13:43

The Body Shop po raz n-ty

 Czyli kolejna porcja nowości przywieziona ze stolicy:)


 1. Vanilla Bliss Shimmer Lotion (ok. 45 zł 19 zł)- balsam rozświetlający o zapachu waniliowym z limitowanej edycji świątecznej. 

2. Passion Fruit Shower Gel (ok. 25 zł 12,50 zł) - żel pod prysznic o świeżym, owocowym zapachu marakui.

3. Blueberry Body Butter (ok. 69 zł) - jagodowe masło do ciała.

4. Blueberry Lip Butter (ok. 24 zł) - jagodowe masełko do ust.

Dwa pierwsze produkty kupiła dla mnie siostra jeszcze podczas trwania wyprzedaży (za co jeszcze raz dziękuję :*, bo sama bym się już niestety nie załapała), natomiast jagodowa seria dopiero, co pojawiła się w salonach i również jest objęta promocją: do 20 lutego kupując masło do ciała, balsam lub peeling, masełko do ust możemy otrzymać gratis.

Produkty marki The Body Shop zdominowały ostatnio mojego bloga i zdaję sobie sprawę, że dla części z Was mogło się to już zrobić nudne, ale chcę wykorzystać na maxa ten krótki czas, kiedy mam do nich dostęp. Przede mną jeszcze tylko dwie, może trzy planowane wizyty w Warszawie, a potem moja przygoda z TBS pewnie dobiegnie końca. Liczę więc na Waszą wyrozumiałość:)


21 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć:) Ich masła cudownie wpływają na moją skórę:)

      Usuń
  2. dawno mnie nie było w ich sklepach, ale to dobrze, bo pewnie znowu chciałabym wykupić pół salonu, a zapasy jak zwykle nieskończone ;) miłego używania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Ja też zawsze jak u nich jestem, mam ochotę zgarniać z półek wszystko jak leci;P

      Usuń
  3. te jagodowe opakowania cieszą oko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu wypróbować coś z tej firmy, ale to kiedyś przy okazji;p...póki co mam sporo rzeczy do wykończenia w mojej łazience;].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (:...oj kusisz jeszcze bardziej, a ja mam taką słabą tą silną wolę...

      Usuń
    2. Co tam silna wola;P Ich legendarne masła po prostu trzeba wypróbować;)

      Usuń
  5. uwielbiam tą firme ;)
    Miałam żel pod prysznic Vanilla Bliss i zapach był nieziemski ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do zapachu balsamu mam na razie nieco mieszane uczucia... Zobaczymy jak będzie dalej:)

      Usuń
  6. ubolewam, że nie ma u mnie gdzieś w pobliżu TBS :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogliby otworzyć wreszcie sklep internetowy...

      Usuń
  7. Ty TeBeeSomaniaczko :D świetna mała gromadka, jestem pewna że cieszy nie tylko Twój wzrok, ale i nos :D
    z serii jagodowej mam masełko, ale coś nie może się doczekać na swoją kolej (czy ja już mówiłam, że mam za dużo wszystkiego :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba coś kiedyś wspominałaś;P Mimo to mam nadzieję, że kiedyś doczekam się jego recenzji u Ciebie:)

      Usuń
  8. Wybieram się po jagódki, mam nadzieję, że pachną bosko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już kwestia nosa:) Zapach jest dosyć cierpki i kwaskowaty, ale całkiem sympatyczny:)

      Usuń
  9. Jestem bardzo ciekawa zapachu masła jagodowego, chyba szykuje się wyprawa do ich sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O kurcze muszę się wyprać po jagódki :D To jest limitowanka czy wchodzi na stałe do asortymentu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że nie pytałam, ale z tego co się orientuję, to jest to chyba zapach sezonowy, który pojawia się i znika...

      Usuń
  11. Lubię kosmetyki TBS, ale ta jagodowa seria mi nie przypadła go gustu;(

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Skoro trafiłeś na mojego bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza :) Jednocześnie informuję, że komentarze obraźliwe, świadczące o nie przeczytaniu artykułu lub służące wyłącznie autoreklamie będą usuwane.

Copyright © 2017 Po tej stronie lustra