Nie wiem jak Wy, ale ja się czuję po świętach strasznie rozleniwiona:) Dlatego dziś będzie krótko, luźno i przyjemnie. Zapraszam na obiecaną drugą część kwietniowych nowości.
Początek wiosny to dla mnie czas alergii i nawrót azs. W tym roku niestety nie było inaczej. Zmiany jak zwykle pojawiły się na dłoniach, więc zaopatrzyłam się w regenerujący krem do rąk przeznaczony specjalnie do pielęgnacji skóry atopowej Bioderma Atoderm Mains. Dodatkowo żeby przyśpieszyć gojenie egzemy i zmniejszyć uciążliwe swędzenie zakupiłam regenerujący płyn osuszający do zmian sączących Bioderma Cicabio Lotion. Postanowiłam również powtórzyć kurację ampułkami Matricium Biodermy, żeby odżywić i zregenerować po zimie skórę twarzy.
Dzięki uprzejmości mojej siostry w mojej skromnej lakierowej kolekcji pojawił się kultowy i bardzo uniwersalny lakier Essie Mademoiselle, a jako osoba niecierpliwa, nie lubiąca czekać godzinami aż lakier wyschnie na 100% zaopatrzyłam się również w równie kultowy top coat Essie Good to go. Kiedy siostra robiła dla mnie zakupy, akurat trwała w Hebe jakaś promocja i do zakupów dostałam miniaturkę lakieru Essie Naughty Nautical.
Zaraz na początku kwietnia zamówiłam swój pierwszy w życiu krem BB. Zdecydowałam się na polecany przez Nissiax Dr G Brightening Balm w nowszej jaśniejszej wersji Super Light. Po obejrzeniu na YT filmiku Red Lipstik Monster o korektorach (KLIK) będąc w Rossmannie wrzuciłam do koszyka korektor L'Oreal True Match. Zaś dzięki uprzejmości drugiej siostry, trafił do mnie pierwszy wiosenny wosk Yankee Candle Honey Blossom.
I to na tyle jeśli chodzi o kwietniowe nowości (były jeszcze małe zakupy z Oragnique, które pokazywałam już TUTAJ). Większość z tych produktów jest już od 2-3 tygodni w użyciu, niektóre nawet już się kończą (krem do rąk), więc recenzji możecie spodziewać się w niedalekiej przyszłości.
Dzięki uprzejmości mojej siostry w mojej skromnej lakierowej kolekcji pojawił się kultowy i bardzo uniwersalny lakier Essie Mademoiselle, a jako osoba niecierpliwa, nie lubiąca czekać godzinami aż lakier wyschnie na 100% zaopatrzyłam się również w równie kultowy top coat Essie Good to go. Kiedy siostra robiła dla mnie zakupy, akurat trwała w Hebe jakaś promocja i do zakupów dostałam miniaturkę lakieru Essie Naughty Nautical.
Zaraz na początku kwietnia zamówiłam swój pierwszy w życiu krem BB. Zdecydowałam się na polecany przez Nissiax Dr G Brightening Balm w nowszej jaśniejszej wersji Super Light. Po obejrzeniu na YT filmiku Red Lipstik Monster o korektorach (KLIK) będąc w Rossmannie wrzuciłam do koszyka korektor L'Oreal True Match. Zaś dzięki uprzejmości drugiej siostry, trafił do mnie pierwszy wiosenny wosk Yankee Candle Honey Blossom.
I to na tyle jeśli chodzi o kwietniowe nowości (były jeszcze małe zakupy z Oragnique, które pokazywałam już TUTAJ). Większość z tych produktów jest już od 2-3 tygodni w użyciu, niektóre nawet już się kończą (krem do rąk), więc recenzji możecie spodziewać się w niedalekiej przyszłości.
Ciekawe nowości, zwłaszcza bioderma
OdpowiedzUsuńoo, super! zazdroszczę jaśniutkiego essie i kremu bb :)
OdpowiedzUsuńSame perełki. Essie mademoiselle gości na moich pazurkach pod dwóch tygodni - to moja miłość, bo coś na wiosnę wzięło mnie na jasne paznokcie. Zaciekawiłaś mnie tą kuracją ampułkami Matricium Biodermy, ponieważ ja ostatnio zastanawiała się nad kupnem z Biodermy Matriciane Serum i powiem szczerze, że mam teraz dylemat co wybrać. Daj znać jak Ci się sprawdza Dr G Brightening Balm. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAmpułki Biodermy bardzo polecam. To moja druga kuracja, pierwszą robiłam jakoś na jesieni i efekt był bardzo zadowalający (cera była rozjaśniona, ujednolicona, a drobne zmarszczki mimiczne wygładzone). Warto tylko poszperać w ofertach, bo ceny potrafią się bardzo mocno różnić. Kremu BB używam od prawie trzech tygodni i na razie jestem z niego bardzo zadowolona. Niedługo na pewno napiszę więcej na jego temat, pokaże jaki ma odcień i krycie.
