tym kremie BB, czekam więc na jego recenzję :).
OdpowiedzUsuńO tym kremie BB słyszałam już od Nissiax83 i też bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńciekawości :)
OdpowiedzUsuńKocham serię Bloomową z Organique! Wykańczam masło i żel pod prysznic i na pewno się jeszcze z nimi spotkam, bo pachną obłędnie! To cudow do kąpieli też bym wzięła, ale do wanny mi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńMasło i żel też mam chęć wypróbować:) Bardzo intensywnie rozważam też zakup maski, ale na razie próżno szukać opinii o niej, więc liczę na Ciebie;)
UsuńCzekam niecierpliwie na post o kremiku BB:)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz z MAC'a i ten nektar do kąpieli to kosmetyki, które chętnie widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z powyższych ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńAle ten nektar do kąpieli smakowicie wygląda :D
o tym kremie BB słyszałam u nisiax86 i bardzo mnie nim zaciekawiła. Być może kiedyś się na niego skuszę, bo postanowiłam odstawić podkłady właśnie na rzecz kremów BB.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak prezentuje się ten rozświetlacz MAC na skórze. Chętnie porównałabym go z Mary-Lou Manizer. GTG to mój ulubiony top coat, a Euphorię uwielbiam, ale tę klasyczną :)
OdpowiedzUsuńDla mnie klasyczna jest za mocna, ale moja siostra ją lubi:) Rozświetlacz już pokazywałam, poświęcony mu wpis jest podlinkowany, tam można obejrzeć go "z bliska":)
UsuńKrem BB mnie zainteresował, będę czekać na recenzję :)
OdpowiedzUsuńTen nektar z Organique jest niesamowicie kuszący! Mam nadzieję, że kiedyś się dorobię Essie Good to go :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakiś rozświetlacz - kusi mnie ten albo Soft&Gentle - może kiedyś kupię ;)))
OdpowiedzUsuńSoft&Gentle też jest śliczny, ale dla mnie byłby chyba za ciepły:/
UsuńCzekam na wpis o Dr G :-) Ja kupiłam zwykłą wersję i jest za ciemna :-(
OdpowiedzUsuńTeż miałam nie lada dylemat, którą wersję wybrać.
UsuńKiedyś dumałam nad Lightscapade ale ostatecznie wybrałam Soft&Genttle.
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać gdzieś próbkę tego kremu BB :)
OdpowiedzUsuńEssie good to go bardzo lubiłam:) ciekawa jestem opisu tego BB! Ja ciągle się ich boje:P
OdpowiedzUsuńNie ma czego:) Też długo się zbierałam do tego zakupu i teraz żałuję, że zmarnowałam tyle czasu. Krem BB jest naprawdę lepszy niż jakikolwiek podkład z jakim miałam do czynienia. Przede mną jeszcze tylko podkłady mineralne, do których też zabieram się, jak przysłowiowy pies do jeża;P
UsuńEssie good to go to bardzo dobry produkt - sama mam i chwalę :D Ale kuszący ten rozświetlacz :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale kuszą:)
OdpowiedzUsuńMoim odkryciem zdecydowanie jest CC Bourjois :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim słyszałam, będę musiała go w końcu pomacać przy następnej wizycie w Rossmannie:)
Usuń