15:37

Upominki ze spotkania blogerek urodowych we Wrocławiu

Żeby łatwiej ogarnąć moje kwietniowe nowości, postanowiłam podzielić je na dwie części. Dziś pokażę Wam to, co trafiło do mnie w ramach upominków ze spotkania blogerek we Wrocławiu (KLIK), zaś w części drugiej to, co sama zakupiłam w tym miesiącu.

Firma Pierre Rene (KLIK) zadbała o nasz makijaż. W paczuszce od nich znalazłyśmy bowiem transparentny puder w gadżeciarskim opakowaniu z ukrytym lusterkiem i schowkiem na puszek, bronzer, krem CC, sztuczne rzęsy, kosmicznie wyglądający eyeliner oraz cudownie miękką, ale strasznie grubą kredkę w uroczym sztyfcie z wstążeczką.



Szczotkarnia (KLIK) obdarowała nas szczotkami z naturalnego włosia. Mi trafiła się szczotka do włosów wykonana ze szczeciny dzika, w pięknej oprawie z ciemnego drewna. Nie miałam szczotki z naturalnego włosia, więc jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi.


Od Michaliny, przedstawicielki Oriflame, dostałyśmy prezenty niespodzianki, które same miałyśmy sobie wylosować. Mi trafił się czekoladowy balsam do ust.


Firma Biały Jeleń (KLIK) podarowała nam swój hipoalergiczny krem do rąk. Jako, że jestem alergikiem z azs i to właśnie najczęściej na dłoniach obserwuję nawrót choroby, chętnie go przetestuję.


Firma Joanna (KLIK) z kolei przekazała nam produkty do pielęgnacji włosów. W skład zestawu wchodzą szampon, odżywka do spłukiwania oraz odżywka w sprayu.


Kompleksową pielęgnację zapewniła nam firma Świt Pharma (KLIK), od której otrzymałyśmy zestaw kosmetyków marki Exclusive do pielęgnacji twarzy (maseczka hialuronowa w płatku), dłoni (krem + rękawiczki) oraz stóp (krem + skarpetki), zestaw kosmetyków marki Prestige: ujędrniający płyn micelarny, kolagenowe serum do rąk, hialuronowe płatki pod oczy oraz próbki kremów Hyaluronic Repair oraz Active Lifting, a także wodę toaletową o zapachu magnolii i antybakteryjny żel do rąk.






Na koniec zostawiłam upominki od firmy Lefrosch (KLIK), o której przyznam szczerze nigdy wcześniej nie słyszałam, a której krem Pilarix z 20% mocznikiem i 2% kwasem salicylowym, bardzo mnie zainteresował. Oprócz kremu mocznikowego, firma przekazała nam również krem nawilżająco matujący Base Matt, który możemy stosować jak zwykły krem na dzień lub jako bazę pod makijaż.


I to na tyle, jeśli chodzi o upominki ze spotkania. Dajcie znać, jeśli coś Wam wpadło w oko. Wszystkim sponsorom jeszcze raz serdecznie dziękuję, a Was zapraszam wkrótce na drugą część nowości.


34 komentarze:

  1. Mi przypadł do gustu puder, płyn micelarny i szczotka. Nie ukrywam, że bardzo liczę na efekty kremu z mocznikiem :) dostałyśmy naprawdę świetne kosmetyki, trafiły w moje potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że i ja liczę na ten kremik. Mam nadzieję, że ogarnie nieco moje stopy zanim zrobi się na tyle ciepło, że trzeba będzie wskoczyć w sandałki.

      Usuń
    2. A ja mam nadzieję, że pomoże mi ogarnąć ramiona :) mam nieestetyczne krostki, których za żadne skarby nie mogę się pozbyć. Dlatego cieszę się z tej szczotki (mam do masażu) i kremu z mocznikiem :)

      Usuń
  2. Świetnie wygląda ten eye liner, ciekawe jak się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest kosmiczny, nie wiem, czy będę umiała się nim obsłużyć;P

      Usuń
  3. jejku, naprawdę aż tyle tego dostałyśmy:P?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie otwierałaś ? :) ja już wszystko ładnie poukładałam na półkach :D

      Usuń
    2. Ja wsadziłam wszystko z powrotem do torebek i zastanawiam się, gdzie by tu wygospodarować na to trochę miejsca:)

      Usuń
  4. Wpada mi w oko ta woda toaletowa :) Bardzo fajne rzeczy dostałyście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że całkiem ładnie pachnie:)

      Usuń
  5. Świetne podarki otrzymałyście. Szczotka z naturalnego włosia zaciekawiła mnie najmocniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem jej bardzo ciekawa. Zastanawiam się, czy zdetronizuje TT:)

      Usuń
  6. Sztuczne rzęsy z Pierre Rene się bardzo ładnie prezentują. Czekam na recenzję :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu nie nosiłam sztucznych rzęs, ale jak tylko nadarzy się okazja, to chętnie wypróbuję:)

      Usuń
  7. o raaany, ile dobroci :) jestem ciekawa tego kremu do rąk z białego jelenia. miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  8. Super kosmetyki :) oj będziesz miała co testować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo zadowolona z prezentów! Sponsorzy naprawdę się postarali i zasługują na pochwałę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To również (albo przede wszystkim) Twoja zasługa:)

      Usuń
  10. Ofertę Lefrosch szalenie sobie cenię od lat, nie raz ratowała mi skórę. Dosłownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę:) Ja pierwszy raz się spotykam z ich produktami i przyznaję, że bardzo mnie zaciekawiły, zwłaszcza ten krem mocznikowy.

      Usuń
    2. Może dlatego, że ja niestety jestem w grupie docelowej dla jakiej skierowana jest w większości ich oferta a przynajmniej była ;) Gdybym nie musiała, na pewno bym odpuściła tę markę. Ciekawa jestem Twoich wrażeń :)

      Usuń
  11. wąchałas już ten bronzer z MIYO? genialny zapach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak:) Jak dla mnie pachnie niemal identycznie jak seria hipoalergiczna z P&R:)

      Usuń
  12. Szkoda że w mojej okolicy nie ma takich spotkań :C Dodałam do obserwowanych i zapraszam do mnie :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jeszcze nic nie używałam z całego zestawu, bo zostawiłam je najpierw do obfocenia :D Cieszę się, bo wszystko jest dla mnie nowością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta matująca baza okazała się świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo tego :) Miłego myziania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale dużo prezentów :) ciekawe jak się sprawdzą te sztuczne rzęsy, sama bym chętnie spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurczę! Same wspaniałości.

    Pozdrawiam cieplutko :)) pozwolę sobie zaobserwować
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Świt Pharma nawet nie kojarzę - ale prezenty przepiękne! :)))

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra