W minioną sobotę 12 kwietnia miałam okazję uczestniczyć w Spotkaniu Blogerek Urodowych we Wrocławiu organizowanym przez Magdę z bloga Mademoiselle Magdalene.
Spotkanie odbyło się w bardzo klimatycznej herbaciarni K2 przy ulicy Kiełbaśniczej. Widać, że miejsce to cieszy się dużą popularnością, bo gdy rozpoczynałyśmy nasze spotkanie o godzinie 15 lokal był prawie pusty, natomiast gdy kończyłyśmy ok. 18 nie było już wolnych stolików.
Spotkanie miało bardzo kameralny charakter, bo było nas zaledwie siedem, ale za to (albo dzięki temu) przebiegło w bardzo miłej atmosferze. Zostałyśmy uraczone wyborem pysznych herbat oraz paterą słodkości, a jak wiadomo takie zestawienie sprzyja dobrym humorom:)
Nie ukrywam, że przed spotkaniem trochę się stresowałam, ale jak się okazało zupełnie nie potrzebnie. Dziewczyny okazały się przesympatyczne, a Magda tak zadbała o organizację, że te trzy godziny minęły mi niesamowicie szybko.
W trakcie spotkania czekały nas dwie niespodzianki. Jedną z nich była wizyta prześlicznej i przemiłej Michaliny z Oriflame, która opowiedziała nam trochę o firmie i wykonała dla nas pokaz makijażu. My w tym czasie mogłyśmy pooglądać i pomacać wszystkie kosmetyki, którymi się posługiwała.
Drugą niespodzianką były upominki od sponsorów.
Na koniec wszystkie złożyłyśmy pamiątkowe buziaczki i podpisy na przygotowanych wcześniej przez Magdę kartkach z logo naszego spotkania.
Naprawdę cieszę się, że mogłam wziąć udział w takim spotkaniu. Jeszcze raz dziękuję Magdzie za zaproszenie i cały trud jaki musiała włożyć w jego organizację. Dziękuję również Agacie, naszej pani fotograf za piękne zdjęcia (sama zupełnie nie miałam głowy do ich robienia) oraz wszystkim sponsorom (upominki, które otrzymałyśmy pokażę w osobnym wpisie).
Sponsorzy spotkania:
Pozostałe uczestniczki:
Karolina http://www.dbaj-o-wlosy.com/ oraz http://www.wrzosowy.pl/
Angelika http://mintelegance.blogspot.com/
Widziałam już relację u Magdy. Szczerze ją podziwami, że podjęła się zorganizowania spotkania :)
OdpowiedzUsuńNie lada wyzwanie i widać, że osiągnęła sukces :) Musiało być bardzo sympatycznie.
Muszę przyznać, że też jestem pełna podziwu:)
UsuńTeż podziwiam osoby, które podejmują się takich wyzwań i radzą sobie z nimi!
UsuńAniu, przede wszystkim dziękuję Ci, że zdecydowałaś się na przyjechania z tak daleka! To był na pewno duży wysiłek dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńWierzę też, że to nie było nasze ostatnie spotkanie. Dziewczyny mają chętkę na organizację kolejnego i mam nadzieję, że spotkamy się w tym samym gronie i że samo spotkanie będzie trwało dłużej, bo tu miałyśmy zdecydowanie za mało czasu!
Przyjemność była znacznie większa od wysiłku:) Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie:* Również mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się spotkać:)
Usuńtakie spotkania są na prawdę bardzo fajne, można poznać na żywo osoby które się czyta, cudowne doświadczenie! :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie wydaje się być super sprawą, a pomysł z buziakami i podpisami na pamiątkę bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo kreatywna ta nasza organizatorka, że wymyśliła coś takiego:)
UsuńOj tam, oj tam :D
UsuńMnie na początku było trochę niezręcznie robić buziakowe podpisy , bo jednak kawiarnia była pełna ludzi i niektórzy myśleli, że jesteśmy jakimiś celebrytkami :D ale jak już się wkręciłam to mogłabym wybuziakować ze 100 kartek :D
UsuńWidziałam, że Ci niezręcznie, ale czemu miałybyśmy się przejmować innymi ludźmi, skoro to był nasz czas? A jak już pomyśleli, że jesteśmy celebrytkami to why not? :D
UsuńW sumie racja!:) ale pomysł mimo wszystko był genialny!:)
UsuńJa generalnie miałam wrażenie, że wszyscy się na nas patrzą i komentują, i przyznaję, że też mnie to początkowo krępowało. Ostatecznie jednak wyszłam z założenia, że nikt mnie tam nie zna:) Gorzej ma Magda;P
UsuńA ja się w ogóle nie przejmowałam i nie myślałam nad tym. I tak byłyśmy w centrum uwagi przez nieporządek i obecność Michaliny. Dziewczyny, raz się żyje! Jaka teraz wspaniała pamiątka! :)
UsuńFantastyczna idea! Mam nadzieję, że kiedyś też będzie mi dane uczestniczyć w takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego z całego serca:)
UsuńMoje pierwsze spotkanie, a już takie udane. Fajnie, że przyjechałaś z tak daleka! :)
OdpowiedzUsuńna spotkaniu chyba nie byłam świadoma, że Michalina przytaszczyła ze sobą aż tyyyle kosmetyków, bo zdjęcie jej 'zaplecza' jest dla mnie niemałym zaskoczeniem:D
OdpowiedzUsuńChyba z dwa kufry miała :D
UsuńAh musiało być miło na takim spotkaniu :) Czekam na kolejnego posta z upominkami :)
OdpowiedzUsuńAle urocze miejsce, muszę sie tam wybrać! :D
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie tam miałyście:)
OdpowiedzUsuńWow, świetne spotkanie. Szkoda, że nie mieszkam we Wrocławiu ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na babkę, jajka faszerowane, jajka sadzone z czekolady
A ja akurat mieszkam nie daleko Wrocławia :) Genialny pomysł z tymi pamiątkowymi buziaczkami !
OdpowiedzUsuńhttp://grapverutkaa.blogspot.com/