UsuńKiedyś kupię sobie top z Essie. Pewni manicure będzie się trzymał wtedy spokojni tydzień, a ja nie lubię ciągle malować paznokci ;) Za kremami BB nie przepadam (chociaż mam :P), bo zastawiają blask na twarzy, dodając, że szybko się świecę, robi się bombka :D
OdpowiedzUsuńMi, pomimo tłustej cery, podoba się taki mokry efekt:)
UsuńEssie bombarduje mnie z każdej strony. Ostatnio prawie na każdym blogu o nim czytam, chyba jestem prześladowana :) nigdy jeszcze go nie miałam chociaż raz koleżanka malowała mi swoim paznokcie i bardzo mi się podobał. A co do kremów BB to jestem do nich trochę uprzedzona. Wypróbowałam dwa i cały krem mi spływał z twarzy.
Usuńkusi mnie ten odcień essie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, ja czaję się na ten Top z Essie :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości! I świetna oferta w Hebe. Swoją miniaturkę Naughty Nautical kupiłam na blogowej wyprzedaży. Od razu Ciebie uprzedzam, że naprawdę potrafi przebarwić płytkę, pomimo użytej bazy (przy zmywaniu).
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:/
UsuńSuper zakupy. Najbardziej podoba mi się top z Essie i krem BB. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo uprzejme masz siostry :)
No, jak chcą to potrafią być całkiem miłe:) Gorzej jak nie chcą;P
UsuńZazdrosze :) Planuje w tym tygodniu zakup moich pierwszych esiakow, tylko ciagle zastanawiam sie nad kolorem :)
OdpowiedzUsuńWybór jest ogromny, ciężko się zdecydować:) Sama mam na swojej zakupowej liście jeszcze kilka kolorów:)
UsuńDobre te nowości! Ciekawi mnie Essie Good to go, ale mam Seche Vite i mnie nie zawodzi. Korektor z L'Oreala dzisiaj oglądałam w Rossmannie, ale jego kolor mnie jakoś nie przekonał. Wosk musi pięknie pachnieć. Sam kolor i etykietka do mnie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńMademoiselle to przepiękny odcień! Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na temat korektora True Match, zastanawiam się nad zakupem podkładu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że mam mieszane uczucia co do tego korektora. Ale na pewno poświęcę mu osobną notkę.
UsuńFajne nowości, szczególnie Essie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsliczne lakiery:)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńciekawe.
OdpowiedzUsuńA lakiery śliczne. :)
zapraszam do mnie.
+ obserwuje.
Ciekawy i inspirujący post. Ja chyba również muszę pomyśleć o jakimś kremie BB.
OdpowiedzUsuńhttp://coffeewineinspirations.blogspot.com/
piękny ten lakier z Essie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :-) Do mnie niedawno też przyleciał bebik Dr G, z tym, że ja wzięłam tą zwykłą wersję i troszkę ciemnawy jest :-(
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja miałam straszny dylemat, którą wersję zamówić, tym bardziej, że ciężko jeszcze znaleźć swatche tej jaśniejszej.
UsuńAleż świetnie mieć siostry! :D A na top coata czaję się już od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńMademoiselle kupiłam kiedyś mamie, bo jest fanką delikatesów i najczęściej właśnie takie odcienie goszczą na jej paznokciach :) Bardzo sobie chwali i widziałam ostatnio jak byłam w domu, spore już zużycie w butli :)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnej nowości zaprezentowanej u Ciebie, ale miałam kiedyś podkład true match, z którego masz korektor:)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi ampułkami do twarzy. Można spodziewać się jakiejś małej recenzji ?:)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, szczególnie będę wypatrywała opinii o tych ampułkach Matricium z Biodermy i kremie BB.
OdpowiedzUsuńTen jasny lakier z Essie cudny i gratis też mi się podoba. :)
Chętnie przeczytam coś więcej na temat tego kremu BB:)
OdpowiedzUsuńBardzo ladny jest ten essiak a w zasadzie oba ;) Niestety nie przepadam za ta firma, u mnie sie w ogole nie sprawdzaja jednak doceniam olbrzymia game kolorystyczna :)
OdpowiedzUsuń